Aktualności

0 0
Kłosuj Komentuj Ulubione

Amore pomidore!

Czy jest wśród Państwa ktoś, kto nie kocha pomidorów? Kto nie lubi pomidorówki, nie przepada za gołąbkami w sosie pomidorowym? Nie zerka tęsknym wzrokiem na świeżą bułkę z pomidorami, cebulą i koperkiem?

Kto pizzę absolutnie je bez pomidorów! Kto na pomidory patrzy wilkiem!?

Niemożliwe!

Solanum lycopersicum – pomidor zwyczajny, niby taki zwyczajny a jednak król każdego stołu. Zadomowiać się w Europie zaczął dopiero w XVI wieku, bo choć Krzysztof Kolumb w 1492 roku odkrył Amerykę i prawdopodobnie przywiózł pomidory, to Europa jednak nie doceniła ich potencjału i potraktowała jako niezwykle ozdobną roślinę… trującą.  Zapewne dlatego, że niedojrzały pomidor zawiera toksyczny związek - solaninę, która może powodować dość nieprzyjemne dolegliwości. I choć pierwsze zwyczajowe nazwy pomidora, potwierdzające, że miłość do nich zaczęła rozkwitać, pojawiły się dopiero w XVI wieku, to już wtedy było wiadomo, że to uczucie na wieki. O pomidorach, zaliczanych na początku do owoców, zaczęto wyrażać się wręcz poetycko, z podejrzeniem, że są afrodyzjakami… Jabłko miłości - poma amoris, złote jabłko - poma aurea, a później już brzmiące znajomo - pomi d’oro to tylko niektóre z określeń, jakie im nadawano. Sam pomidor musiał jednak zaczekać całe dwa wieki, kiedy to stał się naszym swojskim pomidorem.

Co koi nerwy?  Pomidor!

Okazuje się, że pomidor to nie tylko smak. To cenne narzędzie w walce z nowotworami. Likopen, organiczny związek chemiczny, który wchodzi w skład pomidora jest jednym z przeciwutleniaczy, chroniących organizm przed chorobami układu krwionośnego, a przede wszystkim przed rakiem. Likopen przyswajalny jest w postaci przetworzonej, przez np. podgrzanie pomidora z oliwą (lub innym tłuszczem) - wtedy najlepiej się wchłania. Ale to nie wszystkie właściwości pomidora. Pomidor to „lek” na nerwy i powód dobrego samopoczucia. Hmm…, może dlatego, że jest tak niskokaloryczny - w 100 g ma tylko 15 kcal. I wtedy można go jeść, jeść, jeść… i cały czas chudnąć! Życie bywa piękne!

Pomidory to też skarbnica wielu innych cennych dla człowieka wartości. Potas zawarty w pomidorach pozwala prawidłowo pracować układowi krwionośnemu, dba o nasze serce i pozytywnie wpływa na kurczliwość mięśni oraz obniża ciśnienie tętnicze. Warto wspomnieć, że pomidory mają również mnóstwo witaminy C. Jeden pomidor pokrywa aż w 60% jej dzienne zapotrzebowanie i tym samym wzmacnia naszą odporność oraz zabezpiecza 25 % dziennego zapotrzebowania na witaminę E, która nazywana jest witaminą młodości i płodności. Pomidory zawierają też witaminy z grupy B, witaminę H i witaminę K oraz duże ilości b-karotenu, którego działanie polega między innymi na neutralizowaniu szkodliwych wolnych rodników.

Krwawa Mary…

Ależ absolutnie piszę o tej zdrowej wersji - bez alkoholu - za to z mnóstwem cennego pomidorowego składnika, stąd zapewne ten krwawy pomidorowy przymiotnik w nazwie. Warto w tym miejscu wspomnieć, że według niektórych wersji nazwa koktajlu pochodzi od imienia brytyjskiej królowej Marii I Tudor, która była zwana "Krwawą Marią" z racji swoich, hmm… zainteresowań. Spuśćmy jednak zasłonę milczenia na minione wieki i cieszmy się pomidorowym smakiem Krwawej Mary.

