Aktualności

0 0
Kłosuj Komentuj Ulubione

Zdobywcy "Srebrnych Kłosów"

Lista zdobywców „Srebrnych Kłosów”, czyli kół, które zarejestrowały wszystkich swoich członków na portalu mojeKGW.pl: 

Region

Nazwa własna organizacji

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Brzezinach

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich Strupin Duży

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Strzelcach

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Teremcu

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Stężycy Łęczyńskiej

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Siennicy Nadolnej

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Rogatce

chełmskie

Koło Gospodyń Źródła Werbki

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich Stulno

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich Kol.Raciborowice

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Kicinie

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Siedliszczu

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich Siedliszczki

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Surhowie

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Kuzawce

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich Stężyca Nadwieprzańska

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Małochwieju Dużym

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich nad Wolicą

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Krupcu

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Uhrusku

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Łopienniku Górnym

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Małochwieju Małym

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Hannie

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Dobryniowie

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich Stryjów

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Hruszowie

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Bzite

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Krynicy

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Turce

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Niemienicach

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Zakręciu

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich Janówka

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich Okopy

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Bytyniu

chełmskie

Koło Gospodyń Wiejskich Wereszcze Małe

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich „Czeremcha”

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Garnkowianki

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Truskolasy

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Waleńczów

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Libidza

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Kamińsko

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Nowinki

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Klepaczce

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Rębielicach Królewskich

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Dąbrowie (Popów)

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich „Stokrotki” Skrajniwa Konstantynów

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Nowiny

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Szarlejka

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Ługi-Radły

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Przystajń

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Kuźnica Stara

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Antonów – Kuźnica Nowa

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich „Stokrotki” Wilkowiecko

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Starokrzepice

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Lgocie Górnej

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Łobodno

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Borowe

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Puszczew

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Kalej

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Sygontka

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Bieżeń

częstochowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Babienice

piotrkowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Stradzew

piotrkowskie

Stowarzyszenie Kobiet Wiejskich „Stokrotki”

piotrkowskie

Stowarzyszenie Koła Kobiet Kreatywnych Gminy Aleksandrów

piotrkowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Brzustów

piotrkowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Tomaszówek

piotrkowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Radość

piotrkowskie

Koło Gospodyń Wiejskich „Kaniczanki”

kieleckie

Koło Gospodyń Wiejskich Łącznianie

kieleckie

Koło Gospodyń Wiejskich Umianowice

kieleckie

Stowarzyszenie Korczynian nad Nidą

kieleckie

Stowarzyszenie Koła Gospodyń Wiejskich „Skowronianki”

kieleckie

Stowarzyszenie Koła Gospodyń Wiejskich w Szczepanowicach

kieleckie

Koło Gospodyń Wiejskich Grudzynianki

kieleckie

Koło Gospodyń Wiejskich Bolechowiczanie

kieleckie

Koło Gospodyń Wiejskich „Zaborzanki”

kieleckie

Koło Gospodyń Wiejskich Ociesanki

kieleckie

Koło Gospodyń Wiejskich w Gruszczynie

zamojskie

Koło Gospodyń Wiejskich Barchaczów

zamojskie

Koło Gospodyń Wiejskich Zadnoga

zamojskie

Koło Gospodyń Wiejskich Gosposie

zamojskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Horodle

zamojskie

Koło Gospodyń Wiejskich Poraj

zamojskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Guzówka-Kolonia

katowickie

Koło Gospodyń Wiejskich Niezdara

katowickie

Koło Gospodyń Wiejskich Brzeziny

katowickie

Kółko Rolnicze – Koło Gospodyń Wiejskich w Rudziczce

sieradzkie

Koło Gospodyń Wiejskich w Rudzie

sieradzkie

Koło Gospodyń Wiejskich Bogumiłów

sieradzkie

Koło Gospodyń Wiejskich w Mogilnie Małym

sieradzkie

Koło Gospodyń Wiejskich Słomków Mokry

sieradzkie

Koło Kobiet Wiejskich w Orchowie

sieradzkie

Koło Gospodyń Wiejskich w Grabowcu

sieradzkie

Koło Gospodyń Wiejskich w Chałupkach

lubelskie

Koło Gospodyń Wiejskich Stasin

lubelskie

Koło Gospodyń Wiejskich Wilkołaz Trzeci

lubelskie

Koło Gospodyń Wiejskich Wilkołaz Drugi

lubelskie

Kółko Rolnicze Wilkołaz Trzeci

lubelskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Ostrówku

lubelskie

Koło Gospodyń Wiejskich Bystrzejewice Trzecie

lubelskie

Koło Gospodyń Wiejskich Popkowice Majdanek

krakowskie

Kółko Rolnicze – Koło Gospodyń Wiejskich Poznachowice Dolne

krakowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Mierzeń

krakowskie

Stowarzyszeni Aktywna Wieś w Goszczy i Sadowie

tarnowskie

Stowarzyszenie „Zasowianki”

