Aktualności

1 2
Kłosuj Komentuj Ulubione

V Przegląd Kolęd Zapomnianych

V Przegląd Kolęd Zapomnianych- nasz mały jubileusz

 

      Jakże miło było się spotkać po raz piąty w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej i Gimnazjum
w Ratajach Słupskich, gdzie serdecznie przyjęły nas Dyrekcje obu szkół: Pani Natalia Koper i Pan Krzysztof Eliasz.  Atmosfera była rodzinna i pełna ciepłych uczuć. „Kępianki” starały się wszystkich ugościć i jak najlepiej przyjąć. Do uczestnictwa w przeglądzie zgłosiło się 34 wykonawców w czterech kategoriach: indywidualnej- dzieci, zespołowej- dzieci, indywidualnej- dorośli, zespołowej- dorośli. Ostatecznie wystąpiło 31 wykonawców, najwięcej jak do tej pory. Wspaniale przeplatały się maleńkie dzieci, z tymi bardziej dorosłymi i tymi w pełni lat, a nawet w podeszłym wieku. Bardzo wzruszająca była ta wymiana pokoleń, bo o to przecież chodziło, gdy pomysł zakiełkował w naszych głowach
i sercach.   Silny skład wystawiło Ognisko Muzyczne działające przy GCK w Stopnicy pod wodzą Pana Mariusza Maligi. Równie mocna grupa reprezentowała Stowarzyszenie „Diamenty Powiśla”
z Oblekonia na czele z prezesem Tadeuszem Kołodziejem, liczni wykonawcy, to uczniowie Szkoły Podstawowej im. Jana Brzechwy w Ratajach Słupskich, a ponadto lokalne Domy Pomocy Społecznej, Stowarzyszenia i Goście z Pacanowa, Buska, a nawet Krakowa. Fantastycznie wypełnił się ten nieśmiały plan ożywienia lokalnej społeczności i wyciągnięcia z domów tych, którzy już dawno z nich nie wychodzili. Myślę, że wszyscy poczuli się potrzebni i ważni, bo zaproszeni do współtworzenia tej niecodziennej imprezy. Co roku przypominamy kolejne już dawno nie śpiewane kolędy i pastorałki, im bardziej zapomniane, tym wyżej oceniane przez jurorów.  W tym roku patronat medialny nad wydarzeniem objęło Radio Kielce, TVP Ponidzie oraz lokalna gazeta „Z Życia Gminy”.