Ale pomidory to nie tylko wstrząsające fakty, to także inne interesujące odsłony dań z nimi w roli głównej.  Sałatki, surówki, zupy na ciepło czy chłodniki, zapiekanki, sosy, smoothie i proszę Państwa… lody! Tak, są już pomidorowe lody w towarzystwie pachnącej bazylii! Obawiam się jednak, że na samym początku zapomniałam wspomnieć o najważniejszej roli naszego pomidora. Roli, z której jej znany i ceniony chyba w każdym zakątku świata. Bo czyż można nie wspomnieć o ketchupie? No właśnie.

Addio pomidory

I choć Kabaret Starszych Panów śpiewał z tęsknotą…

„…Addio pomidory 
Addio ulubione 
Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół 
Nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej 
Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół 

To cóż że jeść ja będę zupy i tomaty 
Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ ... 
w te witaminy przebogaty... 
Addio pomidory, addio utracone 
Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuł”

To dziś pachnącymi pomidorami możemy cieszyć się przez cały rok, choć bez wątpienia te polskie, słoneczne są najlepsze!

Sylwia Skulimowska

Redakcja mojaWieś ..

Udostępnij na facebook!

Przeczytaj również wszystkie artykuły z kategorii >

Już jest – nowy KWARTALNIK

„mojaWieś mojeMiasto” to kwartalnik pełen pasji, emocji i niezwykłych historii – o ludziach, którzy swoją codzienność zamieniają w inspirującą opowieść. Każde wydanie to spotkanie z osobami, które zachwycają autentycznością, zaangażowaniem i odwagą w realizowaniu własnych wizji. W tym numerze szczególną uwagę poświęcamy Paniom z Kół Gospodyń Wiejskich – „Aktywna Pokrzywnica” oraz KGW w Cierpiszu. Ich działalność udowadnia, że tradycja może iść w parze z nowoczesnością. To liderki lokalnych społeczności – pełne pomysłów, energii i smaku, który łączy pokolenia. Dagmara Kołodziejczyk, pasjonatka muzyki i niecodziennych form aktywności fizycznej, pokazuje, że radość życia i determinacja mogą być źródłem niezwykłej siły. Agnieszka Sandor, twórczyni smaków i uczestniczka konferencji „Kobiety tworzą innowację”, zachwyca niepowtarzalnym podejściem do kulinarnej sztuki. W gronie artystów prezentowanych w tym wydaniu znalazła się także Anna Bożena Dończyk-Gajos, która wspólnie z mężem Mieczysławem Gajosem z pasją oddaje hołd twórczości Edith Piaf. Ich interpretacja utworu „Non je ne regrette rien” przywołuje ducha francuskiej klasyki w najlepszym wydaniu. Nie zabrakło też refleksji – dzięki stałym felietonom Daniela Muszy i Mariana Kwietnia. Ich teksty nie tylko poruszają ważne tematy społeczne, ale również prowokują do przemyśleń i budują przestrzeń do dialogu. Liczne listy i komentarze od Czytelników są najlepszym dowodem na to, że te słowa mają znaczenie. Przyglądamy się także sile wspólnoty – temu, co może powstać, gdy ludzie działają razem, wspierają się, dzielą doświadczeniem i wzajemnie inspirują. To właśnie w takich miejscach rodzą się najciekawsze inicjatywy, które warto pielęgnować i promować. Na okładce bieżącego numeru znalazł się Wojciech Legawiec, prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W artykule opowiada o roli Kół Gospodyń Wiejskich, ich znaczeniu dla polskiej wsi oraz o wsparciu, jakie ARiMR oferuje tym niezwykle aktywnym organizacjom. To ważny głos w dyskusji o rozwoju lokalnych społeczności. Zachęcamy do lektury – wierzymy, że każda historia, każde słowo i każde zdjęcie dostarczą Czytelnikom wzruszeń, inspiracji oraz zachęty do odkrywania piękna w codzienności. Czytaj dalej

Trwa przekierowywanie...

Trwa przetwarzanie ...

Twój kłos został poprawnie oddany!

Twój kłos został usunięty!

Wystąpił błąd podczas kłosowania. Twój kłos nie został oddany!

Plik jest zbyt duży, dozwolona wielkośc to max 10MB.

Aktualnie trwa modernizacja sklepu.
Zapraszamy już wkrótce!

Korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies.

Zamknij