Aktualności

0 0
Kłosuj Komentuj Ulubione

Z ekologia im po drodze

Zarząd Koła Gospodyń Wiejskich „Strażniczki Tradycji” z Pisarzowic, we współpracy z Rejonowym Związkiem Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych w Bielsku-Białej, opracował zadania do konkursu na realizację przedsięwzięć informacyjno-edukacyjnych w ramach programu EKO-Wydarzenia. Działania te odbywać się będą na terenie Pisarzowic oraz Gminy Wilamowice.

W realizację projektu zaangażowane zostało również Gminne Centrum Działań Twórczych w Pisarzowicach – filia MGOK w Wilamowicach.

Organizatorem konkursu jest Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

Planowane działania ekologiczne w ramach programu:

  • Warsztaty "Bioróżnorodność w ogrodzie" – ogród i ścieżka edukacyjna w Hecznarowicach
  • Warsztaty "Łąka kwietna – źródło życia" – ogród i ścieżka edukacyjna w Hecznarowicach
  • Szkolenie proekologiczne dla dzieci "Segregacja ma sens" – sala widowiskowa GCDT w Pisarzowicach
  • Warsztaty oraz zwiedzanie pasieki "Życie pszczół nas ratuje" – pasieka w Pisarzowicach
  • Warsztaty artystyczne "Jestem eko, jestem sigma" – sala widowiskowa GCDT w Pisarzowicach
  • Spotkanie podsumowujące – wykład o historii i tradycji ogrodów oraz wspólne zasadzenie "Lipy Jubilatki" – sala widowiskowa GCDT oraz Park Tradycji w Pisarzowicach

Cele przedsięwzięcia:

  • Aktywizacja dzieci i młodzieży w zakresie działań proekologicznych
  • Podnoszenie poziomu świadomości ekologicznej poprzez świadome uczestnictwo
  • Integracja społeczna wokół edukacji ekologicznej
  • Kształtowanie postaw proekologicznych, szczególnie wśród młodego pokolenia
  • Uświadamianie wartości natury i terapeutycznej roli kontaktu z przyrodą
  • Zrealizowane działania (stan na czerwiec 2025):

I. Warsztaty "Bioróżnorodność w ogrodzie" – 13 maja 2025 r.

Młodzież z klas V wraz z opiekunkami: wicedyrektor Sandrą Słowik, Anną Smółką oraz przewodniczącą KGW „Strażniczki Tradycji” Cecylią Puzoń, wzięła udział w warsztatach w „Zielonej Zagrodzie” w Hecznarowicach.

Zajęcia prowadził właściciel gospodarstwa – pan Marek Kwiczala. Uczniowie mieli okazję zwiedzić ogród i zagajniki, poznając tajemnice bioróżnorodności oraz znaczenie zachowania różnorodności biologicznej w ogrodzie. Odwiedzili również zagrodę kóz.

II. Warsztaty "Łąka kwietna – źródło życia" – 14 maja 2025 r.

Kolejny dzień warsztatów również odbył się w „Zielonej Zagrodzie” u państwa Katarzyny i Marka Kwiczala. Uczestnicy poznawali walory łąk kwietnych oraz wykonali piękne bukiety z polnych kwiatów. Warsztaty zakończyły się wspólnym zdjęciem.

III. Warsztaty "Życie pszczół nas ratuje"

Warsztaty poświęcone były pszczołom miodnym. Wzięli w nich udział zarówno młodzież, jak i dorośli. Zajęcia odbyły się w pasiekach pani Elżbiety Bury w Pisarzowicach i Starej Wsi.

Uczestnicy zobaczyli m.in. rój pszczeli, wnętrze ula, narzędzia pszczelarskie oraz poznali proces pozyskiwania miodu. Prelegenci: pani Elżbieta Bury oraz pan Jan Handzlik – prezes Koła Pszczelarskiego „Bartnik”, przybliżyli historię bartnictwa i rolę pszczół w ekosystemie.