     Wójt i Gmina Pacanów zaufali nam i obdarzyli znacznym wsparciem finansowym na promocję wydarzenia i nagrody, także Huta Szkła Gospodarczego Tadeusza Wrześniaka, Europejskie Centrum Bajki w Pacanowie, Gminne Centrum Kultury w Stopnicy  oraz ogromna rzesza indywidualnych darczyńców: Ks. Tomasz Grajdek, Andrzej i Zofia Gądek, Krzysztof i Maria Dziekan, Robert i Marta Zagrajek, Barbara i Jerzy Furgał, Krzysztof i Danuta Bryk, Krzysztof i Jolanta Eliasz, Robert Gwóźdź, Jan i Janina Matyjas, Andrzej i Katarzyna Kapałka, Mirosław i Małgorzata Matuszewscy, Czesław
i Stanisława Żyła, Marcin i Agnieszka Czub, Dariusz i Edyta Jędo, Emilia Żyła, Rafał Żyła, Aneta i Dariusz Grusieccy, Halina Ścióg, Henryka Komasara, Tadeusz Olszowy, Mariusz i Ewa Maliga, Wojciech i Maria Wójcik, Ks. Jan Barna, Stanisław i Barbara Mrzygłód, Władysław i Krystyna Gaj, Stanisława Fortuna, Zofia Fortuna, Beata Mietłowska, Stefania Mietłowska, Raj Stefania, Szafran Stanisława, Szafran Paweł, Grażyna i Jacek Malisz, Stowarzyszenie K.G.W. „Kępianki”, mieszkańcy wsi Kępa Lubawska.
Każdy, kto wystąpił i pracował przy organizacji przeglądu otrzymał czekoladę z pamiątkowym napisem- rozdano ich 250 szt. Wszyscy zostali mniej lub bardziej obdarowani w zależności od uznania w pełni kompetentnej w tej dziedzinie Komisji Konkursowej. Zakupiono nagrody za kwotę ok. 2500zł,
a otrzymali je między innymi zdobywcy pierwszych miejsc wraz z charakterystycznymi już statuetkami w kształcie kluczy wiolinowych: Magdalena Kumorek, „Diamenty Powiśla”- dzieci starsze, Józef Leżoń
i Zespół „Nadwiślanki”. Poza nagrodami za II i III miejsca oraz wyróżnieniami, zostały w tym roku przyznane również nagrody specjalne: jedna ufundowana przez Proboszcza Parafii Rataje- Ks. Tomasza Grajdka i przyznana wybranej przez niego Pani Barbarze Guzik, cztery wytypowane przez organizatora, a otrzymali je: DPS Caritas w Ratajach Słupskich, Środowiskowy Dom Samopomocy w Świniarach, Zespół Zajęć Wokalnych Seniorów działający przy Buskim Centrum Kultury i „Kolędujące Aniołki z klasy II” ze SP w Ratajach Słupskich. Dodatkowo została przyznana możliwość nagrania płyty DEMO od GCK
w Stopnicy dla zwycięskich „Nadwiślanek” , a także dla „Kępianek”, jako prezent za udaną imprezę. Rozdaliśmy kolejnych 10 Kantyczek w celu upowszechniania starodawnych kolęd i pastorałek.
W czasie trwania pięciu edycji przeglądu, do rąk jego uczestników trafiło już ponad 40 egzemplarzy tej pozycji.

    Pięknie wystąpiły przed nami GWIAZDY WIECZORU- laureaci IV Przeglądu Kolęd Zapomnianych: Alesia Sazio, Beata Mietłowska, Duet Oliwia i Filip Broda oraz „Żabieckie Powiślanki”-ich występy uświetniły tegoroczny przegląd. Wspaniale zaprezentowały się „Diamenty Powiśla”- grupa młodsza oraz grupa starsza. Tym razem pokazały się z odmiennej, niż ludowa, strony i zatańczyły gościnnie dwa tańce nowoczesne w oparciu o niezwykle dynamiczną choreografię. Pięknie śpiewały dzieci
z obu oddziałów przedszkolnych przy SP w Ratajach Słupskich. To wszystko sprawiło, że nie można się było ani przez chwilę nudzić. Jednak najważniejszym elementem V Przeglądu Kolęd Zapomnianych byli wykonawcy: Sabina Nutowicz- Piechowicz, Magdalena Kumorek, Julia Legiecka, Oliwia Broda, Filip Broda, Oliwia Wybraniec, Dominika Nizioł, Julia Soja, Natalia Maliga i Kornelia Leżoń, Magdalena Nogaś i Dominika Wójcik, Grupa Przedszkolna „Biedronki”, „Kolędujące Aniołki z klasy II”, Marlena Pater
i Nina Banaś, „Diamenty Powiśla”- maluchy, „Diamenty Powiśla- dzieci starsze, „Ministranci
z Oblekonia”, Helena Żelazny, Ryszard Farmas, Barbara Guzik, Janina Zdziechowska, Maria Mazur, Krystyna Zaręba, Józef Leżoń, Środowiskowy Dom Samopomocy w Świniarach, Zespół DPS Rataje, Zespół DPS Słupia „Margaretki”, Zespół „Pacanowianie”, Zespół „Nadwiślanki”, Zespół „Diamenty Powiśla”, Zespół Zajęć Wokalnych Seniorów,  Karolina Bielacha i Maria Krawczyk, którzy zgłosili się do konkursu. Dziękuję im za to, że poświęcili swój czas, przygotowali się i przypomnieli nam wiele wspaniałych utworów, będących cenną częścią polskiej kultury kolędniczej.

