Aktualności

Aktualności ogólnopolskie

Konkurs "Uśmiech lata" i pełen bak paliwa!

Lato to czas beztroskiej zabawy, podróży i przygód. To pora roku, gdy słońce rozpromienia niebo, kwiaty rozkwitają w pełni kolorów, a życie nabiera wyjątkowego blasku. Właśnie teraz mamy okazję uchwycić te wyjątkowe momenty na zdjęciach i podzielić się nimi z całym światem! Na naszej skrzynce mailowej: redakcja@mojawies.pl kolejne fantastyczne zdjęcia, za które dziękujemy i cały czas zapraszamy do konkursu!  Został nam jeden miesiąc do końca konkursu (termin 31 sierpnia 2023 roku) dlatego cały czas zapraszamy do zgłaszania swoich fotografii, które oddają magię lata! Czy to zachwycający zachód słońca nad morzem, piknik wśród kwitnących łąk, czy wakacyjne wspomnienia z bliskimi – każde zdjęcie może stać się inspiracją dla innych, a jednocześnie dać szansę na zdobycie wspaniałej nagrody! A co to za nagroda!  Pełny bak paliwa samochodu osobowego, którypozwoli Ci wybrać się na kolejne wspaniałe podróże i odkrywanie nowych miejsc. Przemierzając drogi, z uśmiechem na twarzy, będziesz wspominać ten konkurs i wspaniałe wspomnienia z nim związane. Wygraj pełen bak paliwa, by kontynuować przygodę na drogach pełnych uśmiechu! Jak wziąć udział? To proste! Wystarczy przesłać swoje ulubione letnie zdjęcie na naszego maila: redakcja@mojawies.pl  Można dodać krótki opis, który uchwyci chwile tego magicznego sezonu i gotowe! Twoje zdjęcie weźmie udział w walce o nagrodę. Pamiętajcie, to nie tylko letni konkurs, to także świetna okazja, aby dzielić się swoimi wakacyjnymi historiami, inspirując innych do pozytywnego spędzenia wakacyjnego czasu! Uchwyć ten uśmiech lata na swoim zdjęciu i zgłoś się do konkursu już dziś. Wspólnie stworzymy galerię pełną magii, radości i ciepłych wspomnień. Dołącz do nas w wyjątkowym świętowaniu lata! Redakcja mojaWieś   Opis do zdjęć 1. Autor: Agata Maciejewska  2. Autor: Robert Niedzwiecki 3. Autor: Aneta Kowalska Czytaj dalej

0 1

Aktualności ogólnopolskie

Pierwsze zdjęcia „Uśmiech lata” już do nas dotarły!

Wasze fotografie to prawdziwa eksplozja kolorów, uśmiechów i letniej magii, której nie sposób się oprzeć. Koniecznie zajrzyjcie do galerii! Jesteśmy zachwyceni Waszą gorącą reakcją na nasz konkurs i zaangażowaniem, jakie w niego wkładacie. Wasze zdjęcia to nie tylko piękne ujęcia letnich krajobrazów, ale także małe opowieści o radościach i beztrosce, które towarzyszą nam w tym wyjątkowym sezonie. Od ujęć zachodów słońca na złotych plażach, po uśmiechy na letnich spotkaniach z przyjaciółmi - każda przesłana praca dodaje kolejny powód, by pokochać lato jeszcze bardziej. Pamiętajcie, że każda praca jest wyjątkowa i stanowi ważny element tej niepowtarzalnej mozaiki letnich wspomnień. Niezależnie od tego, czy jesteście doświadczonymi fotografami, czy początkującymi pasjonatami. Wasza twórczość ma ogromne znaczenie! Czy jesteś gotowy na niezapomniane chwile pełne radości i pozytywnej energii? To idealna okazja, by podzielić się z nami swoimi najpiękniejszymi zdjęciami związanych z latem i zdobyć szansę na wygraną, która z pewnością rozświetli Twój uśmiech! Lato to czas beztroskiej zabawy, podróży i przygód. To pora roku, gdy słońce rozpromienia niebo, kwiaty rozkwitają w pełni kolorów, a życie nabiera wyjątkowego blasku. Właśnie teraz mamy okazję uchwycić te wyjątkowe momenty na zdjęciach i podzielić się nimi z całym światem! Dlatego serdecznie zapraszamy do zgłaszania swoich fotografii, które oddają magię lata. Czy to zachwycający zachód słońca nad morzem, piknik wśród kwitnących łąk, czy wakacyjne wspomnienia z bliskimi – każde zdjęcie może stać się inspiracją dla innych, a jednocześnie dać szansę na zdobycie wspaniałej nagrody! A co to za nagroda!  Pełny bak paliwa samochodu osobowego, którypozwoli Ci wybrać się na kolejne wspaniałe podróże i odkrywanie nowych miejsc. Przemierzając drogi, z uśmiechem na twarzy, będziesz wspominać ten konkurs i wspaniałe wspomnienia z nim związane. Wygraj pełen bak paliwa, by kontynuować przygodę na drogach pełnych uśmiechu! Jak wziąć udział? To proste! Wystarczy przesłać swoje ulubione letnie zdjęcie na naszego maila: redakcja@mojawies.pl  Można dodać krótki opis, który uchwyci chwile tego magicznego sezonu i gotowe! Twoje zdjęcie weźmie udział w walce o nagrodę. Pamiętajcie, to nie tylko letni konkurs, to także świetna okazja, aby dzielić się swoimi wakacyjnymi historiami, inspirując innych do pozytywnego spędzenia wakacyjnego czasu! Uchwyć ten uśmiech lata na swoim zdjęciu i zgłoś się do konkursu już dziś. Wspólnie stworzymy galerię pełną magii, radości i ciepłych wspomnień. Dołącz do nas w wyjątkowym świętowaniu lata! Redakcja mojaWieś Opis do zdjęć 1. Autor: Małgorzata Grabowska 2. Autor: Maria Jelonek-Bankowicz 3. Autor: Igor Warzycha  Czytaj dalej

