Aktualności

2 1
Kłosuj Komentuj Ulubione

ZAŁOŻENIE IZBY PAMIĘCI KOBIETY WIEJSKIEJ W KRZEMIENICY PRZEZ CZŁONKINIE KGW

W dniu 22 września w Krzemienicy miało miejsce niecodzienne wydarzenie historyczne. Otwarta została Izba Pamięci poświęcona wiejskim kobietom. A zorganizowały tę ,, Izbę” panie zrzeszone w Kole Gospodyń Wiejskich. W uroczystości otwarcia wzięli udział przedstawiciele Samorządu Gminnego i Wiejskiego  z panem wójtem Edwardem Dobrzańskim na czele,  przedstawiciele organizacji społeczno-kulturalnych z Krzemienicy, nauczyciele i pracownicy Ośrodka Zdrowia. Natomiast 25 września  w uroczystości otwarcia wzięły udział  krzemienickie panie zrzeszone  w  Kole Gospodyń Wiejskich oraz mieszkańcy Krzemienicy. Podczas otwarcia mogliśmy podziwiać Zespól Śpiewaczy KGW z Krzemienicy.

 Pomysł, żeby utworzyć Izbę Pamięci związany był z Jubileuszami: 150 lat Kół Gospodyń Wiejskich na ziemiach polskich, 150 lat Kółek Rolniczych i Jubileusz 80-lecia  naszego Koła w Krzemienicy. Podczas naszego jubileuszu pani Zdzisława Liebchen pokazała nam bogatą  historię koła. 80 lat to obszerna historia. W ciągu tych lat panie zgromadziły wiele pamiątek, dyplomów, zdjęć, nagród, kronik. I to był impuls, żeby  utworzyć ,,własny kącik”, aby można tam było zgromadzić  cały ten dorobek, by  nie uległ zniszczeniu i pokazać go szerszej społeczności, bo takiego miejsca kobiety nie posiadały.  Poza tym zdjęcia i dokumenty mają znaczenie historyczne dla  mieszkańców wsi i są świadectwem aktywności krzemieniczan niezależnie od ustroju i warunków życia.

Chciałyśmy  również, poprzez te zgromadzone tutaj pamiątki zachować i przywrócić pamięć  , aby nie umknęła o tych ówczesnych, skromnych kobietach, naszych poprzedniczkach, które tak jak i my dzisiaj tutaj pracowały, prowadziły gospodarstwa, tworzyły rodziny, wychowywały dzieci i jeszcze znalazły czas na pracę w kole Gospodyń Wiejskich i innych organizacjach wiejskich trwale wpisując się w historię wsi i Ojczyzny.

 Nam, członkiniom koła szczególnie leży na sercu młode pokolenie. Naszą ambicją jest przekazanie im tradycji regionu i naszej wioski: jak żyli, pracowali ,bawili się , jak wyglądali, jak się ubierali, jak spędzali wolny czas ich przodkowie, jak żyły nasze babcie i mamy. Zorganizowałyśmy dlatego warsztaty muzyczne, podczas których uczymy młodzież śpiewać dawne zapomniane już  piosenki i przyśpiewki ludowe oraz pieśni kościelne. Wzmacniamy przez to poczucie wartości u młodzieży, że pochodzą z wioski, która ma się czym pochwalić.