      Pragnę podziękować Państwu pracującym w Komisji Konkursowej. Dziękuję naszym gościom
z Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach, których przybycie jest dla nas dużą nominacją- Panu Jerzemu Gumuła- głównemu instruktorowi ds. upowszechniania muzyki w  Dziale Dziedzictwa Kulturowego i Panu Michałowi Stachurskiemu- starszemu instruktorowi ds. upowszechniania muzyki, także Pani Krystynie Pietrzyk z Oblekonia, Pani Karolinie Kępczyk- dyrektor Europejskiego Centrum Bajki w Pacanowie, Panu Krzysztofowi Eliaszowi- dyrektorowi SP im. Jana Brzechwy w Ratajach Słupskich. Dziękuję serdecznie za ich kompetentną i nieocenioną pracę.

      Dziękuję za patronat medialny Radiu Kielce oraz profesjonalną obsługę medialną TV Ponidzie
i Panu Robertowi Gwoździowi. Dziękuję również Panu Mateuszowi Włodarzowi i Panu Krzysztofowi Krawczykowi za użyczenie i obsługę nagłośnienia.

Nisko się kłaniam moim niestrudzonym współpracownikom, którzy stworzyli wszystkie dekoracje
i przygotowali salę na przyjęcie gości: moim drogim koleżankom „Kępiankom”, Panu Witoldowi Krawczykowi, Panu Tadeuszowi Mytychowi, Panu Stanisławowi Jamińskiemu, Panu Tomaszowi Kuchni, Panu Stanisławowi Pietrzakowi, Panu Ireneuszowi Tomalowi, Panu Andrzejowi Nedze, Panu Grzegorzowi Tomalowi, Panu Łukaszowi Tomalowi, Panu Dariuszowi Jędo, Panu Tomaszowi Krawczykowi, Panu Krzysztofowi Krawczykowi, Panu Przemysławowi Łuszczowi, Panu Waldemarowi Korbasiowi, Pani Małgorzacie Pyszka, Pani Barbarze Zawada, Pani Wiesławie Sobczyk, Pani Beacie Nasieniak, Pani Annie Wichór,  Panu Janowi Matyjasowi, Pracownikom i Pensjonariuszom DPS Caritas w Ratajach Słupskich.

Wszystkim z całego serca dziękuję i zapraszam na kolejną edycję naszego przeglądu. Do Siego Roku!

                                                                                                                Ewa Jamińska

Ewa J. z Stowarzyszenie - Koło Gospodyń Wiejskich "Kępianki"

Udostępnij na facebook!