tarnowskie

Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich „Górzanki”

tarnowskie

Stowarzyszenie Koło Gospodyń Wiejskich w Woli Radłowskiej

tarnowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Straszęcin

tarnowskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Olchawie

krośnieńskie

Koło Gospodyń Wiejskich Przysietnica

krośnieńskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Osobnicy

krośnieńskie

Koło Gospodyń Wiejskich Ropienka

krośnieńskie

Koło Gospodyń Wiejskich Medynia Głogowska

bydgoskie

Koło Gospodyń Wiejskich Bysław

bydgoskie

Koło Gospodyń Wiejskich Fletnowo

bydgoskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Klonowie

bydgoskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Minikowie

olsztyńskie

Koło Gospodyń Wiejskich Miętkie

olsztyńskie

Koło Gospodyń Wiejskich Kolonia

toruńskie

Koło Gospodyń Wiejskich ZAMEK Bierzgłowski

toruńskie

Stowarzyszenie Koło Gospodyń Wiejskich w Wonnie

toruńskie

Koło Gospodyń Wiejskich Lembarg

poznańskie

Kółko Rolnicze Gospodyń Wiejskich Słonin

poznańskie

Koło Gospodyń Wiejskich Strzyżewo Paczkowe

poznańskie

Koło Gospodyń Wiejskich Wioska

skierniewickie

Koło Gospodyń Wiejskich w Woli Cyrusowej Kolonii

skierniewickie

Koło Gospodyń Wiejskich Celigów

kaliskie

Koło Gospodyń Wiejskich Dzierżanów

kaliskie

Koło Gospodyń Wiejskich Jasne Pole

kaliskie

Koło Gospodyń Wiejskich Wierzchy

rzeszowskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Kraczkowej

gorzowskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Janczewie

gorzowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Przemysław

gorzowskie

Koło Gospodyń Wiejskich Górecko

bielskie

„Stowarzyszenie „Koło Gospodyń w Białce”

bielskie

Koło Gospodyń Wiejskich Koszarawa

legnickie

Koło Gospodyń Wiejskich Kury Domowe

konińskie

Zespół Alebabki ze Skęczniewa

konińskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Marszewie

radomskie

Koło Gospodyń Wiejskich Lipiny

wałbrzyskie

Koło Gospodyń Wiejskich Ożary

białopodlaskie

Koło Gospodyń Wiejskich Jabłeczna

koszalińskie

Koło Gospodyń Dobrowo – Aktywne Kobiety Wiejskie

włocławskie

Koło Gospodyń Wiejskich Morzyce

tarnobrzeskie

Koło Gospodyń Wiejskich w Brzozowej

tarnobrzeskie

Koło Gospodyń Wiejskich Dorotki W Dorotce

warszawskie

Loża Czarnych Lasek Koło Gospodyń Wiejskich Czarnego Lasu

suwalskie

Koło Gospodyń Wiejskich Pianki

zielonogórskie

Kółko Rolnicze Maszewo

Wszystkie wyżej wymienione koła będą uhonorowane symbolami Srebrnych Kłosów widocznych na nowej odsłonie portalu mojeKGW.pl, już w sierpniu tego roku!

 

Redakcja mojeKGW.pl ..

Udostępnij na facebook!

Przeczytaj również wszystkie artykuły z kategorii >

JEŚLI NIE TERAZ, TO KIEDY? POLEDANCE, moja miłość i pasja...