0 0

Aktualności ogólnopolskie

Dzień Dziecka na wesoło i z uśmiechem!

Na ten dzień czekają wszystkie dzieci. Niespodzianki, wycieczki i zabawa - to plany wielu rodzin na Dzień Dziecka. A jest co świętować, bo to ci najmłodsi wnoszą do naszej codzienności tyle uśmiechu, radości i miłości. Bądźmy zatem dzisiaj razem, znajdźmy więcej czasu dla tych młodszych i starszych pociech. Nich kolejny raz dowiedzą się jak wiele dla nas znaczą. Niech ten dzień wypełni śmich i zabaw, wspólne rozmowy. Wszystkiego co najlepsze drogie Dzieci! Z kart historii Dzień Dziecka obchodzony jest w ponad 140 krajach świata. Oficjalnie ustanowienie Międzynarodowego Dnia Dziecka związane jest z rezolucją Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych z 14 grudnia 1954 r. Podjęta z inicjatywy Indii i Urugwaju była wezwaniem do światowej społeczności, aby zwrócić uwagę m.in. na zapewnienie dzieciom bezpieczeństwa i dostępu do nauki. ONZ nie określiła daty obchodzenia Dnia Dziecka. W Polsce świętowanie Dnia Dziecka 1 czerwca weszło do kalendarza od 1952 r. Do tego czasu przyjęty był - jeszcze sprzed II wojny światowej - inny termin. W polskich szkołach w okresie II Rzeczpospolitej Święto Dziecka obchodzone było 22 września - pierwszy raz w 1929 r. 1 czerwca jako Dzień Dziecka przyjął się w o.k. 50 krajach świata. Obchodzony jest w tym terminie w byłych krajach socjalistycznych, w wielu państwach afrykańskich i azjatyckich. Historycznie pierwszy Dzień Dziecka świętowano w Turcji w 1920 r. Czytaj dalej

0 0

Aktualności ogólnopolskie

Zobacz Więcej!