W naszym ,,małym muzeum” zgromadziłyśmy wiele przedmiotów i  narzędzi pracy, niektórych już dziś unikatowych, które były  wykorzystywane w codziennej pracy gospodyni wiejskiej. Są meble charakterystyczne dla izby wiejskiej, kredens, fotel, stół i krzesło. W starej skrzyni znajdują się odświętne  stroje. Ściany izby zdobią obrazy namalowane przez rodzimego artystę Franciszka Frączka ,,Słońcesława”. Mamy  twarze kobiet wiejskich z Krzemienicy i akwarele  na których artysta namalował wnętrza chłopskich chatSą to wspaniałe, autentyczne dokumenty, które podkreślają historyczność tego pomieszczenia. Ściany zdobią również zdjęcia i dyplomy, których nazbierało się wiele przez te wszystkie lata pracy . Są dwie gabloty. W  gablocie ,,Krzemienickie historie”  umieszczono wydawnictwa o Krzemienicy naszych rodzimych autorów, a druga gablota to  ,,Skarbczyk starej książki” , w niej umieszczone są starsze, historyczne, unikatowe już dziś  wydawnictwa. Wspomnę jeszcze o haftach naszych pań hafciarek. Można je podziwiać , bo kilka z nich zawisło na wystawce haftów oraz na ścianach. Mamy również  kroniki. Źródło wiedzy nie tylko o kole gospodyń, ale autorka  tych kronik pani Teresa Dziedzic pisząc kroniki wplotła w nie  dzieje wsi oraz  wydarzenia w kraju i na świecie. Warto wspomnieć jeszcze o obrazach znajdujących się na ścianach korytarza prowadzącego do Izby Pamięci. Są to prace skromnej kobiety wiejskiej pani Heleny Gwizdak, która jak to powiedziała jej córka Zofia Cisek,, malowała sercem”. Są to prace głównie o tematyce religijnej. Ale doskonale komponują się z klimatem tej naszej ,,Izby”.

Wybór miejsca , w którym mieści się Izba Pamięci Kobiety Wiejskiej to dawna Szkoła Ludowa, to samo ,,Serce Krzemienicy” W sąsiedztwie przebiega szlak architektury drewnianej ze starym modrzewiowym kościołkiem Św. Jakuba, co podkreśla historyczność tego miejsca i jego ogromną wartość dla mieszkańców Krzemienicy i czyni to miejsce niezwykle ,,urokliwym”. Izba jest usytuowana na pierwszym piętrze  z widokiem na podwórze i na wiekową lipę, która wiele widziała, słyszała i była świadkiem wielu wydarzeń.

Założenie Izby Pamięci było możliwe dzięki dofinansowaniu, które uzyskałyśmy z programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich. Pomógł nam również wójt Gminy Czarna pan Edward Dobrzański, dzięki któremu pomieszczenia zostały wyremontowane i wymalowane. Natomiast wyposażenie w sprzęty, narzędzia, pamiątki, eksponaty; wystrój wnętrz-to praca społeczna pań z KGW i mieszkańców Krzemienicy.

Myślę, że ta ,,maleńka salka”  jest piękną pamiątką, którą zostawimy naszym następczyniom, a one będą godnie to nasze dzieło kontynuowały, a ideę tego przedsięwzięcia wspaniale oddają słowa, które przytoczę na zakończenie

,,MYŚLĄC O PRZYSZŁOŚCI NIE MOŻEMY ZAPOMNIEĆ O PRZESZŁOŚCI”

Ewa Frączek

 

Zespół realizujący inicjatywę,, Założenie Izby Pamięci Kobiety Wiejskiej”

Krystyna Guzek

Ewa Frączek

Maciej Wypyski

Piotr Skrobacz

Błażej Burkacki

 

 

Krzysztof S. z Koło Gospodyń Wiejskich w Krzemienicy-"Krzemieniczanki"

Udostępnij na facebook!

Gall Anonim

wspaniała inicjatywa, gratulacje

0

4 paź 2016, 10:28:39

Barbara O. z Koło Gospodyń Wiejskich Bodzanowo Drugie

Super pomysł-pozdrawiamy:)

