Aktualności
Kobieta wiejska, taka zwykła - niezwykła!
Minęło ponad sto lat, od kiedy kobiety w Polsce wywalczyły sobie prawa wyborcze. Panie jednak nadal apelują o równe prawa, równe płace, równe traktowanie we wszystkich dziedzinach życia publicznego i prywatnego.
Jaka jest rola kobiety wiejskiej we współczesnym świecie? Och, bardzo istotna! Renesans przeżywają koła gospodyń wiejskich, które wracają do dawnych rytuałów, tradycji, angażując w te działania młode pokolenie. Panie coraz częściej organizują się, zawiązują stowarzyszenia, lokalne grupy działania i pracują na rzecz swoich społeczności, integrując i realizując projekty - niejednokrotnie przy udziale funduszy europejskich. A jak na to wszystko patrzą kobiety z Łódzkiego?
- Kobieta, któż to jest? Otóż w słowniku języka polskiego pod hasłem „kobieta” zapisane jest: „kobieta - to dorosły człowiek płci żeńskiej; piękna, ponętna, inteligentna, mądra, pracowita, zmienna”. To wszystko prawda i taki jest rzeczywisty obraz kobiety, tylko, że dla mnie, jako że sama jestem kobietą, kobietą wiejską, to istota, bez której nie istniałby świat – zaznacza Aleksandra Brdoń. - Przecież sam Bóg stworzył Ewę, bo wiedział, że Adam sam nie da rady żyć. Szczerze mówiąc, Stwórca trochę napracował się nad nami, bo jesteśmy tak skomplikowane, że czasami tworzymy zagadkę same dla siebie.
Nasz kobiecy świat wg. Pani Aleksandry, to wachlarz kolorów, bo mężczyźni widzą tylko czerń i biel. Ale czasami życie wywraca wszystko do góry nogami i paleta barw się zmienia. Dzieje się tak, gdy np. w domu pojawia się śmiertelnie chore dziecko. Wtedy stajemy przed wielkim dylematem, co wybrać… czerń czy biel, hospicjum czy całkowite poświęceniu się dziecku?
- Mężczyźni wtedy często pakują walizkę i wychodzą. Dla nas wybór jest oczywisty - zawsze wygrywa bezgraniczna i bezwarunkowa miłość, wytrwałość, upór i zaradność. Takie po prostu jesteśmy.
Pani Aleksandra podkreśla, że takie są właśnie kobiety na wsi.
- Nigdy nie narzekamy, że dużo pracy, że trzeba ogarnąć cały dom i gospodarstwo, bo gdy mąż wyjedzie na pole to „samo się nie zrobi”, że czasami z niczego musimy „wyczarować” obiad z 4 gwiazdkami Michelin i pozbierać brudne skarpetki z podłogi w sypialni. – śmieje się Aleksandra Brdoń. - I co ciekawe, w tym całym chaosie potrafimy wygospodarować czas dla siebie. Skończyły się bowiem czasy, gdy wsiadając do tramwaju jadącego w kierunku „Górniaka”, można było odróżnić panią z miasta od pani ze wsi. Dziś jesteśmy piękne, zadbane, wykształcone, pomysłowe, ciekawe i co najważniejsze… z dużą wiedzą o sobie. A to wszystko daje nam duże pole manewru. Coraz częściej angażujemy się w akcje społeczne, zdobywamy nowe doświadczenia, dostrzegamy problemy innych, wgłębiamy się w różne zadania i eksperymentujemy. Możemy być przykładem i inspiracją dla innych. Bo dzisiejsza kobieta wiejska to kobieta nowoczesna, innowacyjna, samodzielna, pełna godności, poświęcenia i honoru. To kobieta, która chce pracować, rozwijać się, uczyć i pomagać innym. Taka zwykła - niezwykła!
Pani Marzena Lenart, nietutejsza na wsi, ale jednak tutejsza - mieszkająca na wsi, z miłości do niej.
- Życie na wsi nie jest lekkie. Ja sama pochodzę z Łodzi - mówi Marzena Lenart – wychowałam się w blokach. Życie na wsi było moim wyborem, uczęszczałam do szkoły rolniczej. Mimo, że jest ciężko, nie żałuję swojego wyboru. Kobieta na wsi pełni szczególną rolę. Prócz typowo kobiecych prac, musi dawać sobie radę w wielu innych (męskich) dziedzinach. Kobiety wiejskie są bardziej zaradne, jednak brak im czasu tylko dla siebie, na spełnianie swoich pasji, dbanie o siebie. I to powinno się zmienić. Trzeba dotrzeć do kobiet wiejskich, aby ułatwić im realizowanie swoich zainteresowań i aby mogły znaleźć czas na odpoczynek.
Karolina Kubiak, od urodzenia związana z wsią, uważa, że obraz kobiety wiejskiej we współczesnym świecie przedstawia kobietę aktywną, energiczną i gotową do podejmowania działań.
- To właśnie kobiety zainicjowały wiele zmian i nadały im odpowiedni kierunek, który przyczynił się do zróżnicowania ich ról w społeczeństwie. To one zakładają i działają prężnie w różnego rodzaju lokalnych stowarzyszeniach, uczestniczą w życiu społecznym, jako radne czy sołtyski. Ich aktywność przyczynia się do większego demonstrowania swoich potrzeb i praw oraz służy zmianie postaw i poprawie przyszłości młodego pokolenia kobiet – córek, wnuczek. Praktyka pokazuje, że jakość życia i siła zarządzania wiąże się z obecnością kobiet i ich zaangażowaniem. Każda kobieta powinna uświadomić sobie to, jak ważna jest dla swojej małej ojczyzny, społeczności i kraju – zaznacza.
Sylwia Skulimowska
Redakcja mojaWieś ..