W październiku 2022 r. moja 12 letnia córka Jagna poprosiła mnie o możliwość spróbowania tańca na rurze, czyli POLEDANCE. W wolnej chwili przejrzałam co mamy w pobliżu. Trafiłyśmy do podwrocławskiej Trzebnicy, do Studia Pole Freak, prowadzonego przez Kingę Mamrot, właścicielkę oraz utalentowaną i profesjonalną instruktorkę.  Jagna dołączyła do grupy utworzonej we wrześniu. Grupa była mieszana, od nastolatek, po kobietki w wieku 30-40 lat. Czekając na córkę i nudząc się okrutnie, dyskretnie zaglądałam na salę. Przeszło mi przez myśl, że może także bym spróbowała. Niestety, w grupie nie było wolnego miejsca, a czas pracował na moją niekorzyść. W POLE DANCE podczas regularnych treningów, wprawdzie małymi kroczkami, ale stosunkowo szybko posuwamy się naprzód. Z zajęć na zajęcia grupa robiła progres, a ja siedziałam… W zasadzie już straciłam nadzieję, kiedy w styczniu 2023 r. zwolniło się miejsce.  Wiedziałam, że mam kilka miesięcy do nadrobienia, ale podjęłam rękawice. Rozpoczęłam regularne treningi z grupą córki pod okiem Kasi Orlińskiej.  Zwykła dbałość o kondycję fizyczną oraz dodatkowe zajęcia indywidualne z Kasią, pomogły mi  przetrwać pierwsze treningi i stopniowo nadrobić zaległości.  Niestety w niedługim czasie nasza grupa rozpadła się. Nieliczne osoby, które zostały musiały przenieść się do innych grup o zbliżonym poziomie. Nie poddałyśmy się. Zależało nam, aby zajęcia prowadziła Kasia. Po roku na poziomie podstawowym zdałyśmy egzamin na średniozaawansowany I. I tym oto sposobem minęły 2 lata. Nasza obecna regularna grupa jest na poziomie średniozaawansowanym II i składa się z dziewczyn w wieku od 14 do 18-20 lat oraz 2 „mamusiek”. Zaczynając nie przypuszczałam, że w ogóle dotrę do obecnego poziomu. POLE DANCE mnie zafascynował. W całym tym nieplanowanym zamieszaniu bardzo dużo zawdzięczam niezwykłej instruktorce Kasi Orlińskiej.  Kasia planuje treningi w taki sposób, aby każda z nas jak najlepiej przygotowana była do postawienia kolejnego kroku. Każdą nową figurę wykonuje przynajmniej dwukrotnie, po czym szczegółowo nam ją objaśnia. Naciska na aspekty prawidłowej techniki, co zdecydowanie poprawia nasze bezpieczeństwo i sprawia, że nie utrwalamy niepoprawnych nawyków, unikamy kontuzji. Asekuruje każdą z nas, jeżeli tego potrzebujemy. Nauka z nią to przyjemność. jest profesjonalistką.  Musimy mieć świadomość, że pomimo wielu miesięcy wspólnych treningów, każda z nas jest oddzielną jednostką i ma różne predyspozycje. To widać wyraźnie podczas zajęć. Wprawdzie trenujemy w grupie, jednakże POLE DANCE jest sportem indywidualnym. Moje młodsze koleżanki, z córką na czele, są bardziej odważne i szybciej się decydują na samodzielne wykonywanie figur lub złożonych z nich „combosów”, bez asysty Kasi. Ja zdecydowanie wolę figury oparte na sile, mniej dynamiczne i mniej akrobatyczne. Potrzebuję obecności instruktorki w pobliżu, co pomaga mi panować nad głową.  POLE DANCE bowiem to konieczność zachowania ciągłej współpracy głowy i ciała. To Twój umysł musi zapanować nad Twoim ciałem. Musisz się skoncentrować i włożyć w kolejny krok mnóstwo siły i energii. Nie możesz być zmęczona, czy rozkojarzona. Nie pospieszysz się. Lepiej zrobić 5 razy starannie jedną figurę, niż 5 figur jeden raz. To proste. Ważne jest także, aby instruktor powracał do tematów już przerobionych. Niezbędne jest powtarzanie znanych figur i łączenie ich z nowymi. Dzięki temu stopniowo osiągamy co raz wyższy poziom trudności i wykonania.   Zdarza się, że podczas treningu mamy problemy z wykonaniem nowej, nieznanej nam i stosunkowo trudnej figury. Danego dnia robimy tyle ile jesteśmy w stanie zrobić, biorąc pod uwagę własne możliwości i bezpieczeństwo, które jest fundamentalne. Zazwyczaj po kilku zajęciach powracamy do tego, co sprawiało nam większe lub mniejsze problemy i okazuje się, ze jest to do zrobienia. To daje każdej z nas ogromną satysfakcję, włącznie z instruktorką.  Oprócz regularnych treningów bardzo ważne jest dobre nastawienie, wzajemne wsparcie, serdeczne stosunki w grupie i tylko pozytywna rywalizacja, które naprawdę pomagają w osiąganiu kolejnych sukcesów. Dobrze jest wspomóc ciało np. regularnym stretchingiem.  Pomiędzy treningami potrzebna jest regeneracja. Czas na wyjście z KLUBU GOGO! POLE DANCE to godny polecenia, ogólnorozwojowy sport uprawiany przeważnie przez kobiety, ale także mężczyzn, który stopniowo zdobywa co raz większą popularność i uznanie. Na uznanie bowiem zasługuje, wbrew stereotypowym opiniom i kojarzeniem go ze striptizem w nocnym klubie GOGO. NIC PODOBNEGO! Jedyne, co może przyczyniać się do takiego podejścia, jest schematyczne myślenie oraz brak wiedzy na jego temat.  W Polsce POLE DANCE pojawił się stosunkowo niedawno. W uproszczeniu można go podzielić na POLE DANCE Sport, Choreo, Exotic iArt. Zajęcia odbywają się na rurce statycznej lub obrotowej. W zależności od własnych predyspozycji każdy może wybrać styl odpowiedni dla siebie. Mądrze poprowadzone treningi bywają wymagające, ale gwarantują postęp. Odczuwanie bólu oraz pojawianie się siniaków z czasem ustępują. Ciało się powoli przyzwyczaja.  Pokochałam POLE DANCE, podobnie jak moje koleżanki z grupy i Studia Pole Freak, za jego wszechstronność. Za to, że może go trenować osoba w każdym wieku i bez wcześniejszego doświadczenia. Za to, w jak piękny sposób zmienia nasze sylwetki, jak buduje naszą siłę fizyczną i psychiczną oraz elastyczność i gibkość. Za to, jak dodaje nam pewności siebie i powoduje wiarę, iż wszystko jest możliwe.  Satysfakcja jest ogromna.  Nigdy bym nie przypuszczała, że zaczynając przygodę z POLE DANCE w wieku 48 lat, uda mnie się osiągnąć to, co osiągnęłam. To mój osobisty sukces. Mam nadzieję, że przede mną jeszcze wiele lat bólu i potu z moim ukochanym sportem.  Kinga, Kasia, Marta, Maja, Jagoda, Oliwia, Gosia, Jagna, Hania oraz cała reszta... dobrze być częścią naszej poledance-owej społeczności! Dagmara Kołodziejczyk  Zdjęcia: Marta Korysławska-Sawarzyńska Więcej zdjęć: https://www.facebook.com/share/p/1ZM3iLRFwf/   Czytaj dalej