Projekt indywidualny, tworzony i organizowany przez Magdę Rdest-Nowak. Przy współudziale osób o wielkim sercu! Projekt nie o profilaktyce i nie o kobietach chorych na raka piersi. To projekt o tolerancji i zrozumieniu ludzi chorych nie tylko na raka, bo pod białą koszulą może kryć się każda choroba. W projekcie bierze udział 365 uczestniczek chorych onkologicznie, nie tylko z nowotworem piersi .Pani Magdo, skąd pomysł takiej akcji, takiej idei? - Zainicjowała to jedna z dziewczyn, chora na nowotwór. Miej więcej 3 lata temu zasiała takie ziarenko w mojej głowie, że tak niewiele trzeba, by chore dziewczyny poczuły się potrzebne i dowartościowane. Zaczęliśmy, 2 lata temu, w moim rodzinnym mieście – Skierniewicach, przygotowywać piękną sesją zdjęciową. Wypuściłam w mediach społecznościowych informację, że potrzebuję dziewczyn do fotograficznego projektu. W ciągu doby zgłosiło się około 500 osób z całej Polski. Zaczęłam sobie to wszystko układać… i tak powstało 12 miast i 12 koordynatorek… Zaczęłyśmy działać - mówi Magdalena Rdest-Nowak Fantastyczny projekt i ogromny odzew kobiet! Ile Pań się zdecydowało w nim uczestniczyć? - Projekt finalnie obejmie 365 pań z 12 polskich miast: Krakowa, Gdańska, Warszawy, Wrocławia, Łodzi, Poznania, Bełchatowa, Sochaczewa, Katowic, Płocka, Skierniewic i Radomia. „Zobacz Więcej” gdzie był? I gdzie będzie? - Za mną 7 miast: Kraków, Katowice, Łódź, Płock, Poznań, Bełchatów i Skierniewice. Przede mną Sochaczew, Wrocław, Radom, Warszawa i Gdańsk. Około 210 modelek za mną i 155 przede mną! Niesamowita energia, przewspaniałe kobiety. Idealnie spędzony czas! I wszystkie piękne i uśmiechnięte, odważyły się pozować w białych koszulach… - Tak, zdjęcia w białych koszulach mają symbolizować jedność, wsparcie, tolerancję i walkę ludzi chorych w całej Polsce! Biała koszula to nie tylko rak, to też depresja, choroba dwubiegunowa, stany lękowe, blizny na ciele i cała reszta, czym każdy z nas jest lub może być obciążony. Jaką historię przestawiają zdjęcia? Opowiadają o tolerancji, sile i emocjach… O patrzeniu szerzej i dostrzeżeniu człowieka w człowieku. O równości, wrażliwości, miłości i radości życia! O byciu szczęśliwą pomimo choroby. To akcja przede wszystkim o szacunku do drugiego człowieka. O dawaniu,  rozumieniu… I o WIDZENIU, a nie tylko patrzeniu… Bo przecież nie zawsze jest tak, jak myślisz… Czego tak naprawdę symbolem jest projekt?   - Projekt nie jest skierowany tylko do kobiet. Biorą w nim udział same kobiety, ale tylko dlatego, że nie zgłosił się żaden mężczyzna. To nie jest projekt mówiący o chorobie, o chorowaniu. Podchodzę do Pań i robię zdjęcie z całkiem innej perspektywy! Chodzi o zrozumienie osób chorych. O tolerancji i akceptacji osób borykających się z chorobą. Pod tą białą koszulą nie jest tylko nowotwór. To może być każda choroba… Depresja, choroba dwubiegunowa i wszystko to, co tworzy jakąś historię w nas. Chodzi o to, abyśmy byli bardziej otwarci na drugiego człowieka, abyśmy widzieli człowieka w człowieku, a nie tylko jego chorobę. Zobacz Więcej - projekt fotograficzny Magda Rdest-Nowak autorka grafik projektu: Weronika Cholewa Sylwia Skulimowska  Czytaj dalej