0

4 paź 2016, 10:54:20

Przeczytaj również wszystkie artykuły z kategorii >

Fascynujący świat second handów

W dzisiejszym szybkim tempie życia, gdzie nowości pojawiają się i znikają w mgnieniu oka, warto zastanowić się nad alternatywnymi sposobami zakupów, które kuszą zarówno swoją ekonomicznością, jak i unikalnością. W ostatnich latach, na fali zwiększonej świadomości ekologicznej i poszukiwania wyjątkowych produktów, second handy zdobyły sobie szczególne miejsce w sercach osób, które pragną znaleźć nietuzinkowe skarby i jednocześnie wpisać się w ideę zrównoważonego stylu życia. Handel używanymi towarami nie tylko wpisuje się w ideę zrównoważonego rozwoju, ale także oferuje zarówno zalety, jak i pewne wyzwania. Przeanalizujmy to! Plusy i minusy  + Ekonomiczność: Jednym z głównych powodów, dla których ludzie wybierają second handy, jest możliwość zakupu wysokiej jakości produktów w atrakcyjnych cenach. Często można znaleźć przedmioty w nienagannym stanie za ułamek ceny ich nowych odpowiedników. +Unikalność i styl: Second handy oferują szeroki wybór ubrań i przedmiotów, które są unikalne i trudno dostępne w sklepach sieciowych. Możesz odkryć vintage'owe perełki, które dodadzą twojemu stylowi oryginalności. +Zrównoważony rozwój: Kupując w second handach, przyczyniasz się do ograniczenia marnotrawstwa i zapobiegania zanieczyszczeniom wynikającym z produkcji nowych towarów. Dając drugie życie używanym rzeczom, zmniejszasz negatywny wpływ na środowisko. +Jakość i trwałość: Produkty sprzedawane w second handach często pochodzą z lepszych marek i są wykonane z wytrzymałych materiałów.  - Brak gwarancji: Jednym z wyzwań jest brak gwarancji na używane przedmioty. Istnieje ryzyko, że produkt okaże się wadliwy lub zużyty już po krótkim czasie od zakupu. - Ograniczony wybór i dostępność: Nie zawsze znajdziesz tam to, czego szukasz. Może to być frustrujące, jeśli poszukujesz konkretnego produktu. - Higiena i stan produktów: Mimo starań właścicieli second handów, niektóre produkty mogą nie być w idealnym stanie higienicznym. Konieczne może być gruntowne pranie lub czyszczenie przed użyciem. Skarby! Second handy to prawdziwe skarbnice różnorodnych przedmiotów, które można znaleźć w atrakcyjnych cenach. Oto kilka ciekawych kategorii produktów, które często dostępne są w second handach: Ubrania i akcesoria: To jedna z najpopularniejszych kategorii w second handach. Możesz znaleźć unikalne vintage'owe ubrania, buty, torebki, biżuterię i inne akcesoria, które dodadzą oryginalności.  Meble: W second handach można często znaleźć meble w różnych stylach i rozmiarach. Możesz natrafić na designerskie i oryginalne meble, które w nowych sklepach byłyby dużo droższe. Książki, multimedia, sprzęt elektroniczny, instrumenty muzyczne: Możesz znaleźć książki z różnych dziedzin, czasem nawet rzadkie wydania lub antyki. Dodatkowo, możesz natknąć się na płyty CD, DVD, winyle, sprawy telewizor i wspaniały akordeon . Artykuły domowe: W second handach znajdziesz różnorodne artykuły do domu, takie jak naczynia kuchenne, garnki, patelnie, itp. Zabawki: Dla rodziców szukających zabawek dla dzieci, second handy mogą być doskonałą opcją. Możesz znaleźć zabawki w dobrym stanie, które dostarczą radość maluchom. Sportowe i outdoorowe: Osoby aktywne z pewnością znajdą coś dla siebie. Second handy oferują sprzęt sportowy, od rowerów i sprzętu do fitnessu po sprzęt do kempingu. Vintage'owe przedmioty: Jeśli interesuje Cię historia i styl retro, second handy to miejsce, gdzie można znaleźć wiele vintage'owych przedmiotów, od lamp po starodawne reklamy. Druga szansa dla zakupów z charakterem! Kupowanie w second handach to niczym nieograniczony skarbnik, który kusi różnorodnością i niepowtarzalnością swoich ofert. To nie tylko odkrywanie przedmiotów, ale także odkrywanie siebie, swoich upodobań i wartości. Pamiętajmy jednak o zachowaniu rozwagi i zdrowego rozsądku podczas dokonywania zakupów, bo ile używanych rzeczy, które nie będą nam przydatne zmieści się w naszej, szafie, domu czy ogródku?  Sylwia Skulimowska  Czytaj dalej