Pszczoły od wieków fascynowały ludzi – zarówno ze względu na swoją organizację społeczną, jak i cenne produkty. W mitologii egipskiej uważano je za łzy boga Ra, w Koranie uznawane są za święte owady, a grecka królewna Melisa (czyli „pszczoła”) według legendy karmiła Zeusa miodem.

Przewodnicząca KGW, Cecylia Puzoń, przedstawiła również lokalną historię bartnictwa. W Pisarzowicach, szczególnie w dzielnicy Czernichowa, zachowały się ślady bartników z XIV–XVI wieku. Miejsce, gdzie dziś znajduje się pasieka pani Elżbiety Bury, niegdyś było znane jako grunt Kyezarowski. Pierwszy zapis o „Kiezarowiczach” pochodzi z 1481 roku. W 1559 roku osada ta została sprzedana jako opuszczona, a jej granice wytyczali m.in. Stanisław Myszkowski z Bestwiny, Piotr Pisarzowski i Piotr Starowiejski.

Program EKO-Wydarzenia potrwa do października 2025 roku.
Tekst i zdjęcia: Cecylia Puzoń

Redakcja mojaWieś ..

Udostępnij na facebook!

Przeczytaj również wszystkie artykuły z kategorii >

„Kultura, tradycja, wspólnota - KGW Kęszyn-Dzięciary”

KGW Kęszyn-Dzięciary zostało założone we wrześniu 2023 roku. Powstało, aby zjednoczyć nasze lokalne społeczeństwo. Nasze działania mają na celu integrację starszych i młodszych mieszkańców wsi. Dążymy do tego, aby nasze tradycje zostały przekazywane z pokolenia na pokolenie.   Zaczynaliśmy od przysłowiowego „0”. Po mimo braku miejsca na spotkania integracyjne udało nam się zjednoczyć naszą wieś. Każdy z nas poświęcał dużo swojego czasu i włożył  w to „kawał serca”. Nasze koło bierze udział w różnych projektach, kiermaszach, festynach , challengeach.  Nasze osiągnięcia to: udział w charytatywnej sesji zdjęciowej do kalendarza KGW Gmina Rozprza; udział w pokazie mody „Modna gospodyni – lepszym życie czyni”; zdobycie nagrody w projekcie pt.: „Propagowanie produktów tradycyjnych i dziedzictwa kulturowego jako elementu świadomości kulturowej”; udział w XIX dniach Miasta i Gminy Rozprza; udział w dożynkach parafialnych;  zorganizowanie wydarzenia pt.: „Wielkie Grzybobranie”.  Wydarzenie „Wielkie Grzybobranie” przyczyniło się do promocji i rozwoju naszego małego społeczeństwa. Realizacja tego zadania zintegrowała lokalną społeczność. Tradycyjną potrawą, którą wspólne przygotowaliśmy była wiejska zalewajka według przepisu. Wiejska Zalewajka składniki: - tradycyjny zakwas -5 litrów wody -ziemniaki -grzyby - dwie, trzy cebule -słonina na skwarki -kilka liści laurowych -kilka ziarenek ziela angielskiego -5 ząbków czosnku -majeranek -pieprz -sól Kolejnym zadaniem jakie będziemy realizować to spotkanie dotyczące tradycji kulinarnych. To spotkanie będzie miało na celu przekazanie od starszych mieszkańców wiedzy o przygotowywaniu potraw.  Chcielibyśmy, aby nasze dotychczasowe starania stały się dalszym „motorem” do zaangażowania młodszego pokolenia. Alicja Ludwikowska , Anna Szczepocka , Agnieszka Nowak    Czytaj dalej