Gdy komercja wyprzedza święta

Choć listopad kojarzy się z ciszą, refleksją i długimi wieczorami, rzeczywistość wygląda dziś inaczej: centra handlowe już błyszczą jak wigilijna noc, a bożonarodzeniowe kampanie ruszają, zanim opadną znicze na cmentarzach. Czy komercja całkowicie przejęła kontrolę nad świąteczną atmosferą? Wystarczy przekroczyć próg jakiegokolwiek sklepu, by przekonać się, że w świecie handlu święta zaczynają się nie w grudniu, a… wczesną jesienią. Świąteczne piosenki, błyszczące dekoracje i półki uginające się pod ciężarem ozdób pojawiają się często już na początku listopada. To, co kiedyś stanowiło subtelne wprowadzenie do grudnia, dziś przypomina pełnowymiarową ofensywę marketingową. Producenci i sprzedawcy nie kryją, że wcześniejsze starty sezonu to sposób na wydłużenie okresu zakupowego. Granica między codziennością a świątecznym szaleństwem została zatarte — i to nieuchronnie wpływa na sposób, w jaki postrzegamy tradycję. Adwent traci swój rytm Dawny adwent, czas wyciszenia i duchowego przygotowania, zdaje się znikać w natłoku promocji, wyprzedaży i rzekomych „ostatnich okazji”. Kalendarze adwentowe coraz częściej są luksusowymi zestawami kosmetyków lub gadżetów, a nie symbolem powolnego odliczania dni do Wigilii. Zamiast skupienia, mamy zakupowy maraton. W efekcie świąteczny klimat przestaje być czymś wyjątkowym. Gdy trwa zbyt długo i zaczyna się zbyt wcześnie, wiele osób czuje przesyt jeszcze zanim nadejdzie właściwy czas celebracji. Magia pod presją promocji Nawet ci, którzy uwielbiają świąteczną atmosferę, coraz częściej narzekają na jej „wymuszoną” formę. Gdy kolędy stają się tłem codziennych zakupów, a iluminacje mają przede wszystkim przyciągać klientów, trudno mówić o spontanicznej magii. Wrażenie, że święta stają się bardziej produktem niż tradycją, pogłębia się z każdym sezonem. Czy możemy to zatrzymać? Zjawisko wydaje się nie do zatrzymania — bo za wczesnym otwieraniem sezonu świątecznego stoją ogromne zyski. Jednak coraz więcej osób próbuje odzyskać utracony spokój, świadomie odkładając dekoracje, rezygnując z przedwczesnych zakupów i celebrując tradycję w swoim tempie. Być może to właśnie te indywidualne wybory zadecydują o tym, czy święta pozostaną autentycznym czasem bliskości, czy ostatecznie staną się kolejnym marketingowym projektem rozciągniętym na pół roku. (foto: pixabay) Czytaj dalej