"mojaWieś" w Sejmie

„mojaWieś” i Rabat Rolniczy docierają wszędzie. Byliśmy w Sejmie na konferencji „20 lat Polski w Unii Europejskiej – podsumowanie i perspektywy rozwoju polskiego rolnictwa” Uroczysta konferencja miała miejsce 8 maja. Podczas niej swoje wizje dotyczące rozwoju rolnictwa w Polsce przedstawili: Czesław Siekierski minister rolnictwa i rozwoju wsi oraz Piotr Zgorzelski wicemarszałek Sejmu. Wśród licznych gości, ktorzy zjechali z całej Polski byli również: Szymon Płusa przedstawiciel Świętokrzyskiej Izby Rolnicze i Jan Boczek prezes Rabatu rolniczego i wydawca Kwartalnika „Moja Wieś moje Miasto”. Panowie wręczali dyplom uznania ministrowi rolnictwa. Ponadto, prof. dr hab. Walenty Poczta z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu omówił szanse, skutki i wyzwania dla polskiego rolnictwa po 20 latach w UE, a dr Mirosław Drygas z Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN przedstawił instytucjonalne uwarunkowania wsparcia rolnictwa z funduszy UE. Nie zabraknie także głosu Joanny Raś, Przewodniczącej Rady Powiatowej Podlaskiej Izby Rolniczej w Sejnach, która podzieli się oczekiwaniami rolników i społeczności wiejskiej w kontekście WPR - Nie chcemy realizować polityki rolnej bez udziału rolników. Szczera, bezpośrednia rozmowa jest nam potrzebna – stwierdził minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski podczas wystąpienia na konferencji. Minister przypomniał, że nasza droga do Unii Europejskiej rozpoczęła się dużo wcześniej niż same negocjacje. - Z wieloma z państwa współpracowałem w okresie przedakcesyjnym, prowadząc konsultacje ze związkami i organizacjami rolniczymi. Musieliśmy dostosować się do wymogów Unii Europejskiej i to wówczas powstały Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Agencja Nieruchomości Rolnych czy Agencja Rynku Rolnego - dodał minister. Szef resortu rolnictwa zwrócił też uwagę na zmiany, które zaszły na polskiej wsi od czasu przygotowań przedakcesyjnych do dnia dzisiejszego: nastąpił wzrost średniej wielkości gospodarstwa rolnego z około 8 ha do ponad 11 ha, w ciągu około 10 lat liczba mieszkańców wsi wzrosła nawet o 41 proc., zwłaszcza w sąsiedztwie dużych aglomeracji, zmieniły się również warunki życia na wsi w zakresie infrastruktury technicznej. Czytaj dalej

