Aktualności

0 2
Kłosuj Komentuj Ulubione

Wszyscy jesteśmy pielgrzymami

Wraz z nadejściem kalendarzowego roku 2021 wkroczyliśmy w Rok Święty Jakubowy (Año Santo Compostelano), który przypada zawsze, kiedy Święto Patronalne św. Jakuba Apostoła (25 lipca) przypada w niedzielę. Ostatnim takim był rok 2010, który bardzo godnie obchodzono w parafiach p.w. św. Jakuba Ap. (zwanego też Starszym) w Diecezji Pelplińskiej. Przeżywanie bieżącego Roku Jakubowego zapowiada się równie uroczyście.

Bez wątpienia pielgrzymowanie wpisane jest w tożsamość człowieka. Ten istotny aspekt ludzkiego życia wyraża łaciński zwrot homo viator. Każdy z nas, w mniej lub bardziej świadomy sposób, ma jakieś życiowe cele, dokądś zmierza, czegoś szuka… W dzisiejszych czasach doświadczamy tego nad wyraz mocno: jeżdżąc czasem sporo kilometrów do miejsca pracy, zmieniając miejsca zamieszkania, studiując w oddalonych od domu rodzinnego miastach, spędzając wakacje w różnych miejscach świata. Kiedyś daleką wyprawą było wyjechanie do miasta powiatowego, dziś świat jest niejako na wyciągnięcie ręki.

Dla ludzi wierzących celem ziemskiego pielgrzymowania jest Ojczyzna Niebieska o czym przypomina św. Paweł (zob. Flp 3,20). Jednak już tu na ziemi możemy doświadczyć tego, że Bóg towarzyszy nam na naszych drogach, a Jego opatrzność towarzyszy szczególnie tym, którzy otwierają się na Jego łaskę.
 
Aby zasmakować tej Bożej obecności, od samego początku chrześcijaństwa ludzie wierzący podejmowali się właśnie trudu drogi, który stawał się czasem rekolekcji - miejscem nawrócenia. Miejscami docelowymi pielgrzymek były miejsca naznaczone Bożą obecnością, a wśród nich szczególnie: Jerozolima, Rzym i Santiago de Compostela. Dlaczego właśnie to ostatnie miasto, gdzie znajduje się ciało św. Jakuba Apostoła, stało się celem pielgrzymowania tak wielu ludzi? Może m.in. ze względu na znajdujący się nieopodal przylądek – Cabo Finisterre – który uważany był przez wieki za miejsce najdalej wysunięte na zachód Europy, a zanim dokonano odkrycia Ameryki, za miejsce swoistego końca świata (skąd zresztą jego nazwa). To właśnie tam, niejako w cieniu sanktuarium św. Jakuba, po przebytych wielu kilometrach pielgrzymiego szlaku rozpoczynanego na progu własnego domu, na hiszpańskiej plaży, pielgrzymi palili swoje ubrania, obmywali się w wodach Oceanu Atlantyckiego, aby powrócić do domu jako „nowi ludzie”. Przez wieki ten pielgrzymkowy szlak do Santiago stawał się coraz popularniejszy, z czasem to właśnie do niego przylgnęła nazwa Camino, a wędrujących nim pątników zaczęto nazywać peregrinos, skąd nazwę bierze słowo „pielgrzym”.
 
Pierwszy Święty Rok Jakubowy
 
Szczyt ruchu pielgrzymkowego do Composteli przypadł na wiek XII. W roku 1126 roku papież Kalikst II ustanowił pierwszy Święty Rok Jakubowy. Przez wieki drogi Camino przebyło setki tysięcy, a może nawet miliony, pielgrzymów. Wśród nich byli prości ludzie ale też liczni uczeni a nawet władcy. Od czterdziestu lat Camino przeżywa swoisty renesans. Odkrycie „na nowo” Composteli dokonało się za sprawą dwóch pielgrzymek św. papieża Jana Pawła II - w 1982 i 1989 roku. Padły tam pamiętne słowa: „Z Santiago kieruję do ciebie, stara Europo, wołanie pełne miłości: Odnajdź siebie samą! Bądź sobą! Odkryj swoje początki. Tchnij życie w swoje korzenie. Tchnij życie w te autentyczne wartości, które sprawiały, że twoje dzieje były pełne chwały, a twoja obecność na innych kontynentach dobroczynna” (Akt Europejski, Santiago de Compostela, 9 listopada 1982 r.).
 