0 0

Aktualności ogólnopolskie

Życie, to są chwile…

Przez twe oczy, te oczy zielone, oszalałem... nie ma takiej imprezy, na której nie królowałby ten przebój. Śpiewają go dosłownie wszyscy! To od lat niekwestionowany hit dyskotek, domówek, dancingów, wesel i wszelkich imprez tanecznych. To po prostu przebój wszechczasów, a jego twórca Pan Zenon Martyniuk, zwany po prostu Zenkiem to nasz chłopak. Sam mówi o sobie – po prostu zwyczajny chłopak z Podlasia. Redakcja: Panie Zenonie, cieszymy się ogromnie, że zechciał Pan udzielić nam wywiadu i witamy Pana na łamach kwartalnika „mojaWieś moja Polska”! Mamy mnóstwo pytań, ale zaczniemy trochę nietypowo… zwyczajny chłopak z Podlasia, teraz gwiazda, lider zespołu Akcent, król Disco-Polo w Polsce. Jest Pan ulubieńcem kobiet, szczególnie tych o zielonych oczach. Żona nie jest zazdrosna? Zenon Martyniuk: (śmiech) Po kolei… Pochodzę z miejscowości Gredel, blisko Bielska Podlaskiego. Czy żona jest zazdrosna? Raczej nie, ponieważ znamy się bardzo dobrze. W końcu tyle lat jesteśmy razem. Mamy do siebie zaufanie i o wszystkim zawsze rozmawiamy. Właśnie to, jest podstawą udanego małżeństwa. Co Pana zauroczyło w żonie? Które z pierwszych spotkań pamięta Pan najbardziej? „Spotkały się nasze oczy na zabawie”… aż chce się śpiewać, brunetka, z pięknymi oczami! Później zdobyłem jej adres i pojechałem umówić się na pierwszą randkę. Ech, nie będę opowiadał, zapraszam wszystkich Państwa do obejrzenia filmu „Zenek”. Reżyser rewelacyjnie przedstawił moje spotkanie z Danusią. Urodził się Pan się we wspaniałej krainie, na Podlasiu. Jakie są wspomnienia z dzieciństwa związane ze wsią, z gospodarstwem? - To prawda, urodziłem w krainie zielonych płuc Polski. W czystej, nieskażonej naturze.Pamiętam, że od małego dziecka uwielbiałem wakacyjny czas, ale miałem też sporo obowiązków. Mama zawsze znalazła dla mnie i dla siostry Wioli odpowiednie zajęcie. Uwielbiałem zbierać truskawki. Lubiłem też sianokosy, żniwa oraz jesienne wykopki. Często wsłuchiwałem się w piosenki, nucone przez kobiety podczas pracy lub w czasie przerwy w pracach polowych. Były bardzo melodyjne. Mam do nich sentyment po dzień dzisiejszy. Wręcz przesiąkłem tą melodyjnością już wtedy, bo w wolnych chwilach brałem gitarę do ręki i uczyłem się grać. Dorastał Pan w rodzinie z tradycjami muzycznymi. Babka Nina, o głosie Anny German, a potem wuj Mikołaj mieli wpływ na Pana zainteresowania muzyczne? Nasza rodzina miała i cały czas ma związki z muzyką.Oczywiście najwięcej zawdzięczam mojemu wujkowi Mikołajowi. Na początkutylko się przyglądałem, ale w końcu wuj pokazał mi pierwsze gitarowe chwyty. Jestem samoukiem, mam też bardzo dobrą pamięć. Do tego byłem uparty i nigdy się nie poddawałem.I to jest sukces. Umiem grać na gitarze! (śmiech) Karierę piosenkarza rozpoczął Pan bardzo oryginalnie, na poczcie, w wieku 6-7 lat? Tak, był taki mały epizod, że u nas na wsi lubiłem chodzić z babcią na pocztę. Na poczcie śpiewałem piosenki, które wcześniej nauczyła mnie babcia i mama. W nagrodę od naczelnika poczty mogłem pośpiewać piosenki do… słuchawki telefonicznej. (śmiech) c.d. w kwartalniku mojaWieś...   Kwartalnik "mojaWieś" czeka na Państwa w Empiku - stacjonarnie lub na stronie https://www.empik.com/moja-wies-moja-polska,p1306329129,prasa-p oraz w Kolporterze, w Delikatesach Centrum oraz w sklepach Chata Polska! Możecie też zamówić go u nas, dzwoniąc +48 661 986 479 lub pisać: redakcja@mojawies.pl Czekamy na Was!  Czytaj dalej

0 0

Aktualności ogólnopolskie

ZBIERAJ ELEKTROŚMIECI I ODBIERAJ WYNAGRODZENIE!