Maria A. z Koło Gospodyń Wiejskich Ciuślice

ŚLICZNE ZDJĘCIA AŻ MIŁO POPATRZEĆ ,,GRATULUJE,,ŻYCZE POWODZENIA

0

12 sty 2016, 21:41:59

Przeczytaj również wszystkie artykuły z kategorii >

Gdy komercja wyprzedza święta

Choć listopad kojarzy się z ciszą, refleksją i długimi wieczorami, rzeczywistość wygląda dziś inaczej: centra handlowe już błyszczą jak wigilijna noc, a bożonarodzeniowe kampanie ruszają, zanim opadną znicze na cmentarzach. Czy komercja całkowicie przejęła kontrolę nad świąteczną atmosferą? Wystarczy przekroczyć próg jakiegokolwiek sklepu, by przekonać się, że w świecie handlu święta zaczynają się nie w grudniu, a… wczesną jesienią. Świąteczne piosenki, błyszczące dekoracje i półki uginające się pod ciężarem ozdób pojawiają się często już na początku listopada. To, co kiedyś stanowiło subtelne wprowadzenie do grudnia, dziś przypomina pełnowymiarową ofensywę marketingową. Producenci i sprzedawcy nie kryją, że wcześniejsze starty sezonu to sposób na wydłużenie okresu zakupowego. Granica między codziennością a świątecznym szaleństwem została zatarte — i to nieuchronnie wpływa na sposób, w jaki postrzegamy tradycję. Adwent traci swój rytm Dawny adwent, czas wyciszenia i duchowego przygotowania, zdaje się znikać w natłoku promocji, wyprzedaży i rzekomych „ostatnich okazji”. Kalendarze adwentowe coraz częściej są luksusowymi zestawami kosmetyków lub gadżetów, a nie symbolem powolnego odliczania dni do Wigilii. Zamiast skupienia, mamy zakupowy maraton. W efekcie świąteczny klimat przestaje być czymś wyjątkowym. Gdy trwa zbyt długo i zaczyna się zbyt wcześnie, wiele osób czuje przesyt jeszcze zanim nadejdzie właściwy czas celebracji. Magia pod presją promocji Nawet ci, którzy uwielbiają świąteczną atmosferę, coraz częściej narzekają na jej „wymuszoną” formę. Gdy kolędy stają się tłem codziennych zakupów, a iluminacje mają przede wszystkim przyciągać klientów, trudno mówić o spontanicznej magii. Wrażenie, że święta stają się bardziej produktem niż tradycją, pogłębia się z każdym sezonem. Czy możemy to zatrzymać? Zjawisko wydaje się nie do zatrzymania — bo za wczesnym otwieraniem sezonu świątecznego stoją ogromne zyski. Jednak coraz więcej osób próbuje odzyskać utracony spokój, świadomie odkładając dekoracje, rezygnując z przedwczesnych zakupów i celebrując tradycję w swoim tempie. Być może to właśnie te indywidualne wybory zadecydują o tym, czy święta pozostaną autentycznym czasem bliskości, czy ostatecznie staną się kolejnym marketingowym projektem rozciągniętym na pół roku. (foto: pixabay) Czytaj dalej

Szare niebo, słabszy nastrój. Dlaczego jesienna pogoda tak nas męczy?

Krótkie dni, niskie temperatury i słońce chowane za chmurami – to scenariusz, który powraca co roku. Wraz z nim wielu z nas odczuwa spadek energii, motywacji i ogólnego wigoru. Czy to tylko jesienna chandra, czy coś więcej? Kiedy brakuje światła, brakuje… chęci Jesień i zima nie są łatwe dla naszego organizmu. Po letnich miesiącach pełnych słońca nagle trafiamy w okres, w którym dostęp do naturalnego światła staje się luksusem. A to właśnie światło odpowiada m.in. za produkcję serotoniny, czyli hormonu dobrego nastroju. Nic dziwnego, że gdy przez kilka dni z rzędu niebo jest stalowe, wielu z nas czuje się ospale, ma mniej energii i trudniej zabrać się do codziennych obowiązków. Zegar biologiczny się buntuje Światło pomaga regulować nasz wewnętrzny rytm dnia. Gdy o 16:00 zaczyna się robić ciemno, organizm błyskawicznie przechodzi w tryb „chcę spać”. Z kolei poranne wstawanie, kiedy za oknem wciąż noc, staje się małą walką. Nic dziwnego, że zimą częściej narzekamy na problemy z koncentracją i sennością w ciągu dnia. Chandra, która przychodzi nieproszona Wiele osób określa to po prostu jako „jesienny dół”. Niektórzy jednak odczuwają te zmiany dotkliwiej – pojawia się przygnębienie, brak motywacji, niechęć do kontaktu z ludźmi, a nawet większa ochota na słodycze i kaloryczne przekąski. To typowe objawy sezonowego spadku nastroju, który ma związek właśnie z brakiem światła i mniejszą aktywnością. Zimno sprzyja infekcjom Jesień i zima to także sezon przeziębień. Kiedy większość czasu spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach, a nasze ciała są mniej dotlenione i bardziej zmęczone, łatwiej o infekcje. Dodatkowo obniżony nastrój może odbijać się na odporności. Jak sobie pomóc, gdy za oknem szaro? Choć pogody nie zmienimy, możemy zrobić wiele, by poczuć się lepiej: Łap światło, kiedy tylko możesz – nawet krótki spacer w ciągu dnia działa jak naturalny zastrzyk energii. Ruszaj się – aktywność fizyczna podnosi poziom endorfin. Dbaj o dietę, zwłaszcza o witaminę D, której zimą szczególnie nam brakuje. Spotykaj się z ludźmi – rozmowa potrafi zdziałać cuda. Sięgnij po światłoterapię, jeśli spadek nastroju staje się uciążliwy. Krótko mówiąc: szaruga za oknem może przygasić nasz nastrój, ale nie musi odbierać nam dobrego samopoczucia na całą zimę. Wystarczy kilka prostych nawyków, by przetrwać ten czas z większą lekkością – nawet jeśli słońce chwilowo wzięło urlop. Czytaj dalej