Nawiązując do wielkiego zasobu pielgrzymiego dziedzictwa duchowego, Rada Europy w 1987 roku podjęła decyzję o utworzeniu szlaku kulturowego „jakubowym traktem”, co zaowocowało licznymi inicjatywami reaktywowania ruchu pielgrzymkowego do Santiago de Compostela z różnych miejsc naszego kontynentu. W roku 1993 Camino zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Również i w Polsce ciągle narasta zainteresowanie pielgrzymowaniem do grobu Apostoła w Santiago, co motywuje do budowania, organizacji i promocji Dróg Św. Jakuba, także na Pomorzu. Kamieniami milowymi tych dróg są szczególnie kościoły p.w. Św. Jakuba Ap., które rozwijając kult swojego Patrona, są również iskrami rozpalającymi ideę pielgrzymowania. Na terenie Diecezji Pelplińskiej usytuowanych jest aż 9 takich świątyń. Są to kościoły w: Lubichowie, Ostrowitem k/Chojnic, Tucholi, Człuchowie, Dzierżążnie, Wielkim Lubieniu, Niewieścinie, Lęborku i Łebie. W dwóch ostatnich parafiach znajdują się relikwie św. Jakuba.
 
Konferencje, konkursy, zawody sportowe i liczne pielgrzymki
 
Tegoroczne obchody Roku Jakubowego - Xabeo 2021 zainaugurowano 31 grudnia otwarciem Drzwi Świętych katedry w Santiago de Compostela, Mszą Św. przy grobie św. Jakuba oraz wprowadzeniem w ruch wielkiej kadzielnicy Botafumeiro. W naszej diecezji oficjalna inauguracja Świętego Roku Jakubowego nastąpi dnia 25 lutego 2021. o godz. 17.00 w Sanktuarium pw. św. Jakuba Ap. w Łebie. Uroczystościom będzie przewodniczył Ks. Biskup Diecezjalny Ryszard Kasyna. Pod egidą diecezjalnego Wydziału Duszpasterskiego oraz Diecezjalnego Centrum Informacji Turystycznej w Pelplinie powstał kalendarz zapowiadający liczne wydarzenia związane z rozwojem kultu św. Jakuba, nie tylko w parafiach jakubowych. Obok inicjatyw duchowych i modlitewnych będą miały miejsce także liczne spotkania, konferencje, konkursy, zawody sportowe, liczne pielgrzymki, ale też cykliczne audycje w Radiu Głos. Ukażą się kolejne artykuły tematyczne w prasie lokalnej i regionalnej oraz w naszym Pielgrzymie. Z racji na COVID-19 papież Franciszek przedłużył Rok Jakubowy o rok 2022. Niemniej pierwszy rok obchodów w naszej diecezji chcemy uroczyście podsumować 25 listopada 2021 r. w sanktuarium św. Jakuba Ap. w Lęborku. Uroczystościom przewodniczył będzie Ks. Biskup Arkadiusz Okrój.
Na prośbę Episkopatu Polski Penitencjaria Apostolska z upoważnienia Ojca Świętego Franciszka udzieliła łaski szczególnych odpustów na cały Rok Święty Jakubowy dla pielgrzymów udających się do wyznaczonych kościołów stacyjnych p.w. św. Jakuba Ap. W równym stopniu odpust zupełny mogą też uzyskać osoby w podeszłym wieku, chorzy oraz wszyscy, którzy z ważnej przyczyny nie mogą opuścić domu, wzbudziwszy w sobie niechęć wobec jakiegokolwiek grzechu oraz intencję wypełnienia, skoro tylko będzie to możliwe, trzech zwyczajnych warunków, jeśli przed jakimkolwiek obrazem Świętego będą się łączyć duchowo z obchodami jubileuszowymi, poleciwszy miłosierdziu Bożemu swoje modlitwy, cierpienia lub niedogodności własnego życia.
 
Liczne działania naszych parafii jakubowych w poprzednim Roku Świętym Jakubowym 2010 zaowocowały wzrostem kultu św. Jakuba, ale także zainteresowaniem Camino, i promocją trzech pomorskich dróg jakubowych, które przechodzą przez teren naszej diecezji (droga nadmorska, droga pelplińska, droga człuchowska). W następnych numerach „Pielgrzyma” postaramy się zaprezentować nasze diecezjalne drogi jakubowe, jak również stacyjne kościoły, w których można uzyskać odpusty. Postaramy się również na bieżąco informować naszych czytelników o towarzyszących inicjatywach i wydarzeniach Roku Jakubowego. Już dziś zachęcamy do lektury!
 