Ogólnopolski program edukacji ekologicznej eko-PROFIT – Recycling to się opłaca! Coraz częściej sprawne urządzenia wymieniamy na nowsze, a naprawa zepsutego sprzętu jest często bardzo kosztowna lub nieopłacalna. Intensywny rozwój technologiczny i zmiany w nawykach konsumenckich powodują, że generujemy coraz większe ilości elektroodpadów. Warto pamiętać, że zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny to z jednej strony cenny materiał, z którego w prawidłowym procesie recyklingu można odzyskać takie surowce jak miedź, cyna, żelazo, szkło, a nawet złoto i srebro, ale jednocześnie źródło niebezpiecznych dla ludzi i środowiska substancji takich jak ołów, kadm, chrom, brom czy rtęć. Pamiętajmy więc o tym, aby elektroodpady trafiały do punktów zbiórki, a potem do zakładów przetwarzania zużytego sprzętu, gdzie zostaną poddane procesom odzysku i recyklingu. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za stan środowiska naturalnego „Szerzenie wiedzy w społeczeństwie o prawidłowym postępowaniu z elektroodpadami jest jednym z głównych zadań naszej organizacji. Dlatego na terenie całego kraju organizujemy publiczne kampanie i programy edukacyjne, dotyczące prawidłowego postępowania ze zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym. Jednych z takich programów jest eko-PROFIT – REcycling to się opłaca!, który daje szansę udziału bardzo wielu grupom społecznym. To jedyny taki program z zasięgiem ogólnopolskim. Dlatego zależy nam aby dotrzeć do szerokiego grona zainteresowanych i dać szanse dołączenia do programu wszystkim, którzy poszukują możliwości dodatkowego finansowania a dzięki temu mogą zrobić coś dobrego dla środowiska.” – mówi koordynator programu Maciej Gąkowski. Przystąp do programu, edukuj lokalną społeczność, organizuj zbiórki elektrośmieci i otrzymuj wynagrodzenie! W ramach programu eko-PROFIT każdy Uczestnik bierze aktywny udział w podnoszeniu świadomości ekologicznej społeczeństwa w zakresie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego oraz baterii i akumulatorów. Celem programu jest promowanie zasad prawidłowego postępowania z elektroodpadami. Uczestnicy poprzez propagowanie ekologicznych postaw wśród lokalnej społeczności oraz organizację zbiórek zużytego sprzętu oraz baterii i akumulatorów przyczyniają się do właściwego zagospodarowania tych odpadów, ochrony środowiska a dodatkowo uzyskują fundusze na swoją działalność (każdy Uczestnik otrzymuje wynagrodzenie za każdy kilogram zebranego sprzętu i baterii).  Jednym z kluczowych projektów w ramach programu jest ekoGospodynie skierowany do Kół Gospodyń Wiejskich. Przystępując do projektu ekoGospodynie koła gospodyń wiejskich mają szansę pozyskania dodatkowych środków na swoją działalność, zrobienia czegoś dobrego dla środowiska oraz szerzenia proekologicznej postawy wśród lokalnej społeczności. Zebrane przez Uczestników elektrośmieci, trafią do recyklingu w zakładzie przetwarzania elektroodpadów, a wynagrodzenie trafi do KGW. Program niesie korzyści zarówno dla środowiska jak i Uczestników.   Pozostałe projekty w ramach programu eko-PROFIT: ekoREmiza (Ochotnicze Straże Pożarne) ekoDziałkowiec (Rodzinne Ogrody Działkowe) ekoLokator (Spółdzielnie Mieszkaniowe, Wspólnoty Mieszkaniowe) ekoKlub (Kluby np.: Sportowe) ekoStowarzyszenie (Stowarzyszenia) ekoFirma (Przedsiębiorstwa, Instytucje) ekoHufiec (Harcerze i Skauci) ekoSzkoła (Szkoły, Przedszkola, Placówki oświatowe) inne (w ramach rozwoju programu będą pojawiać się projekty dla kolejnych grup) Co zbieramy w ramach programu? Elektroodpady, czyli każde urządzenie, które zasilane było prądem lub bateriami. Na przykład: lodówki, zamrażarki, pralki, kuchenki, zmywarki, roboty