Świętowali z przytupem

W dniach 6, 7 i 8 czerwca miejscowość Kozy świętowała dostojny Jubileusz 700-lecia. Była to wyjątkowa uroczystość, połączona ze Świętem Powiatu Bielskiego. Kozy tętniły radością, śmiechem i śpiewem. W Parku Dworskim oraz na estradzie przy placu targowym nie brakowało tłumów mieszkańców i gości z okolicznych miejscowości i miast. Publiczność licznie gromadziła się pod scenami, by wspólnie świętować. Trzeci dzień, będący Finałem Święta Powiatu i Dni Kóz, należał do członkiń 37 Kół Gospodyń Wiejskich i stowarzyszeń z terenu Powiatu Bielskiego. Panie wykazały się niezwykłą wytrwałością i determinacją – mimo niesprzyjającej pogody, która usiłowała przeszkodzić im w dekorowaniu stołów degustacyjnych i częstowaniu licznie przybyłych gości. Na stołach pojawiło się ponad 200 potraw i nalewek. Wszystko to odbywało się przy akompaniamencie muzyki, śpiewu i tańca w wykonaniu Zespołu Pieśni i Tańca „Kozianie”, Regionalnego ZPiT „Ondraszek” ze Szczyrku oraz Zespołu Regionalnego „Wilamowice”. W tym roku Przegląd Potraw Kulinarnych „Kulinarne Dziedzictwa Powiatu Bielskiego” odbywał się pod hasłem: „Dobra kasza nasza”. Komisje konkursowe przyznały nagrody w kategoriach: dania główne, ciasta i desery, zupy, produkty, napoje i nalewki. Przyznano także dodatkowe wyróżnienia, jednak każde Koło i każde Stowarzyszenie otrzymało nagrody równorzędne. Z Gminy Wilamowice swoimi pysznościami częstowały panie z: KGW Hecznarowice, KGW Starej Wsi, KGW Wilamowic, KGW „Strażniczki Tradycji” z Pisarzowic, KGW z Zasola Bielańskiego, Stowarzyszenia Kobiet z Dankowic, Stowarzyszenia Przyjaciół Kaniówka. Z tego miejsca serdecznie dziękujemy wszystkim organizatorom. Szczególne podziękowania kierujemy do wspaniałych pań z Wydziału Promocji Powiatu, Kultury, Sportu i Turystyki Powiatu Bielskiego: Natalii Siatkowskiej-Stusek, Magdaleny Wróbel-Zyzańskiej, Zuzanny Ruteckiej, Justyny Czader oraz Jarosława Jesionki – na czele z Naczelnik Wydziału, Magdaleną Więzik. Dziękujemy także pracownikom Domu Kultury w Kozach, z Markiem Małeckim i Anną Czaplińską-Syjotą na czele, a także wielu innym zaangażowanym osobom – za organizację tych trzech wyjątkowych dni. C. Puzoń Czytaj dalej

Miłość po 50, 60 czy 70… Czy wypada?