Z odwiedzinami w Brukseli

Bruksela z pewnością należy do jednego z najważniejszych miast Europy jest administracyjnym, handlowym, finansowym i naukowym sercem Belgii oraz stolicą. Większość instytucji o znaczeniu krajowym ma swoją siedzibę właśnie tutaj. Bruksela jest ponadto ważną europejską stolicą, z licznymi atrakcjami turystycznymi i kulturalnymi. Funkcjonuje jednocześnie jako regionalna metropolia oraz międzynarodowe centrum, które stało się „sercem Europy”. Tę ostatnią rolę zawdzięcza dołączeniu do wspólnoty europejskiej (UE), która uczyniła z niej swoją „stolicę”. Ponadto miasto zyskało na znaczeniu, odkąd stało się siedzibą struktur Paktu Północnoatlantyckiego (NATO). Bruksela jest niezwykle zróżnicowana, zobaczyć można XVII-wieczne kupieckie miasto, secesyjne, bardzo urokliwe kamienice oraz tzw. szklane domy w dzielnicy Unii Europejskiej. Wokół Pałacu Królewskiego Laeken, siedziby belgijskiej rodziny królewskiej rozciąga się olbrzymi park z jeziorami, mostkami, pawilonami i wspaniałymi szklarniami, gdzie można podziwiać także rośliny tropikalne. Symbolem miasta można uznać także Atomium,olbrzymi model cząsteczki żelaza zbudowany dla uczczenia Wystawy Światowej Ekspo 58. Można rzec,że belgowie tak ukochali ten model składający się z 8 ogromnych stalowych kul, że zabronili go rozebrać. W Brukseli można zakosztować świetne smakowe piwa i słynące na całym świecie czekoladki oraz frytki z „majonezem belgijskim”. Tych smakołyków nie zabrakło w bagażach do Polski. Wybitne dzieła sztuki obok najlepszych komiksów, powaga , luksus obok luz dominuje w Brukseli. Trzy pomniki siusiających postaci są ewenementem:"siusiający chłopczyk" Manneken Pis jest oblegany przez tłumy turystów, a kierując się na północny wschód z Grand-Place w urokliwej uliczce natrafić można na mały posążek sikającej dziewczynki - Jeanneke Pis. Symbol feminizmu, równouprawnienia i poczucia humoru powstał zaledwie nieco ponad 30 lat temu. Natomiast ok. 1 km na północny zachód od Grand-Place, dumnie zadziera łapę do góry Zinneke Pis - siusiający pies. „Zinneke” oznacza w miejscowym dialekcie zarówno kundla, jak i osobę o mieszanym pochodzeniu etnicznym, a tym samym jest symbolem brukselskiej (belgijskiej) wielokulturowości - francuskiej, flamandzkiej, hiszpańskiej, niemieckiej. W późnych godzinach zachodzącego słońca cała grupa zobaczyła Łuk triumfalny Cinquantenaire, zbudowany w 1880 roku wraz z halami wystawienniczymi z okazji 50-lecia niepodległości Belgii. Przetrwały te budowle do dnia dzisiejszego i są to miejsca muzealne. Nasza grupa zwiedzała także znajdujący się w Parku Leopolda Dom Historii Europejskiej,gdzie mogliśmy udać się w podróż śladami historii Europy, a także zastanowić się nad jej przyszłością. Zwiedzaliśmy także Parlamentarium. Parlamentarium zostało utworzone w oparciu o najnowocześniejsze technologie Centrum, gdzie poznaliśmy z „bliska” Parlament Europejski. Wysłuchaliśmy prelekcji o historii i teraźniejszości funkcjonowania Parlamentu Europejskiego. Dla naszej całej grupy wielkim przeżyciem było spotkanie z premierem Jerzym Buzkiem. Profesor Jerzy Buzek opowiadał o pracy parlamentarzystów (od kuchni). Po spotkaniu pani Agnieszka Nowak prezes Kongresu Kobiet Podbeskidzia wręczyła profesorowi obraz Agaty Buzek,stworzony z projektu „Koronacja”-kolekcji autorstwa projektantki mody Beaty Bojdy. Także podczas spotkania bielska malarka Magdalena Kapela naszkicowała portret premiera, który wręczyła osobiście. Właśnie te wszystkie atrakcje zobaczyła grupa ze Śląska, zaproszona przez eurodeputowanego-profesora Jerzego Buzka oraz Bielską Posłankę na Sejm RP Mirosławę Nykiel. Serdecznie dziękujemy. Cecylia Puzoń Czytaj dalej

Trwa przekierowywanie...

Trwa przetwarzanie ...

Twój kłos został poprawnie oddany!

Twój kłos został usunięty!

Wystąpił błąd podczas kłosowania. Twój kłos nie został oddany!

Plik jest zbyt duży, dozwolona wielkośc to max 10MB.

Aktualnie trwa modernizacja sklepu.
Zapraszamy już wkrótce!

Korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies.

Zamknij