Aktualności

0 1
Kłosuj Komentuj Ulubione

To była wspaniała lekcja historii

Muzycy z Niderlandii (Holandii) oraz Zespół ”Wilamowianie” przenieśli widzów w odległy okres późnego średniowiecza. Zachwycili swoim wystepęm. Pokazali tradycję i kulturę przodków zaklętą w śpiewie, muzyce i tańcu. Zaśpiewali pieśni średniowieczne i pieśni Maryjne do popularnych melodii ludowych.

W ostatnim okresie każdy gdzieś gna, łapie, chwyta, ucieka, goni. Mijają sekundy, minuty, godziny, dni. Za sprawą dyrekcji M-GOKWilamowice i Stowarzyszenia Wilamowian zebrani na sali M-GOK w Wilamowicach mogli choć na chwilę zatrzymać się, zadumać, przemyśleć, przenieść w średniowiecze, zobaczyć w wyobraźni, jak wówczas ludzie żyli, kochali, tęsknili, śpiewali oraz wielbili Boga i Maryję w Niderlandii i na naszej ziemi, a konkretnie w Wilamowicach, a może też w Starej Wsi? Była to wspaniała lekcja historii.

W ten okres przenieśli nas muzycy z Niderlandii (Holandii) oraz Zespół ”Wilamowianie” z Wilamowic.

Koncert „De minnebode-Posłaniec miłości”otworzyli witając wszystkich zebranych pani dyrektor M-GOK Urszula Kucharska i Tymoteusz Król, a rozpoczął zespół Cappella Hadewigis. Cappella Hadewigis – zespół założony w 2022 r. przez dwóch młodych artystów z Holandii - Willema Peeka i Ernesta Schuddebooma. Jego repertuar opiera się głównie na pieśniach z okresu późnego średniowiecza. Szczególnie ważna jest dla nich postać flandryjskiej mistyczki Hadewijch (Jadwigi) z Brabancji (1210-1260), której pieśni miłosne stanowią ważną inspirację dla młodych muzyków. Podczas koncertu zaprezentowali zarówno pieśni mówiące o miłości do Boga i Marii, jak i miłości między ludźmi. Większość została zaśpiewana w języku staroniderlandzkim. Oprócz Willema Peeka i Ernesta Schuddebooma (który grał też na lutni i skrzypcach) w Wilamowicach wystąpili również Senna Felius oraz Ton Meijers.

Zaśpiewali pieśni średniowieczne i pieśni Maryjne do popularnych melodii ludowych. Jak mówli; swoim śpiewem i muzyką kultywują tradycję przekazywaną z pokolenia na pokolenie w ich regionie Niderlandii.

Po występie muzyków z Niderlandii wystąpił Zespół „Wilamowianie”,śpiewając w języku swoich przodków (wilamowskim) jak i polskim do układów tanecznych swoich praojców. Z historii wiemy, że przodkowie obecnych wilamowian wywodzą się z regionów w Niderlandii.

Członkowie zespołu „Wilamowianie” w swoich układach tanecznych jak i śpiewie, pokazali jak odpoczywali i umilali sobie czas po ciężkim dniu pracy na roli, w warsztatach domowych (tkackich) jak bawili się na weselach,chrzcinach ich przodkowie,dziadkowie czy rodzice.

Po zrobieniu wspólnej fotografii i rozmowach z artystami oraz najstarszą obecną na sali 101-latkę panią Heleną Bibową mieszkanką Wilamowic na temat historii, korzeni,wszyscy z uśmiechem na twarzach wracali do swoich domów.
Cecylia Puzoń

 

Redakcja mojaWieś ..

Udostępnij na facebook!

Przeczytaj również wszystkie artykuły z kategorii >

Już jest – nowy KWARTALNIK

„mojaWieś mojeMiasto” to kwartalnik pełen pasji, emocji i niezwykłych historii – o ludziach, którzy swoją codzienność zamieniają w inspirującą opowieść. Każde wydanie to spotkanie z osobami, które zachwycają autentycznością, zaangażowaniem i odwagą w realizowaniu własnych wizji. W tym numerze szczególną uwagę poświęcamy Paniom z Kół Gospodyń Wiejskich – „Aktywna Pokrzywnica” oraz KGW w Cierpiszu. Ich działalność udowadnia, że tradycja może iść w parze z nowoczesnością. To liderki lokalnych społeczności – pełne pomysłów, energii i smaku, który łączy pokolenia. Dagmara Kołodziejczyk, pasjonatka muzyki i niecodziennych form aktywności fizycznej, pokazuje, że radość życia i determinacja mogą być źródłem niezwykłej siły. Agnieszka Sandor, twórczyni smaków i uczestniczka konferencji „Kobiety tworzą innowację”, zachwyca niepowtarzalnym podejściem do kulinarnej sztuki. W gronie artystów prezentowanych w tym wydaniu znalazła się także Anna Bożena Dończyk-Gajos, która wspólnie z mężem Mieczysławem Gajosem z pasją oddaje hołd twórczości Edith Piaf. Ich interpretacja utworu „Non je ne regrette rien” przywołuje ducha francuskiej klasyki w najlepszym wydaniu. Nie zabrakło też refleksji – dzięki stałym felietonom Daniela Muszy i Mariana Kwietnia. Ich teksty nie tylko poruszają ważne tematy społeczne, ale również prowokują do przemyśleń i budują przestrzeń do dialogu. Liczne listy i komentarze od Czytelników są najlepszym dowodem na to, że te słowa mają znaczenie. Przyglądamy się także sile wspólnoty – temu, co może powstać, gdy ludzie działają razem, wspierają się, dzielą doświadczeniem i wzajemnie inspirują. To właśnie w takich miejscach rodzą się najciekawsze inicjatywy, które warto pielęgnować i promować. Na okładce bieżącego numeru znalazł się Wojciech Legawiec, prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W artykule opowiada o roli Kół Gospodyń Wiejskich, ich znaczeniu dla polskiej wsi oraz o wsparciu, jakie ARiMR oferuje tym niezwykle aktywnym organizacjom. To ważny głos w dyskusji o rozwoju lokalnych społeczności. Zachęcamy do lektury – wierzymy, że każda historia, każde słowo i każde zdjęcie dostarczą Czytelnikom wzruszeń, inspiracji oraz zachęty do odkrywania piękna w codzienności. Czytaj dalej

Trwa przekierowywanie...

Trwa przetwarzanie ...

Twój kłos został poprawnie oddany!

Twój kłos został usunięty!

Wystąpił błąd podczas kłosowania. Twój kłos nie został oddany!

Plik jest zbyt duży, dozwolona wielkośc to max 10MB.

Aktualnie trwa modernizacja sklepu.
Zapraszamy już wkrótce!

Korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies.

Zamknij