O nas

2 2
Kłosuj Komentuj Ulubione

O naszym Kole

Koło Gospodyń Wiejskich Podolsze powstało w 1962 roku. Założone zostało przez panią Krystynę Kciuk. Następnie przewodniczyła Kołu pani Walachnia Elżbieta, później Józefa Drzyżdżyk a od 1976 roku po dzień dzisiejszy Kołu przewodniczy Franciszka Jarosz. Poczatkowo Koło zajmowało się rozprowadzaniem kurcząt i paszy dla rolników. Koło zakupiło sprzęt do kuchni oraz zastawę na 200 osób w latach 90-tych.

W czasie powodzi w 2001 roku we wsi Podolsze KGW gotowało posiłki dla 250 osób, którzy opuścili swoje domy i zamieszkali w szkole w Podolszu na czas powrotu do swoich domów. Panie z Koła opiekowały się również osobami starszymi oraz małymi dziećmi. Rozdzielaliśmy również dary jakie otrzymaliśmy z całej Polski dla powodzian oraz dostarczaliśmy paszę dla trzody i bydła.

W roku 1997 zbieraliśmy dary dla powodzian w Brzegu koło Opola gdzie zawieżliśmy 2 samochody zboża, jarzyn i ubrań. W 2002 roku Koło przeprowadziło zbiórkę pieniężną na powodzian z Cieszyna Czeskiego. W roku 2003 KGW podjęło się zorganizowania Gminnych Dożynek po 19-stu latach przerwy w Gminie Zator, a w 2004 roku zorganizowaliśmy Powiatowe Dożynki z których zysk został przeznaczony na zakup wózka inwalidzkiego dla Daniela Janika. Zbieraliśmy również na chorą dziewczynkę z Gminy Zator. Co roku bierzemy udział w kweście na cmentarzu 1 listopada zbierając datki na ratowanie zatorskich zabytków. Organizujemy także Dzień Seniora.

Organizujemy Dzień Kobiet jak również jesteśmy współorganizatorami takich imprez jak: Dzień Dziecka, Dzień Strażaka, Dzień Sportowca, Święto Karpia, Żniw Karpiowych. Prowadzimy również kursy zdrowego żywienia. Koło bardzo dobrze współpracuje ze wszystkimi organizacjami społecznymi na terenie Podolsza i Gminy.

W roku 2010 założyliśmy Zespół Śpiewaczy "Podolszanka". W 2013 roku złożyliśmy wniosek do Unii Europejskiej o dofinansowanie zakupu sprzętu nagłaśniającego i otrzymaliśmy sprzęt na kwotę 13 tys.zł.

Co roku przygotowujemy chodnik z kwiatów i ołtarz na Boże Ciało. Gotujemy i pieczemy na święto karpia w pierwszy tydzień lipca każdego roku, na żniwa karpiowe w październiku oraz na stół wigilijny w grudniu. Pomagamy fizycznie i finansowo przy organizowaniu wigilii dla osób samotnych w gminie Zator. Od ponad 12 lat bierzemy udział w międzynarodowej współpracy z Berekfiórdo na Węgrzech oraz ze Słowakami z Bojnic. Przygotowujemy dla pieszych pielgrzymek do Częstochowy z Żywca i Suchej posiłki. Organizujemy pomoc przy prymicjach nowo wyświęconych księży. Bierzemy udział w turniejach rad sołeckich. Organizujemy wycieczki krajoznawczo-turystyczne, zagraniczne oraz na ciepłe termy. Między innymi zwiedziliśmy Sejm oraz Pałac Kultury, odwiedziliśmy grób Ks. Popiełuszki. Wieś złożyła wniosek do Unii Europejskiej na remonty domu ludowego, którego wykonanie było w 2008 roku. Koło Gospodyń zajęło się sprzątaniem po remoncie oraz przygotowaniem otwarcia wyremontowanego budynku. Koło Gospodyń bierze udział przy organizowaniu Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Organizujemy  spotkania, prażone majówki itp.

Koło brało udział w przyrządzaniu karpia zatorskiego w TV 2 w programie - Pytanie na śniadanie oraz TV3 Kraków.

Zarząd KGW Podolsze:

  • Franciszka Jarosz – przewodnicząca
  • Stanisława Leszczyńska
  • Anna Kurzak
  • Maria Wójcik
  • Maria Herma
  • Rozalia Siwek
  • Maria Czopek
  • Wiesława Książarczyk
  • Maria Sroka

Franciszka J. z Koło Gospodyń Wiejskich Podolsze

Udostępnij na facebook!

Gall Anonim

Ale u Was się dzieje! Gratulacje!!!