Skąd biorą się takie pytania? Dlaczego miłość w dojrzałym wieku wciąż budzi emocje?  Z jakiego powodu uczucie, które rodzi się pomiędzy partnerami w wieku 50, 60 czy 70 lat zderza się ze społecznym niedowierzaniem i ironią? Tymczasem psycholodzy podkreślają, że każda pora jest dobra na miłość. Potwierdzają to również doniesienia wielu par, które zaczęły wspólną przygodę w dojrzałym wieku. To dojrzałe uczucie może być również młodzieńcze i piękne, a prawo do szczęścia mamy na każdym etapie życia.  Niestety przez pokolenia utrwalił się stereotyp, że w pewnym wieku już nie wypada. Chodzić na randki, trzymać się za ręce, okazywać sobie czułość i miłość. Niestety wielu osobom widok zakochanych 60 latków wciąż dziwi, niektórych nawet oburza. To pociąga za sobą przykre konsekwencje.   Singielki, rozwódki, wdowy,  Niestety kobiety w dojrzałym  wieku zderzając się z takim społecznym ostracyzmem często nie dają sobie prawa do późnej miłości. Bronią się przed uczuciem odrzucając to, co przynosi im los.  Ignorują okoliczności, zaproszenia do kawiarni czy na wspólne wyjście do kina. To błąd, podkreślają psychologowie. Nie jesteśmy przecież stworzeni do życia w pojedynkę. Nie narzucajmy sobie zatem kajdan i ograniczeń, które krzywdzą nas samych, odbierając nam prawo do szczęście i spełnienia w dojrzałych relacjach.   „Starość” i namiętność w świadomości wielu z nas wciąż się wykluczają. Niestety bardzo często druga połowa życia kojarzona jest z niedoskonałościami, chorobami. Babcia i dziadek zamiast na amorach powinni koncentrować się na rodzinie, zabawie z wnukami. Samotność w tym wieku nikogo nie dziwi, ale randkowanie owszem.  Tymczasem bywa, że miłość, która pojawia się w dojrzałym wieku zaskakuje nawet samych zakochanych. Czasy się zmieniają, na emeryturze też dbamy o zdrowie, ruch i sprawność. Kobiety o urodę, mężczyźni chętniej dbają o wygląd. Nadal jesteśmy dla siebie atrakcyjni i to nie tylko intelektualnie.  Wnuki zamiast partnera  Dlaczego myślimy, że relacja z dziećmi, znajomymi czy najbliższymi przyjaciółmi może zastąpić dojrzałym osobom potrzebę intymności i bliskości?  Babcia, która zamiast popilnować wnuków i naszykować im obiad pędzi na spotkanie z przystojnym mężczyzna budzi oburzenie. Bo jakim prawem? Śmiech i kpina, że w takim wieku zachciewa jej się miłości.      A może po prostu czas nie przejmować się takimi opiniami? Dlaczego nasze szczęście mają kontrolować opinie ludzi, którymi często kieruje zazdrość i zgorzkniałość, którzy nie potrafią cieszyć się cudzym szczęściem?  Skupmy się na swoich potrzebach i może po raz pierwszy w życiu zróbmy z nich priorytet.  Czy taki dojrzały związek  to czas na sukces?      Takie relacje często już na starcie mają pewien bagaż wspólnych doświadczeń, nieudanych związków, rozwodów i rozczarowań. To budzi obawy. Dlaczego miałoby się udać teraz?  I tutaj naprzeciw takim obawom wychodzą psycholodzy. To, że jesteś rozwodnikiem nie świadczy, że jest coś z tobą nie tak. Jak wiadomo, porażki mogą być dobrą lekcją na przyszłość. Trzeba tylko wyciągnąć wnioski i nie popełniać błędów, które doprowadziły do rozpadu partnerskiej więzi. W dojrzałym wieku nie rzucamy się przecież aż tak szybko i bez grama rozsądku w ramiona Amora. Mamy więcej doświadczenia i większy dystans do wszystkiego.  