kuchenne, czajniki, suszarki, żelazka, odkurzacze, telewizory, radia, komputery, laptopy, drukarki, monitory, telefony, maszyny do szycia, golarki, zabawki elektryczne, silniki elektryczne, baterie, akumulatory i inne. Co otrzymuje Uczestnik programu za przekazane elektroodpady? Uczestnik programu prowadząc działania zmierzające do podnoszenia świadomości ekologicznej społeczeństwa, będzie uprawniony do otrzymania wynagrodzenia. W zamian za zebrane i przekazane w ramach programu elektroodpady, otrzyma zgodnie z jego wyborem: – 0,40 zł za kilogram zebranego sprzętu (czyli 400zł za tonę) wypłacone w formie przelewu na wskazane konto lub – 1 punkt za każde pełne 17,5 kilogramów do wymiany na atrakcyjne nagrody rzeczowe w programie partnerskim ZBIERAJ Z REMONDIS. Okresowo w ramach programu realizowane są konkursy i akcje promocyjne, w czasie których można zdobyć dodatkowe punkty bonusowe! Jak odbieramy? Po zgromadzeniu minimum logistycznego i zgłoszeniu gotowości do przekazania elektroodpadów, zostaną one odebrane przez profesjonalna firmę recyklingową, wskazaną przez Organizatorów. Program eko-PROFIT jest realizowany na terenie całej Polski w podziale na obszary. Z uwagi na kwestie obsługi logistycznej jest prowadzony w podziale na obszary w strefie A i B. Strefa A – minimum logistyczne wynosi 400 kg, czas realizacji 10 dni roboczych Strefa B – minimum logistyczne wynosi 2000 kg, czas realizacji 20 dni roboczych To w jakiej strefie znajduje się Państwa region można sprawdzić na stronie internetowej www.eko-profit.pl w zakładce zasięg programu. Jak wziąć udział w programie? Aby zapisać się do programu należy wypełnić formularz na stronie internetowej programu: www.eko-profit.pl Co z tymi elektroodpadami? Dlaczego nie wolno wyrzucać starego sprzętu do zwykłego kosza na śmieci? Zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny powinien zostać odpowiednio zutylizowany. Urządzenia te zawierają substancje niebezpieczne dla zdrowia i środowiska naturalnego, takie jak rtęć, kadm czy ołów, które są szkodliwe dla zdrowia nawet w ilościach śladowych.  Oczywiście podczas używania lodówki bądź pralki nie stanowią one zagrożenia dla zdrowia. Gdyby jednak taki sprzęt po czasie użytkowania został rozebrany w przypadkowym miejscu,  uwolnione substancje przedostałyby się w niekontrolowany sposób do środowiska. Uwolnienie tych substancji spowodowałoby z pewnością zanieczyszczenie terenu a w skrajnych przypadkach byłoby szkodliwe i niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzi oraz zwierząt. Z tego powodu zużyte urządzenia powinny trafiać do punktów zbierania a następnie do zakładów przetwarzania takich jak REMONDIS Electrorecycling Sp. o.o. wyspecjalizowanych w utylizacji sprzętu AGD czy elektronicznego. Obowiązek przekazania zużytego sprzętu nakładają na osoby fizyczne przepisy prawa – kto się do nich nie zastosuje, naraża się na ryzyko kary grzywny w wysokości nawet do pięciu tysięcy złotych.  O programie powiedzieli: „KGW Malanowianki w Malanowie Starym posiadają aktywną umowę na zbiórkę elektrośmieci. Pierwszy odbiór 9 ton, które zebrałyśmy odbył się 3 dnia od zgłoszenia odbioru. Pieniądze bardzo szybko trafiły na konto. Cena proponowana za tonę elektrośmieci bardzo atrakcyjna i najlepsza na rynku. Polecamy współpracę z Remondis Electrorecycling w programie eko-PROFIT. Należy podkreślić, że umowa i nazwa wypłaconego ekwiwalentu za elektrośmieci nie wyklucza nas z UEPIK” – na fanpage programu pisze uczestniczka projektu ekoGospodynie Pani Marzena Michalska.   Szczegółowe informacje dotyczące programu eko-PROFIT Tel: +48 693 340 425 e-mail: eko-profit@remondis.pl Czytaj dalej