Aktualny czas ograniczył nam możliwość organizacji licznych wspólnotowych pielgrzymki. A może to właśnie okazja, aby wyruszyć w małym gronie, a może nawet w samotności na trasę Camino, choćby do najbliższego kościoła stacyjnego? To naprawdę piękna sposobność, aby na nowo odkryć w sobie tożsamość pielgrzyma! A więc, odwagi! Buon Camino!
 
Alicja Słyszewska-Szybowska
Ks. Tomasz Syldatk
 
Artykuł ukazał się w kwartalniku nr 17.

Redakcja mojaWieś ..

Udostępnij na facebook!

Przeczytaj również wszystkie artykuły z kategorii >

Szare niebo, słabszy nastrój. Dlaczego jesienna pogoda tak nas męczy?

Krótkie dni, niskie temperatury i słońce chowane za chmurami – to scenariusz, który powraca co roku. Wraz z nim wielu z nas odczuwa spadek energii, motywacji i ogólnego wigoru. Czy to tylko jesienna chandra, czy coś więcej? Kiedy brakuje światła, brakuje… chęci Jesień i zima nie są łatwe dla naszego organizmu. Po letnich miesiącach pełnych słońca nagle trafiamy w okres, w którym dostęp do naturalnego światła staje się luksusem. A to właśnie światło odpowiada m.in. za produkcję serotoniny, czyli hormonu dobrego nastroju. Nic dziwnego, że gdy przez kilka dni z rzędu niebo jest stalowe, wielu z nas czuje się ospale, ma mniej energii i trudniej zabrać się do codziennych obowiązków. Zegar biologiczny się buntuje Światło pomaga regulować nasz wewnętrzny rytm dnia. Gdy o 16:00 zaczyna się robić ciemno, organizm błyskawicznie przechodzi w tryb „chcę spać”. Z kolei poranne wstawanie, kiedy za oknem wciąż noc, staje się małą walką. Nic dziwnego, że zimą częściej narzekamy na problemy z koncentracją i sennością w ciągu dnia. Chandra, która przychodzi nieproszona Wiele osób określa to po prostu jako „jesienny dół”. Niektórzy jednak odczuwają te zmiany dotkliwiej – pojawia się przygnębienie, brak motywacji, niechęć do kontaktu z ludźmi, a nawet większa ochota na słodycze i kaloryczne przekąski. To typowe objawy sezonowego spadku nastroju, który ma związek właśnie z brakiem światła i mniejszą aktywnością. Zimno sprzyja infekcjom Jesień i zima to także sezon przeziębień. Kiedy większość czasu spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach, a nasze ciała są mniej dotlenione i bardziej zmęczone, łatwiej o infekcje. Dodatkowo obniżony nastrój może odbijać się na odporności. Jak sobie pomóc, gdy za oknem szaro? Choć pogody nie zmienimy, możemy zrobić wiele, by poczuć się lepiej: Łap światło, kiedy tylko możesz – nawet krótki spacer w ciągu dnia działa jak naturalny zastrzyk energii. Ruszaj się – aktywność fizyczna podnosi poziom endorfin. Dbaj o dietę, zwłaszcza o witaminę D, której zimą szczególnie nam brakuje. Spotykaj się z ludźmi – rozmowa potrafi zdziałać cuda. Sięgnij po światłoterapię, jeśli spadek nastroju staje się uciążliwy. Krótko mówiąc: szaruga za oknem może przygasić nasz nastrój, ale nie musi odbierać nam dobrego samopoczucia na całą zimę. Wystarczy kilka prostych nawyków, by przetrwać ten czas z większą lekkością – nawet jeśli słońce chwilowo wzięło urlop. Czytaj dalej