Moje granice, mój komfort

Jak komunikować potrzeby w rodzinie i relacjach ? Wyznaczanie granic w relacjach to fundament równowagi między potrzebami naszymi, a potrzebami innych. Prawidłowo postawione granice chronią nas przed przeciążeniem obowiązkami, stresem i zaniedbywaniem własnych pragnień, jednak sam proces ich wprowadzania często jest źródłem wielu nieporozumień i pretensji. Granice to nie mury, które nas izolują, ale mosty, które umożliwiają prawdziwe połączenie – oparte na szacunku, autentyczności i równowadze. Pracując nad nimi, odkrywamy, że wyznaczanie granic to nie tylko akt ochrony, ale także troski i miłości – do siebie i do świata, który nas otacza.  Czym są  nasze granice w relacjach? Granice w relacjach można porównać do tych na mapie. Tylko w przypadku granic interpersonalnych linie te wyznaczamy my sami. Granice wyznaczają emocjonalną, fizyczną i duchową przestrzeń, której potrzebujemy, by żyć w zgodzie ze swoimi wartościami, nie utracić swojej tożsamości i nie stać się zależnym od innych. Gdy utrzymujemy zdrowe granice w naszych relacjach, postępujemy w zgodzie ze swoimi pragnieniami i potrzebami, z jednoczesnym poszanowaniem granic i uczuć innych.   Jak komunikować  potrzeby w rodzinie i  relacjach  Wyznaczanie i szanowanie granic zaczyna się od świadomości własnych potrzeb, wartości i ograniczeń. Kluczem jest otwarta i jasna komunikacja – wyrażanie swoich oczekiwań w sposób spokojny, ale stanowczy, na przykład: „Potrzebuję czasu dla siebie” lub „Nie czuję się komfortowo, gdy tak do mnie mówisz”. Ważne jest, by unikać nadmiernego tłumaczenia się – wystarczy proste „nie”, które nie wymaga usprawiedliwień. Szanowanie granic innych polega na uważnym słuchaniu, akceptowaniu ich odmowy bez presji oraz respektowaniu ich przestrzeni. Warto także pamiętać, że asertywność to umiejętność, którą można rozwijać. Każda sytuacja, w której wyrażamy swoje granice lub je respektujemy, to krok w kierunku zdrowszych relacji. Wyznaczanie granic przynosi wiele korzyści, które znacząco wpływają na jakość naszego życia i relacji. Przede wszystkim, granice pomagają budować zdrowe, autentyczne relacje oparte na wzajemnym szacunku, co sprzyja ich trwałości i jakości. Jasne komunikowanie swoich potrzeb wzmacnia poczucie własnej wartości i daje nam pewność, że mamy prawo do swojej przestrzeni. Dzięki granicom możemy lepiej zarządzać swoim czasem i energią, unikając przeciążenia obowiązkami i znajdując przestrzeń na odpoczynek oraz regenerację. Chronią nas one także przed wykorzystywaniem, zapewniając bezpieczeństwo emocjonalne i fizyczne, a jednocześnie wzmacniają naszą autonomię, pozwalając podejmować decyzje zgodne z własnymi wartościami i priorytetami. Jednak proces wyznaczania granic wiąże się również z pewnymi trudnościami. Możemy napotkać ryzyko odrzucenia przez osoby, które nie akceptują nowych zasad, zwłaszcza jeśli wcześniej nasze granice były słabo określone. Często pojawia się poczucie winy lub dyskomfort, szczególnie jeśli dopiero uczymy się asertywności. Granice mogą prowadzić do konfliktów lub nieporozumień, a czasem nawet do konieczności zakończenia relacji, które są toksyczne lub nie respektują naszych potrzeb. Dodatkowo, ich utrzymanie wymaga konsekwencji i pracy nad sobą, co może być wyzwaniem. Mimo tych trudności, korzyści z wyznaczania granic znacznie przewyższają potencjalne straty. Granice pozwalają nam żyć w sposób bardziej zrównoważony, zgodny z naszymi wartościami, zapewniając poczucie bezpieczeństwa i harmonii w relacjach z innymi oraz z samym sobą. Komunikacja potrzeb to jedno z najważniejszych narzędzi, które pozwalają na zrozumienie naszych wymagań i oczekiwań. Warto przy tym pamiętać, że komunikacja ta musi być skuteczna, czyli jasna, precyzyjna i zrozumiała dla rozmówcy. Ważne jest, aby przedstawiać swoje potrzeby w sposób spokojny i konkretny, unikając jednocześnie oceniania, krytyki i wyrzutów. Magdalena Studzińska  Czytaj dalej