Szare niebo, słabszy nastrój. Dlaczego jesienna pogoda tak nas męczy?

Krótkie dni, niskie temperatury i słońce chowane za chmurami – to scenariusz, który powraca co roku. Wraz z nim wielu z nas odczuwa spadek energii, motywacji i ogólnego wigoru. Czy to tylko jesienna chandra, czy coś więcej? Kiedy brakuje światła, brakuje… chęci Jesień i zima nie są łatwe dla naszego organizmu. Po letnich miesiącach pełnych słońca nagle trafiamy w okres, w którym dostęp do naturalnego światła staje się luksusem. A to właśnie światło odpowiada m.in. za produkcję serotoniny, czyli hormonu dobrego nastroju. Nic dziwnego, że gdy przez kilka dni z rzędu niebo jest stalowe, wielu z nas czuje się ospale, ma mniej energii i trudniej zabrać się do codziennych obowiązków. Zegar biologiczny się buntuje Światło pomaga regulować nasz wewnętrzny rytm dnia. Gdy o 16:00 zaczyna się robić ciemno, organizm błyskawicznie przechodzi w tryb „chcę spać”. Z kolei poranne wstawanie, kiedy za oknem wciąż noc, staje się małą walką. Nic dziwnego, że zimą częściej narzekamy na problemy z koncentracją i sennością w ciągu dnia. Chandra, która przychodzi nieproszona Wiele osób określa to po prostu jako „jesienny dół”. Niektórzy jednak odczuwają te zmiany dotkliwiej – pojawia się przygnębienie, brak motywacji, niechęć do kontaktu z ludźmi, a nawet większa ochota na słodycze i kaloryczne przekąski. To typowe objawy sezonowego spadku nastroju, który ma związek właśnie z brakiem światła i mniejszą aktywnością. Zimno sprzyja infekcjom Jesień i zima to także sezon przeziębień. Kiedy większość czasu spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach, a nasze ciała są mniej dotlenione i bardziej zmęczone, łatwiej o infekcje. Dodatkowo obniżony nastrój może odbijać się na odporności. Jak sobie pomóc, gdy za oknem szaro? Choć pogody nie zmienimy, możemy zrobić wiele, by poczuć się lepiej: Łap światło, kiedy tylko możesz – nawet krótki spacer w ciągu dnia działa jak naturalny zastrzyk energii. Ruszaj się – aktywność fizyczna podnosi poziom endorfin. Dbaj o dietę, zwłaszcza o witaminę D, której zimą szczególnie nam brakuje. Spotykaj się z ludźmi – rozmowa potrafi zdziałać cuda. Sięgnij po światłoterapię, jeśli spadek nastroju staje się uciążliwy. Krótko mówiąc: szaruga za oknem może przygasić nasz nastrój, ale nie musi odbierać nam dobrego samopoczucia na całą zimę. Wystarczy kilka prostych nawyków, by przetrwać ten czas z większą lekkością – nawet jeśli słońce chwilowo wzięło urlop. Czytaj dalej