Moje granice, mój komfort

Jak komunikować potrzeby w rodzinie i relacjach ? Wyznaczanie granic w relacjach to fundament równowagi między potrzebami naszymi, a potrzebami innych. Prawidłowo postawione granice chronią nas przed przeciążeniem obowiązkami, stresem i zaniedbywaniem własnych pragnień, jednak sam proces ich wprowadzania często jest źródłem wielu nieporozumień i pretensji. Granice to nie mury, które nas izolują, ale mosty, które umożliwiają prawdziwe połączenie – oparte na szacunku, autentyczności i równowadze. Pracując nad nimi, odkrywamy, że wyznaczanie granic to nie tylko akt ochrony, ale także troski i miłości – do siebie i do świata, który nas otacza.  Czym są  nasze granice w relacjach? Granice w relacjach można porównać do tych na mapie. Tylko w przypadku granic interpersonalnych linie te wyznaczamy my sami. Granice wyznaczają emocjonalną, fizyczną i duchową przestrzeń, której potrzebujemy, by żyć w zgodzie ze swoimi wartościami, nie utracić swojej tożsamości i nie stać się zależnym od innych. Gdy utrzymujemy zdrowe granice w naszych relacjach, postępujemy w zgodzie ze swoimi pragnieniami i potrzebami, z jednoczesnym poszanowaniem granic i uczuć innych.   Jak komunikować  potrzeby w rodzinie i  relacjach  Wyznaczanie i szanowanie granic zaczyna się od świadomości własnych potrzeb, wartości i ograniczeń. Kluczem jest otwarta i jasna komunikacja – wyrażanie swoich oczekiwań w sposób spokojny, ale stanowczy, na przykład: „Potrzebuję czasu dla siebie” lub „Nie czuję się komfortowo, gdy tak do mnie mówisz”. Ważne jest, by unikać nadmiernego tłumaczenia się – wystarczy proste „nie”, które nie wymaga usprawiedliwień. Szanowanie granic innych polega na uważnym słuchaniu, akceptowaniu ich odmowy bez presji oraz respektowaniu ich przestrzeni. Warto także pamiętać, że asertywność to umiejętność, którą można rozwijać. Każda sytuacja, w której wyrażamy swoje granice lub je respektujemy, to krok w kierunku zdrowszych relacji. Wyznaczanie granic przynosi wiele korzyści, które znacząco wpływają na jakość naszego życia i relacji. Przede wszystkim, granice pomagają budować zdrowe, autentyczne relacje oparte na wzajemnym szacunku, co sprzyja ich trwałości i jakości. Jasne komunikowanie swoich potrzeb wzmacnia poczucie własnej wartości i daje nam pewność, że mamy prawo do swojej przestrzeni. Dzięki granicom możemy lepiej zarządzać swoim czasem i energią, unikając przeciążenia obowiązkami i znajdując przestrzeń na odpoczynek oraz regenerację. Chronią nas one także przed wykorzystywaniem, zapewniając bezpieczeństwo emocjonalne i fizyczne, a jednocześnie wzmacniają naszą autonomię, pozwalając podejmować decyzje zgodne z własnymi wartościami i priorytetami. Jednak proces wyznaczania granic wiąże się również z pewnymi trudnościami. Możemy napotkać ryzyko odrzucenia przez osoby, które nie akceptują nowych zasad, zwłaszcza jeśli wcześniej nasze granice były słabo określone. Często pojawia się poczucie winy lub dyskomfort, szczególnie jeśli dopiero uczymy się asertywności. Granice mogą prowadzić do konfliktów lub nieporozumień, a czasem nawet do konieczności zakończenia relacji, które są toksyczne lub nie respektują naszych potrzeb. Dodatkowo, ich utrzymanie wymaga konsekwencji i pracy nad sobą, co może być wyzwaniem. Mimo tych trudności, korzyści z wyznaczania granic znacznie przewyższają potencjalne straty. Granice pozwalają nam żyć w sposób bardziej zrównoważony, zgodny z naszymi wartościami, zapewniając poczucie bezpieczeństwa i harmonii w relacjach z innymi oraz z samym sobą. Komunikacja potrzeb to jedno z najważniejszych narzędzi, które pozwalają na zrozumienie naszych wymagań i oczekiwań. Warto przy tym pamiętać, że komunikacja ta musi być skuteczna, czyli jasna, precyzyjna i zrozumiała dla rozmówcy. Ważne jest, aby przedstawiać swoje potrzeby w sposób spokojny i konkretny, unikając jednocześnie oceniania, krytyki i wyrzutów. Magdalena Studzińska  Czytaj dalej

