O nas

0 2
Kłosuj Komentuj Ulubione

Historia Kępianek

       Stowarzyszenie Koło Gospodyń wiejskich „Kępianki” powstało na zebraniu założycielskim 20 marca 2011 r. w Kępie Lubawskiej. Pierwotnie do stowarzyszenia zapisało się 24 kobiety. Na podstawie porozumienia z Gminą Pacanów i jednostką OSP w Kępie Lubawskiej stowarzyszenie uzyskało siedzibę w budynku remizy strażackiej.  Dnia 1 czerwca 2011 stowarzyszenie zostało wpisane do Krajowego Rejestru Sądowego i otrzymało nr KRS,
a następnie Regon i NIP.

      Od samego początku swojej działalności stowarzyszenie rozpoczęło starania o wyremontowanie pomieszczeń strażnicy. Dzięki szerokiej pomocy Lokalnej Grupy Działania- Stowarzyszenie „G5” i uzyskaniu finansowego wsparcia Gminy Pacanów oraz po podpisaniu umowy z Urzędem Marszałkowskim w Kielcach za pośrednictwem ŚBRR-u Stowarzyszenie Koło Gospodyń „Kępianki” w Kępie Lubawskiej rozpoczęło realizację małego projektu pt. „Remont wraz z modernizacją świetlicy wiejskiej w Kępie Lubawskiej”. Stowarzyszenie właściwie zagospodarowało unijne i gminne środki, oddając do użytku funkcjonalną kuchnię
i toaletę. Poświęcenie Kępianek, determinacja wielu strażaków i mieszkańców wsi zaowocowały również remontem dużej sali mieszczącej się w sąsiedztwie nowo powstałej kuchni i pomieszczenia WC, co spowodowało, że do użytku działających we wsi organizacji, młodzieży i innych mieszkających tu ludzi oddano piękny obiekt, który stał się dumą wszystkich. Uroczyste otwarcie świetlicy wiejskiej miało miejsce w obecności licznie przybyłych gości dn. 18 maja 2013r.

      Pod koniec kwietnia 2012 roku przedstawicielki Stowarzyszenia wzięły udział w warsztatach mających na celu kultywowanie tradycji śpiewaczych w naszym regionie organizowanych przez Wojewódzki Dom Kultury w Kielcach.  Zaowocowało to chęcią śpiewania dawnych utworów ludowych naszą autentyczną gwarą nadwiślańską i powstaniem grupy śpiewaczej „Kępianki”.
Z pomocą ECB im. Koziołka Matołka w Pacanowie oraz zespołu „Pacanowianie”, grupa skompletowała stroje ludowe i wzięła udziałw eliminacjach do XXXVI Buskich Spotkań z Folklorem z pieśniami: „Wstoń rano Płewiślankłe”, „Zodno my się z wos”
i „Kołe megłe młyna”. Występ okazał się sukcesem i „Kępianki” otrzymały II miejsce na tymże przeglądzie w kategorii grupa śpiewacza. Pragnienie posiadania własnego stroju ludowego sprawiło, że wszystkie darowane pieniądze Stowarzyszenie przeznaczyło na spódnice, bluzki, korale i zapaski oraz zaplanowało kolejny mały projekt, tym razem pt. „Zakup gorsetów i butów do strojów ludowych z okolic Pacanowa”. I tym razem swojego wsparcia w realizacji projektu udzieliło nam Stowarzyszenie „G5” oraz Gmina Pacanów. Jako grupa śpiewacza „Kępianki” do tej pory stanęły do rywalizacji w XX i XXI Świętokrzyskim Konkursie Kolęd i Pastorałek Włoszczowa 2013 oraz 2014 i znalazły się w grupie laureatów, dalej w XXXVII Buskich Spotkaniach 
z Folklorem, gdzie przeszły pomyślnie I etap eliminacji oraz później w 2014 – III miejsce i w 2015- wyróżnienie. Sukcesy przyniósł również udział w I, II i III Festiwalu Muzycznym im. M. Gawlikowej w Szczucinie, co zaowocowało corocznie
II miejscem, a także w I i II Festiwalu Twórczości Ludowej w Oblekoniu, gdzie zajęły kolejno III i I miejsce.