0 0

Aktualności ogólnopolskie

Już jest! Wiosenny kwartalnik "mojaWieś"!

Kochani! Z ogromną radością oddajemy w Wasze ręce najnowszy numer wiosennego kwartalnika „mojaWieś”. Znajdziecie w nim wiele ciekawych artykułów o różnorodnej tematyce – od wyginaj śmiało ciało, poprzez malarstwo na szkle, fenomen z Plutycz, po agrolotnictwo. Tradycyjnie, jak na wiosenne wydanie przystało, przygotowaliśmy również tekst o powiedzeniach i przysłowiach, a także horoskop, na życzenie naszych Czytelników!              Słońce, zieleń, kwiaty, zapach są nam niezbędne do życia. Ale wiosna to też miłość i śpiew. „Przez twe oczy, te oczy zielone, oszalałem…”, a wraz z autorem oszalała cała Polska! Zenek, zwyczajny chłopak z Podlasia – tak o sobie mówi, ale i tak wiemy, że to nasz król Disco-Polo. Nieśmiały romantyk, ulubieniec kobiet, ubóstwia jednak tylko dwie… żonę i wnuczkę. O swoich piosenkach, rodzinie i o nowych pomysłach słów kilka w „mojejWsi”. Zachęcam Państwa do przeczytania wywiadu z Panem Zenonem Martyniukiem!               Wiosna to także czas wzmożonej pracy w gospodarstwie, szczególnie dla przedsiębiorczych kobiet, których rola w rolnictwie jest niezwykle istotna. „mojaWieś” miała okazję gościć w Ministerstwie Rolnictwa, gdzie mogliśmy porozmawiać z Panią Minister Rolnictwa Anną Gembicką o kobietach, które osiągnęły sukces w branży rolniczej. Okazało się, że mogą być one wspaniałymi mentorkami dla tych, którzy mają marzenia i nowe pomysły, ale brakuje im śmiałości, by je zrealizować. Warto wysłuchać doświadczeń innych i zrobić krok naprzód!             Dziękujemy za wszystkie listy, maile i telefony z pomysłami i nowymi tematami. Wasz głos jest dla nas niezwykle ważny, ponieważ „mojaWieś” jest tworzona dla Was i przez Was. Cieszymy się, że otrzymujemy wiele pozytywnych opinii na temat ostatnich wydań kwartalnika. Dziękujemy również za zaangażowanie na portalu „mojaWieś” oraz na Facebooku i Instagramie. Obiecujemy jeszcze więcej konkursów i ciekawych propozycji. Pozdrawiamy serdecznie i życzymy Państwu pięknych, wiosennych dni z „mojąWsią”! Sylwia Skulimowska redaktor naczelny  PS "mojaWieś" czeka na Państwa w Empiku, Kolporterze oraz w sklepach "Chata Polska" i "Delikatesach Centrum"! Czytaj dalej

0 0

Aktualności ogólnopolskie

Magiczna wieś na Dolnym Śląsku

20 km na południe od Wałbrzycha leży Sokołowsko. Miejscowość, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Wysiadając z autobusu, którym dojedziemy z Wałbrzycha, widzimy zakonserwowane ruiny pięknego niegdyś kompleksu, który na pierwszy rzut oka przypomina pałacyk lub ogromną willę. Są to pozostałości po XIX-wiecznym uzdrowisku, pierwszym takim kompleksie założonym w Europie. W Görbersdorfie, bo tak nazywała się wieś przed wojną, leczono wówczas gruźlicę metodą klimatyczno-dietetyczną, której pomysłodawcą był dr Hermann Brehmer. Ośrodek przeżywał wtedy swoje najlepsze lata, ponieważ z czasem kuracjusze zaczęli wybierać inne (często tańsze) uzdrowiska. Po wojnie wieś zmieniła swoją nazwę na cześć bliskiego współpracownika dra Brehemra – profesora Alfreda Sokołowskiego. Nadal leczono tu choroby układu oddechowego, ale na początku lat 70 uzdrowisko zaczęto przekształcać w ośrodek sportowy, by ostatecznie przemienić go w szpital. Zaniedbanie doprowadziło do poważnych zniszczeń a nawet likwidacji części kompleksu, jednak do dziś budzi on zainteresowanie turystów, historyków i artystów. Ponownie ośrodkiem zajęli się Bożena Biskupska i Zygmunt Rytka przenosząc z Podkowy Leśnej do Sokołowska Fundację Sztuki Współczesnej IN SITU w 2004 roku. I to właśnie m.in. działania Fundacji przyczyniły się do ponownego ożywienia miejscowości. Wieś z 950 mieszkańcami ma niezwykle bogatą ofertę kulturalną. W ciągu roku organizowane są tu 3 festiwale: Sanatorium Dźwięku, Konteksty i Hommage à Kieślowski. Dlaczego akurat Kieślowski? Tu kolejna ciekawostka – reżyser spędził w Sokołowsku kilka lat swojego dzieciństwa ze względu na stan zdrowia ojca, który korzystał z usług uzdrowiska. Festiwal upamiętnia twórczość artysty przyciągając na Dolny Śląsk kinomanów z całego świata. Szczegóły o każdym z festiwali, a także o innych planowanych wydarzeniach znaleźć można na stronie fundacji (www.sokolowsko.org/pl/). Sokołowsko to także miejsce akcji najnowszej powieści naszej noblistki Olgi Tokarczuk. ,,Empuzjon’’ oraz inne książki, filmy czy pamiątki kupić można w kinokawiarni ,,Zdrowie’’ położonej obok dawnego domu Krzysztofa Kieślowskiego. Tak tak, w Sokołowsku jest też przedwojenne kino, w którym poza filmami można obejrzeć spektakle teatralne, posłuchać koncertu a nawet podziwiać sztuki performansu. Wieś ta bowiem w ostatnich latach przyciąga do siebie bardzo wielu artystów. Wszechobecna zieleń, zdrowe powietrze, spokój oraz ciekawa historia tworzą wyjątkowy nastrój tego miejsca, który sprzyja pracy twórczej. Jednak Sokołowsko to nie tylko sztuka i historia. Zauroczyć nas może też architektura. Stare, często ponad stuletnie poniemieckie domy zachwycają małymi detalami – ornamentami, rzeźbieniami, kolorowymi okiennicami oraz zadbaną przez miejscowych zielenią. Te małe rzeczy cieszą oko i sprawiają, że możemy przez chwilę poczuć się jak w bajce. Fani aktywnego wypoczynku znajdą tu ciekawe szlaki trekkingowe Gór Suchych i Gór Kamiennych. Wieś leży przecież w Sudetach Środkowych. Niecałe 4 km od Sokołowska znajduje się znane schronisko PTTK ,,Andrzejówka’’ otoczone Przełęczą Trzech Dolin, z której możemy udać się dalej na szczyt Waligóry (około 935 m n.p.m.).  Po długim spacerze turyści mają szanse skosztować wyjątkowej pizzy truflowej w miejscowej ,,Kawiarence Smaków’’. Punkt ma w swojej ofercie nie tylko pizzę, ale także przepyszne włoskie makarony. W lokalu możemy też kupić na pamiątkę włoskie produkty, by w domu samemu przygotować coś pysznego. A co na deser? Oczywiście Sokołowska Beza Ani, która sprawi, że na długo zapamiętamy tę miejscowość i z przyjemnością będziemy do niej wracać. Miłego pobytu w Sokołowsku! Joanna Kruz  Czytaj dalej