O znaczeniu tradycji i pamięci

Za nami Święto Zmarłych, czas, gdy cmentarze rozświetlają się tysiącem świateł, a wspomnienia o tych, którzy odeszli, stają się szczególnie żywe. To jeden z okresów w roku, kiedy zatrzymujemy się na chwilę w codziennym biegu, by spojrzeć wstecz, ku tym, którzy byli przed nami. Tradycja odwiedzania grobów, zapalania zniczy, składania kwiatów to nie tylko gest pamięci. To most między przeszłością a teraźniejszością. W ciszy cmentarzy kryje się coś więcej niż tylko smutek,  jest tam też wdzięczność. Wspominając przodków, przypominamy sobie, kim jesteśmy i skąd pochodzimy. Ich życie, wybory, poświęcenia i marzenia, wszystko to tworzy część naszej historii, nawet jeśli o wielu szczegółach już nie pamiętamy. Trudno pogodzić się ze stratą. Śmierć zawsze przychodzi za wcześnie, zawsze nie w porę. Ale może właśnie pamięć pozwala nam oswoić to, czego nie da się zrozumieć. Nie chodzi o to, by zapomnieć ból, lecz by nadać mu sens,  zamienić go w czułość, w refleksję, w spokojne „dziękuję”. Ludzie odchodzą, ale zostawiają po sobie ślady, w słowach, gestach, w wychowaniu następnych pokoleń. Tradycja pomaga nam te ślady dostrzec. Daje nam rytuały, dzięki którym możemy przeżywać żałobę, wspominać, ale też wracać do życia z większym spokojem. Bo pamięć o przodkach to nie tylko wspomnienie śmierci to również święto życia. To dowód, że więź między ludźmi nie kończy się wraz z ostatnim oddechem. Dlatego, gdy zapalamy znicz na grobie, niech to będzie nie tylko symbol smutku, ale też wdzięczności. Za to, że mogliśmy być częścią ich świata. Za to, że poprzez nas w słowach, gestach, wspomnieniach, oni wciąż są obecni. foto: pixabay   Czytaj dalej

Wszystkich Świętych, dzień pamięci, zadumy i tradycji

1 listopada w całej Polsce obchodzimy uroczystość Wszystkich Świętych – jedno z najważniejszych świąt w kalendarzu liturgicznym Kościoła katolickiego, a zarazem dzień głęboko zakorzeniony w polskiej kulturze i tradycji. To czas, gdy wspominamy tych, którzy odeszli, odwiedzamy cmentarze, zapalamy znicze i składamy kwiaty na grobach bliskich, wyrażając w ten sposób pamięć, wdzięczność i szacunek. Korzenie i historia święta Początki uroczystości Wszystkich Świętych sięgają pierwszych wieków chrześcijaństwa. Już w IV wieku w Kościele Wschodnim wspominano wszystkich męczenników, którzy oddali życie za wiarę. Z biegiem czasu święto objęło również tych, którzy – choć nie zostali kanonizowani – według nauki Kościoła osiągnęli świętość. W 835 roku papież Grzegorz IV ustanowił 1 listopada oficjalnym dniem obchodów Wszystkich Świętych w całym Kościele zachodnim. Data ta miała symboliczne znaczenie – przypadała po zakończeniu zbiorów i przed nadejściem zimy, kiedy ludzie mieli więcej czasu na modlitwę i refleksję. Tradycje i zwyczaje w Polsce W Polsce uroczystość Wszystkich Świętych ma wyjątkowy charakter. Już od XIX wieku dzień ten łączy się ze zwyczajem odwiedzania cmentarzy. Polskie nekropolie tego dnia rozświetlają się tysiącami płonących zniczy, tworząc niezwykły, niemal mistyczny widok. To symbol nadziei i życia wiecznego. Na grobach składane są kwiaty – szczególnie chryzantemy, które stały się nieodłącznym symbolem listopadowych dni zadumy. W wielu domach wspomina się zmarłych, modli za nich i przekazuje rodzinne historie, by pamięć o przodkach trwała w kolejnych pokoleniach. Dzień Zaduszny – modlitwa za wszystkich zmarłych Warto pamiętać, że dzień po Wszystkich Świętych, 2 listopada, obchodzony jest Dzień Zaduszny (Zaduszki) – święto poświęcone modlitwie za dusze zmarłych, które oczekują zbawienia. Choć czę-sto oba dni są ze sobą łączone, mają odmienne znaczenie: 1 listopada czcimy świętych i błogosławionych, a 2 listopada modlimy się za wszystkich zmarłych. Refleksja i wspólnota W czasach pośpiechu i codziennego zabiegania, uroczystość Wszystkich Świętych jest chwilą zatrzymania – momentem, w którym spotykamy się na cmentarzach nie tylko z rodziną, lecz także z historią i pamięcią o tych, którzy byli przed nami. To także przypomnienie o przemijaniu i o warto-ściach, które warto pielęgnować: miłości, wdzięczności i pamięci.   Czytaj dalej

Trwa przekierowywanie...

Trwa przetwarzanie ...

Twój kłos został poprawnie oddany!

Twój kłos został usunięty!

Wystąpił błąd podczas kłosowania. Twój kłos nie został oddany!

Plik jest zbyt duży, dozwolona wielkośc to max 10MB.

Aktualnie trwa modernizacja sklepu.
Zapraszamy już wkrótce!

Korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies.

Zamknij