Moje granice, mój komfort

Jak komunikować potrzeby w rodzinie i relacjach ? Wyznaczanie granic w relacjach to fundament równowagi między potrzebami naszymi, a potrzebami innych. Prawidłowo postawione granice chronią nas przed przeciążeniem obowiązkami, stresem i zaniedbywaniem własnych pragnień, jednak sam proces ich wprowadzania często jest źródłem wielu nieporozumień i pretensji. Granice to nie mury, które nas izolują, ale mosty, które umożliwiają prawdziwe połączenie – oparte na szacunku, autentyczności i równowadze. Pracując nad nimi, odkrywamy, że wyznaczanie granic to nie tylko akt ochrony, ale także troski i miłości – do siebie i do świata, który nas otacza.  Czym są  nasze granice w relacjach? Granice w relacjach można porównać do tych na mapie. Tylko w przypadku granic interpersonalnych linie te wyznaczamy my sami. Granice wyznaczają emocjonalną, fizyczną i duchową przestrzeń, której potrzebujemy, by żyć w zgodzie ze swoimi wartościami, nie utracić swojej tożsamości i nie stać się zależnym od innych. Gdy utrzymujemy zdrowe granice w naszych relacjach, postępujemy w zgodzie ze swoimi pragnieniami i potrzebami, z jednoczesnym poszanowaniem granic i uczuć innych.   Jak komunikować  potrzeby w rodzinie i  relacjach  Wyznaczanie i szanowanie granic zaczyna się od świadomości własnych potrzeb, wartości i ograniczeń. Kluczem jest otwarta i jasna komunikacja – wyrażanie swoich oczekiwań w sposób spokojny, ale stanowczy, na przykład: „Potrzebuję czasu dla siebie” lub „Nie czuję się komfortowo, gdy tak do mnie mówisz”. Ważne jest, by unikać nadmiernego tłumaczenia się – wystarczy proste „nie”, które nie wymaga usprawiedliwień. Szanowanie granic innych polega na uważnym słuchaniu, akceptowaniu ich odmowy bez presji oraz respektowaniu ich przestrzeni. Warto także pamiętać, że asertywność to umiejętność, którą można rozwijać. Każda sytuacja, w której wyrażamy swoje granice lub je respektujemy, to krok w kierunku zdrowszych relacji. Wyznaczanie granic przynosi wiele korzyści, które znacząco wpływają na jakość naszego życia i relacji. Przede wszystkim, granice pomagają budować zdrowe, autentyczne relacje oparte na wzajemnym szacunku, co sprzyja ich trwałości i jakości. Jasne komunikowanie swoich potrzeb wzmacnia poczucie własnej wartości i daje nam pewność, że mamy prawo do swojej przestrzeni. Dzięki granicom możemy lepiej zarządzać swoim czasem i energią, unikając przeciążenia obowiązkami i znajdując przestrzeń na odpoczynek oraz regenerację. Chronią nas one także przed wykorzystywaniem, zapewniając bezpieczeństwo emocjonalne i fizyczne, a jednocześnie wzmacniają naszą autonomię, pozwalając podejmować decyzje zgodne z własnymi wartościami i priorytetami. Jednak proces wyznaczania granic wiąże się również z pewnymi trudnościami. Możemy napotkać ryzyko odrzucenia przez osoby, które nie akceptują nowych zasad, zwłaszcza jeśli wcześniej nasze granice były słabo określone. Często pojawia się poczucie winy lub dyskomfort, szczególnie jeśli dopiero uczymy się asertywności. Granice mogą prowadzić do konfliktów lub nieporozumień, a czasem nawet do konieczności zakończenia relacji, które są toksyczne lub nie respektują naszych potrzeb. Dodatkowo, ich utrzymanie wymaga konsekwencji i pracy nad sobą, co może być wyzwaniem. Mimo tych trudności, korzyści z wyznaczania granic znacznie przewyższają potencjalne straty. Granice pozwalają nam żyć w sposób bardziej zrównoważony, zgodny z naszymi wartościami, zapewniając poczucie bezpieczeństwa i harmonii w relacjach z innymi oraz z samym sobą. Komunikacja potrzeb to jedno z najważniejszych narzędzi, które pozwalają na zrozumienie naszych wymagań i oczekiwań. Warto przy tym pamiętać, że komunikacja ta musi być skuteczna, czyli jasna, precyzyjna i zrozumiała dla rozmówcy. Ważne jest, aby przedstawiać swoje potrzeby w sposób spokojny i konkretny, unikając jednocześnie oceniania, krytyki i wyrzutów. Magdalena Studzińska  Czytaj dalej

Trwa przekierowywanie...

Trwa przetwarzanie ...

Twój kłos został poprawnie oddany!

Twój kłos został usunięty!

Wystąpił błąd podczas kłosowania. Twój kłos nie został oddany!

Plik jest zbyt duży, dozwolona wielkośc to max 10MB.

Aktualnie trwa modernizacja sklepu.
Zapraszamy już wkrótce!

Korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies.

Zamknij