Żeby nie stać się ofiarą...     Czasem słyszy się o oszustach, ale to sytuacje sporadyczne. Decydując się na budowę związku, zawsze podejmuje się pewne ryzyko. Jeżeli jednak nie obdarzysz partnera zaufaniem, nie znajdziesz szczęścia nawet, gdy będzie ideałem. Ale nie spieszmy się i nie podejmujmy żadnych decyzji zbyt pochopnie. Nikt nas nie goni, nikomu nigdzie się nie spieszy.  O tym, w jakie wchodzimy relacje, decyduje też nasze poczucie własnej wartości. Nie wierzysz w siebie, jesteś osobą lękliwą, masz większe szanse, że zwiążesz się z osobą, która będzie to wykorzystywać. Często boimy się też porównań z poprzednią partnerką czy partnerem. Trudno takich konfrontacji zupełnie uniknąć. Wiadomo, że poprzedniczka była dla naszego partnera osobą ważną, ale nie wolno walczyć o pierwszeństwo. Bo pamięć o danej osobie to jedno, a to, co się dzieje teraz, to całkowicie inna jakość.     Doświadczenie to cudowna sprawa i bardzo przydatny życiowo bagaż, ale nie możemy żyć przeszłością.  Dlatego dla dobra naszego nowego związku nie wspominaj byłych partnerów.  Często kobiety niepotrzebnie same prowokują porównania, choćby pytaniem „a jaka ona była?”… Pomyśl, jesteś inną osobą, tworzycie inną parę, na innym etapie życia, więc po co rozkręcać takie oceny. Gdy zdarzy się sytuacja kłopotliwa, powiedz jasno, co ci nie odpowiada. Zwróć uwagę partnerowi czy partnerce, jeżeli poświęca za dużo czasu sprawom z przeszłości, albo ciągle mówi o byłej żonie, czy mężu. Tutaj nie ma miejsca na kompromis, albo zmieni swoje zachowanie, albo trzeba będzie się z tego układu wycofać. Gotowość do nowego związku oznacza zaakceptowanie odrębności nowej osoby, zrozumienie, że można mieć inne przyzwyczajenia, nawyki, hobby.  Kompromis to często recepta na porozumienie  W niektórych sprawach  kompromis jest możliwy a nawet konieczny, w innych trzeba zostawić sobie wolną przestrzeń. Doświadczenie życiowe sprawia, że osoby w pewnym wieku są bardziej wyrozumiałe i mają większą łatwość rozwiązywania konfliktów. Miłość dojrzała niesie z sobą o wiele mniej problemów niż młodzieńcze uczucie. Oboje partnerzy mają już ustabilizowaną pozycję zawodową i finansową, nie muszą zajmować się wychowywaniem dzieci, mogą skupić się na sobie i miłym spędzaniu czasu. Gdy oboje są na emeryturze, mogą po prostu z sobą być, gdzieś pojechać, pójść do kina. Relacje w późniejszym wieku mają tę zaletę, że mogą być bliskie, a jednocześnie luźne. Nie trzeba od razu brać ślubu, można mieszkać osobno i spotykać się wtedy, kiedy oboje tego chcemy. Ważne, że czujemy się z sobą dobrze.     Ludzie po pięćdziesiątce już wiedzą, że pożądanie budzące się od pierwszego wejrzenia nie oznacza jeszcze, że partner jest dla ciebie odpowiedni. Sama chemia nie trwa długo. Kiedy pęknie romantyczna bańka, pozostajemy z tym, kim naprawdę jest osoba, obok której się budzimy.      Zmieniła się nie tylko nasza definicja miłości, ale także nasze postrzeganie romantycznej relacji między ludźmi. Wiele osób w dojrzałym wieku nie czuje potrzeby, by brać ślub, będąc w stałym związku. Nie mają też potrzeby, by mieszkać w tym samym domu, mieście, województwie. Nie ma jednego wzoru – osoby zaangażowane mogą sprawdzić, co w ich przypadku działa najlepiej – i to jest w porządku.   Czytaj dalej