O znaczeniu tradycji i pamięci

Za nami Święto Zmarłych, czas, gdy cmentarze rozświetlają się tysiącem świateł, a wspomnienia o tych, którzy odeszli, stają się szczególnie żywe. To jeden z okresów w roku, kiedy zatrzymujemy się na chwilę w codziennym biegu, by spojrzeć wstecz, ku tym, którzy byli przed nami. Tradycja odwiedzania grobów, zapalania zniczy, składania kwiatów to nie tylko gest pamięci. To most między przeszłością a teraźniejszością. W ciszy cmentarzy kryje się coś więcej niż tylko smutek,  jest tam też wdzięczność. Wspominając przodków, przypominamy sobie, kim jesteśmy i skąd pochodzimy. Ich życie, wybory, poświęcenia i marzenia, wszystko to tworzy część naszej historii, nawet jeśli o wielu szczegółach już nie pamiętamy. Trudno pogodzić się ze stratą. Śmierć zawsze przychodzi za wcześnie, zawsze nie w porę. Ale może właśnie pamięć pozwala nam oswoić to, czego nie da się zrozumieć. Nie chodzi o to, by zapomnieć ból, lecz by nadać mu sens,  zamienić go w czułość, w refleksję, w spokojne „dziękuję”. Ludzie odchodzą, ale zostawiają po sobie ślady, w słowach, gestach, w wychowaniu następnych pokoleń. Tradycja pomaga nam te ślady dostrzec. Daje nam rytuały, dzięki którym możemy przeżywać żałobę, wspominać, ale też wracać do życia z większym spokojem. Bo pamięć o przodkach to nie tylko wspomnienie śmierci to również święto życia. To dowód, że więź między ludźmi nie kończy się wraz z ostatnim oddechem. Dlatego, gdy zapalamy znicz na grobie, niech to będzie nie tylko symbol smutku, ale też wdzięczności. Za to, że mogliśmy być częścią ich świata. Za to, że poprzez nas w słowach, gestach, wspomnieniach, oni wciąż są obecni. foto: pixabay   Czytaj dalej

Trwa przekierowywanie...

Trwa przetwarzanie ...

Twój kłos został poprawnie oddany!

Twój kłos został usunięty!

Wystąpił błąd podczas kłosowania. Twój kłos nie został oddany!

Plik jest zbyt duży, dozwolona wielkośc to max 10MB.

Aktualnie trwa modernizacja sklepu.
Zapraszamy już wkrótce!

Korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies.

Zamknij