0 0

Aktualności ogólnopolskie

Powitanie wiosny!

21 marca to pierwszy dzień kalendarzowej wiosny. Schowajmy czapki, szaliki i ciepłe kurtki! Wreszcie mamy powód do radości! Słońce, przebiśniegi i krokusy, niebieskie niebo i zazieleniające się drzewa, to jest to, na co czekamy od miesięcy!  Wystarczy tylko pożegnać zimę...  Najpopularniejszym zwyczajem kultywowanym do dziś jest topienie Marzanny nazywanej też Moraną, Morą, czy Śmiertką. Uprzednio przygotowaną, przystrojoną kukłę, która najczęściej wykonana jest ze słomy, najpierw wyprowadza się radosnym pochodem poza wieś, by tam podpalić ją i wrzucić do najbliższego jeziora czy rzeki. Jest to symboliczne pożegnanie zimy oraz, tak jak inne zwyczaje, miało przywołać wiosnę i zapewnić obfite plony. Z topieniem marzanny związane jest też chodzenie z gaikiem, które w różnych rejonach odbywa się w innym czasie. Np. na Śląsku chodzenie z gaikiem ma miejsce dzień po utopieniu marzanny, są jednak miejscowości, w których święto to odbywa się dopiero w kwietniu. Gaik to przystrojona kolorowymi ozdobami gałązka sosny, z którą – podobnie jak wcześniej z marzanną – spaceruje się po wsi, ,,sprowadzając’’ do domów wiosnę. Pochód zatrzymuje się co jakiś czas przy chatach sąsiadów i mieszkańcy wspólnie śpiewają radosne pieśni . W ramach podziękowania za wygonienie zimy gospodarze składają śpiewającym dary w postaci jedzenia, drobnych upominków lub pieniędzy. Wiosna, Wiosna, Wiosna ach to TY!    Czytaj dalej

0 0

Aktualności ogólnopolskie

0 0

Trwa przekierowywanie...

Trwa przetwarzanie ...

Twój kłos został poprawnie oddany!

Twój kłos został usunięty!

Wystąpił błąd podczas kłosowania. Twój kłos nie został oddany!

Plik jest zbyt duży, dozwolona wielkośc to max 10MB.

Aktualnie trwa modernizacja sklepu.
Zapraszamy już wkrótce!

Korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies.

Zamknij