    „Kępianki” śpiewają przy różnych okazjach, głównie na uroczystościach organizowanych w ECB im. Koziołka Matołka
w Pacanowie, z którym ściśle współpracują. Były to m.in. „Świętojanki”, koncert z okazji Dnia Kobiet pt. „Papierowe róże”, Święto Niepodległości, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, Święto Narodowe 11 Listopada i inne.

      Cudownym dzieckiem Stowarzyszenia Koło Gospodyń Wiejskich „Kępianki” jest Przegląd Kolęd Zapomnianych. Zorganizowano już cztery takie przeglądy i cieszyły się one ogromnym zainteresowaniem. W 2015 r. w imprezie tej wzięło udział ok. 500 osób. „Kępianki” pozyskały wsparcie wielu osób, instytucji i firm, dzięki którym odbywa się promocja wydarzenia, powstają wspaniałe dekoracje i są pozyskiwane nieodpłatnie, a także kupowane- nagrody. Wspomniane wydarzenie kulturalne spowodowało, że wiele zapomnianych już kolęd i pastorałek ożyło na nowo, a często narodziło się dopiero po raz pierwszy dla młodego pokolenia. Dzięki uprzejmości ECB w Pacanowie i osobistemu zaangażowaniu Pana Mariusza Maligi „Kępianki” nagrały płytę „Wiwat, wiwat zaśpiewajmy”, na której znalazły się starodawne kolędy i pastorałki.

     „Kępianki”, to także smaczne staropolskie jadło przyrządzane według babcinych przepisów. Dużym powodzeniem cieszą się zwłaszcza pierogi, ale też kasza jaglana ze śliwkami oraz tzw. sodzioki. Kto tego spróbował na pewno poprosi o jeszcze…
W związku z gotowaniem „Kępianki” prezentują się na corocznych Dożynkach gminnych, organizowanych przez siebie imprezach oraz dużych imprezach współorganizowanych przez Stowarzyszenie „G5”, jak np. „Baw się z nami LGD-ami”, czy Targi Agro- Travel, a także organizowanych przez ECB im. Koziołka Matołka w Pacanowie, jak Festiwal Kultury Dziecięcej czy Finał WOŚP.  W roku 2014 Stowarzyszenie Koło Gospodyń Wiejskich „Kępianki” zrealizowały kolejny Mały Projekt z programu PROW 2007- 2013  pt. „Pożywne i zdrowe kulinarne perełki Powiśla”- organizacja warsztatów, zakup naczyń i sprzętu kuchennego, organizacja degustacji potraw lokalnych we współpracy z sąsiednimi stowarzyszeniami: „Nadwiślankami” z Rataj Słupskich i „Żabieckimi Powiślankami” z Żabca.

     Ponadto „Kępianki” współpracują z innymi Stowarzyszeniami na wielu innych polach, dzieląc się doświadczeniami 
i organizując wspólnie różne przedsięwzięcia, uroczystości i projekty służące lokalnej społeczności, począwszy od ludzi starszych i schorowanych poprzez młodzież, aż po dzieci. 

Ewa J. z Stowarzyszenie - Koło Gospodyń Wiejskich "Kępianki"

Udostępnij na facebook!