Porozmawiajmy w męskim kręgu…

Nie tylko kobiety potrzebują przestrzeni do rozmowy i dzielenia się swoimi doświadczeniami i emocjami. W odpowiedzi na rodzące się potrzeby, jak grzyby po deszczu w cały kraju powstają prowadzone przez psychologów i specjalistów od samorozwoju „męskie kręgi”.  Spotkania w męskim kręgu to okazja do zmierzenia się ze stereotypami na temat bycia ojcem, mężem, partnerem, opiekunem rodziny i synem. Takie działania kierowane są do mężczyzn w trosce o ich kondycję emocjonalną i życiową. Mimo wszystko kobiety w ostatnich latach zdominowały przestrzeń, w której wychodzą poza przypisywane im stereotypowo role. A mężczyźni troszkę utknęli.      Myśli i troski, z jakimi każdego dnia mierzą się panowie też mają znaczenie i poruszane są na męskich spotkaniach. Często pojawiają na nich prowokujące, skłaniające do namysłu i otwierające dyskusję na konkretny temat.     Padają stwierdzenia: Jestem mężczyzną i boję się, że nie dam rady! Myślę, że muszę być niezawodny. Jestem mężczyzną i nie mogę mieć słabszych okresów. Myślę, że wszyscy oczekują ode mnie, że będę silny fizycznie i psychicznie. Czy mogę być wrażliwy nie tracąc na męskości? Czy mogę mówić, że jest mi ciężko? Czy płacz jest oznaką słabości?     Panowie, jako mężczyźni mają pewne skrypty, według których postępują, a które mogą utrudniać im funkcjonowanie. Przyznawanie się do słabości nie przystoi mężczyźnie, trzeba manifestować siłę. Radzić sobie samemu. To myśli i przekonania, które mogą sprawiać, że mężczyźni wycofują się z takiej przestrzeni dbania o swoją kondycję. Na męskie kręgi przychodzą panowie w każdym wieku, od dwudziestu kilku do ponad czterdziestu lat. To dla tych mężczyzn jest krok poza sferę komfortu. Niektórzy się oswajają z sytuacją, na początku tylko przysłuchują. Ale na spotkanie może przyjść każdy, po prostu zobaczyć, jak ono wygląda. Nie musi się od razu otwierać czy opowiadać o sobie, jak nie ma na to ochoty. Nikomu nic nie jest narzucane.  Panowie potrafią jednak zaskoczyć. Podejmują próby rozmowy i to z sukcesem. W czasie takich spotkań prowadzący nie odnoszą się do tego, co zostanie powiedziane. Nikt nie zostanie oceniony. Mężczyźni mają po prostu przestrzeń, w której mogą się czymś podzielić, zostaną usłyszani i nikt ich nie skrytykuje. Psychologowie nie wchodzą w rolę specjalistów. Sami uczestniczą w spotkaniach, których są jedynie moderatorami. Inicjują, proponują temat…,  a rozmowa płynie swoim torem.  Zamysłem organizatorów takich spotkań nie jest grupowa terapia.  Ale już sama obecność, bycie ze sobą i rozmowa pomagają, mogą być uzdrawiające.  Na takim spotkaniu można zobaczyć, że problem, z którym się borykamy, nie dotyczy tylko nas. Podejmowane są tematy tłumienia emocji czy relacji z ojcem.  Zatem jeżeli odczuwasz samotność w swojej męskiej podróży przez życie – czujesz, że fajnie byłoby mieć głębokie relacje z innymi mężczyznami, to męski krąg jest doskonałym miejscem, żeby w poczuciu rozumienia i bezpieczeństwa odnaleźć prawdziwego siebie.  Również mężczyźni borykają się z samotnością, ukryta depresją, niespełnialnymi, wysokimi oczekiwaniami wobec siebie. Jakie są korzyści ze spotkań w męskich kręgach? Przede wszystkim mężczyźni mogą doświadczyć innego rodzaju relacji z mężczyznami. Mogą zdjąć maskę „prawdziwego mężczyzny” lub „niepokonanego śmieszka”, który zawsze wygrywa, jest niezniszczalny, sam wszystko załatwi, zbuduje i naprawi. Doświadczą, że nie są odosobnieni ze swoimi trudnymi emocjami dotyczącymi pracy, domu, życia społecznego czy seksualnego. Mogą nauczyć się słuchać innych. Mogą odkryć świat, który nie opiera się na ciągłej konkurencji w osiąganiu więcej, zarabianiu więcej, posiadaniu więcej, byciu lepszym lub nieustającym próbom dorównaniu lepszym od siebie albo zachowania wrażenia, że wszystko jest ok.   Czytaj dalej

Trwa przekierowywanie...

Trwa przetwarzanie ...

Twój kłos został poprawnie oddany!

Twój kłos został usunięty!

Wystąpił błąd podczas kłosowania. Twój kłos nie został oddany!

Plik jest zbyt duży, dozwolona wielkośc to max 10MB.

Aktualnie trwa modernizacja sklepu.
Zapraszamy już wkrótce!

Korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies.

Zamknij