Przeczytaj również wszystkie artykuły z kategorii >

Już jest – nowy KWARTALNIK

„mojaWieś mojeMiasto” to kwartalnik pełen pasji, emocji i niezwykłych historii – o ludziach, którzy swoją codzienność zamieniają w inspirującą opowieść. Każde wydanie to spotkanie z osobami, które zachwycają autentycznością, zaangażowaniem i odwagą w realizowaniu własnych wizji. W tym numerze szczególną uwagę poświęcamy Paniom z Kół Gospodyń Wiejskich – „Aktywna Pokrzywnica” oraz KGW w Cierpiszu. Ich działalność udowadnia, że tradycja może iść w parze z nowoczesnością. To liderki lokalnych społeczności – pełne pomysłów, energii i smaku, który łączy pokolenia. Dagmara Kołodziejczyk, pasjonatka muzyki i niecodziennych form aktywności fizycznej, pokazuje, że radość życia i determinacja mogą być źródłem niezwykłej siły. Agnieszka Sandor, twórczyni smaków i uczestniczka konferencji „Kobiety tworzą innowację”, zachwyca niepowtarzalnym podejściem do kulinarnej sztuki. W gronie artystów prezentowanych w tym wydaniu znalazła się także Anna Bożena Dończyk-Gajos, która wspólnie z mężem Mieczysławem Gajosem z pasją oddaje hołd twórczości Edith Piaf. Ich interpretacja utworu „Non je ne regrette rien” przywołuje ducha francuskiej klasyki w najlepszym wydaniu. Nie zabrakło też refleksji – dzięki stałym felietonom Daniela Muszy i Mariana Kwietnia. Ich teksty nie tylko poruszają ważne tematy społeczne, ale również prowokują do przemyśleń i budują przestrzeń do dialogu. Liczne listy i komentarze od Czytelników są najlepszym dowodem na to, że te słowa mają znaczenie. Przyglądamy się także sile wspólnoty – temu, co może powstać, gdy ludzie działają razem, wspierają się, dzielą doświadczeniem i wzajemnie inspirują. To właśnie w takich miejscach rodzą się najciekawsze inicjatywy, które warto pielęgnować i promować. Na okładce bieżącego numeru znalazł się Wojciech Legawiec, prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W artykule opowiada o roli Kół Gospodyń Wiejskich, ich znaczeniu dla polskiej wsi oraz o wsparciu, jakie ARiMR oferuje tym niezwykle aktywnym organizacjom. To ważny głos w dyskusji o rozwoju lokalnych społeczności. Zachęcamy do lektury – wierzymy, że każda historia, każde słowo i każde zdjęcie dostarczą Czytelnikom wzruszeń, inspiracji oraz zachęty do odkrywania piękna w codzienności. Czytaj dalej

Coraz mniej ślubów. Szczególnie kościelnych

Liczba ślubów topnieje z roku na rok. Młodzi coraz częściej odkładają decyzję o złożeniu przysięgi małżeńskiej na później. A jeżeli już się na to decydują, to częściej wybierają urzędnika niż księdza do poprowadzenia ceremonii.  Ślubną modę ostatnich lat doskonale obrazują liczby. Tutaj nie ma marginesu na zbędne interpretacje. Dane GUS już od kilku lat wskazywały na kryzys w tej materii. Coraz mniej młodych par zgłasza się do kościoła z prośbą o udzielenie Sakramentu Małżeństwa. Nie chcą przysięgać sobie miłości aż do grobowej deski przed ołtarzem. Z danych GUS wynika, że w 2022 r. Polacy zawarli 155. 817 małżeństw. To mniej niż w 2000 r, kiedy w związek małżeński weszło 211 150 par. Ostatnie statystyki pokazują również, że coraz mniej decydujemy się na zawarcie małżeństwa przed Bogiem. Odsetek ślubów wyznaniowych wynosi 50,9 proc., podczas gdy jeszcze 20 lat temu sięgał 71,8 proc. Ślubów mniej niż dawniej Liczby pokazują, że jest ich teraz mniej nawet o połowę niż w latach 80. Teraz są soboty, w które jest po około 5-7 uroczystości w sezonie, a rocznie jest ich około 200-300 razem z „konkordatami”. Dawniej było po kilkanaście dziennie, a nawet 800 rocznie. W najpopularniejsze ślubne miesiące: czerwcu, lipcu, sierpniu czy październiku uroczystości były od rana do 21.00. Ślubów jest więcej w urzędzie niż w kościołach. Jednak dawne czasy, gdy przed urzędem ustawiały się kolejki, żeby zarezerwować termin uroczystości na jakąś dobrą godzinę chyba już nie wrócą. Moda na uroczystości ”pod chmurką” Od 1 marca 2015 roku możliwe jest zawieranie związków małżeństw także poza Urzędem Stanu Cywilnego. Z roku na rok staje się to coraz popularniejsze.  Śluby od lat odbywają się nie tylko w urzędowej scenerii, ale przez 10 laty, żeby taki ślub mógł się odbyć poza urzędem, potrzebna była zgoda wojewody. Dzisiaj wystarczy wpłacić do kasy Urzędu Miejskiego około 1.000 zł. Tak kwota nie zmienia się od lat.  W USC ślub kosztuje około 100 zł niezmiennie.  Coraz chętniej decydujemy się na zawarcie związku małżeńskiego w niecodziennych miejscach. To okoliczne zamki, pałace, hotele a nawet kina.  Na takie uroczystości urzędnik dojeżdża we własnym zakresie. Na specjalne życzenie nowożeńców ślubu może udzielić również prezydent miasta.  Miłość w metrykę nie zagląda Dowodzą tego coraz liczniejsze małżeństwa między partnerami z różnicą wieku. Przeważnie to kobiety są młodsze, ale bywa, że to ona jest dojrzalsza od niego – zwłaszcza w ostatnich latach. To nie tylko moda. Kobiety wcześniej zostają wdowami, a nie boją się nowych związków. - W ubiegłym roku udzielałam ślubu kobiecie starszej od partnera o 21 lat. Miałam nawet taką sobotę, w trakcie której wszystkie panny młody były starsze od panów – mówi kierowniczka USC w jednym z urzędów w woj łódzkim.  Rekordzistów dzieliło kilkadziesiąt ładnych lat. Jak wspomina urzędniczka udzielała ślubu parze, w której panna młoda była mocno po 70., a pan młody miał 30 lat. Średnio kobiety są jednak starsze o 3-5, a nawet 10 lat od partnerów. Ale tradycyjnie różnice wieku w drugą stronę też bywają znaczne. I tak w naszym urzędzie przysięgali sobie 80-latek i 30-latka. Kiedyś było znacznie więcej małżeństw zawieranych w bardzo młodym wieku, Nawet pomiędzy ludźmi, którzy żeby zawrzeć związek małżeński potrzebowali na to zgody sądu. - Przed laty najczęściej na ślubnym kobiercu stawali pabianiczanie w wieku około dwudziestu, dwudziestu kliku lat – dodaje kierowniczka urzędu. - Nie brakowało jednak takich, gdy dziewczyny miały po 16, 17 lat a mężczyźni mieli po 18, 19 lat. Obecnie takich małżeństw po prostu nie ma. Teraz średnia wieku małżonków to około 30 lat i więcej. Sporo jest małżeństw po 40 roku życia. Zdarzają się takie po 50 i 60.  Młoda para po 50. to też oznaka starzenia się społeczeństwa. W latach 2010-2022 liczba nowożeńców w tym wieku wzrosła o 40 proc. i choć spada liczba zawieranych małżeństw, to liczba ślubów wśród osób po pięćdziesiątce podwoiła się.  Jak wskazują statystyki w najbliższych latach znaczenie małżeństw zawieranych przez starszych wiekiem nowożeńców będzie rosło. Stanie się tak również z uwagi na spadek liczby małżeństw zawieranych w zwyczajowym wieku. Kolejnym czynnikiem będzie wciąż duża liczba rozwodów 40 i 50-latków. Nie bez znaczenia jest też obserwowana wśród starszych Polaków i Polek niższa w porównaniu z młodszymi skłonność do tworzenia długookresowych związków Czytaj dalej

Trwa przekierowywanie...

Trwa przetwarzanie ...

Twój kłos został poprawnie oddany!

Twój kłos został usunięty!

Wystąpił błąd podczas kłosowania. Twój kłos nie został oddany!

Plik jest zbyt duży, dozwolona wielkośc to max 10MB.

Aktualnie trwa modernizacja sklepu.
Zapraszamy już wkrótce!

Korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies.

Zamknij