0

13 kwi 2016, 16:29:34

Stanisława C. z Stowarzyszenie Koło Gospodyń "Razem"w Troszynie

GRATULACJE DLA TAK OPERATYWNEGO KOŁA- POZDRAWIAM

0

13 kwi 2016, 18:19:11

Przeczytaj również wszystkie artykuły z kategorii >

Już jest – nowy KWARTALNIK

„mojaWieś mojeMiasto” to kwartalnik pełen pasji, emocji i niezwykłych historii – o ludziach, którzy swoją codzienność zamieniają w inspirującą opowieść. Każde wydanie to spotkanie z osobami, które zachwycają autentycznością, zaangażowaniem i odwagą w realizowaniu własnych wizji. W tym numerze szczególną uwagę poświęcamy Paniom z Kół Gospodyń Wiejskich – „Aktywna Pokrzywnica” oraz KGW w Cierpiszu. Ich działalność udowadnia, że tradycja może iść w parze z nowoczesnością. To liderki lokalnych społeczności – pełne pomysłów, energii i smaku, który łączy pokolenia. Dagmara Kołodziejczyk, pasjonatka muzyki i niecodziennych form aktywności fizycznej, pokazuje, że radość życia i determinacja mogą być źródłem niezwykłej siły. Agnieszka Sandor, twórczyni smaków i uczestniczka konferencji „Kobiety tworzą innowację”, zachwyca niepowtarzalnym podejściem do kulinarnej sztuki. W gronie artystów prezentowanych w tym wydaniu znalazła się także Anna Bożena Dończyk-Gajos, która wspólnie z mężem Mieczysławem Gajosem z pasją oddaje hołd twórczości Edith Piaf. Ich interpretacja utworu „Non je ne regrette rien” przywołuje ducha francuskiej klasyki w najlepszym wydaniu. Nie zabrakło też refleksji – dzięki stałym felietonom Daniela Muszy i Mariana Kwietnia. Ich teksty nie tylko poruszają ważne tematy społeczne, ale również prowokują do przemyśleń i budują przestrzeń do dialogu. Liczne listy i komentarze od Czytelników są najlepszym dowodem na to, że te słowa mają znaczenie. Przyglądamy się także sile wspólnoty – temu, co może powstać, gdy ludzie działają razem, wspierają się, dzielą doświadczeniem i wzajemnie inspirują. To właśnie w takich miejscach rodzą się najciekawsze inicjatywy, które warto pielęgnować i promować. Na okładce bieżącego numeru znalazł się Wojciech Legawiec, prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W artykule opowiada o roli Kół Gospodyń Wiejskich, ich znaczeniu dla polskiej wsi oraz o wsparciu, jakie ARiMR oferuje tym niezwykle aktywnym organizacjom. To ważny głos w dyskusji o rozwoju lokalnych społeczności. Zachęcamy do lektury – wierzymy, że każda historia, każde słowo i każde zdjęcie dostarczą Czytelnikom wzruszeń, inspiracji oraz zachęty do odkrywania piękna w codzienności. Czytaj dalej

Coraz mniej ślubów. Szczególnie kościelnych

Liczba ślubów topnieje z roku na rok. Młodzi coraz częściej odkładają decyzję o złożeniu przysięgi małżeńskiej na później. A jeżeli już się na to decydują, to częściej wybierają urzędnika niż księdza do poprowadzenia ceremonii.  Ślubną modę ostatnich lat doskonale obrazują liczby. Tutaj nie ma marginesu na zbędne interpretacje. Dane GUS już od kilku lat wskazywały na kryzys w tej materii. Coraz mniej młodych par zgłasza się do kościoła z prośbą o udzielenie Sakramentu Małżeństwa. Nie chcą przysięgać sobie miłości aż do grobowej deski przed ołtarzem. Z danych GUS wynika, że w 2022 r. Polacy zawarli 155. 817 małżeństw. To mniej niż w 2000 r, kiedy w związek małżeński weszło 211 150 par. Ostatnie statystyki pokazują również, że coraz mniej decydujemy się na zawarcie małżeństwa przed Bogiem. Odsetek ślubów wyznaniowych wynosi 50,9 proc., podczas gdy jeszcze 20 lat temu sięgał 71,8 proc. Ślubów mniej niż dawniej Liczby pokazują, że jest ich teraz mniej nawet o połowę niż w latach 80. Teraz są soboty, w które jest po około 5-7 uroczystości w sezonie, a rocznie jest ich około 200-300 razem z „konkordatami”. Dawniej było po kilkanaście dziennie, a nawet 800 rocznie. W najpopularniejsze ślubne miesiące: czerwcu, lipcu, sierpniu czy październiku uroczystości były od rana do 21.00. Ślubów jest więcej w urzędzie niż w kościołach. Jednak dawne czasy, gdy przed urzędem ustawiały się kolejki, żeby zarezerwować termin uroczystości na jakąś dobrą godzinę chyba już nie wrócą. Moda na uroczystości ”pod chmurką” Od 1 marca 2015 roku możliwe jest zawieranie związków małżeństw także poza Urzędem Stanu Cywilnego. Z roku na rok staje się to coraz popularniejsze.  Śluby od lat odbywają się nie tylko w urzędowej scenerii, ale przez 10 laty, żeby taki ślub mógł się odbyć poza urzędem, potrzebna była zgoda wojewody. Dzisiaj wystarczy wpłacić do kasy Urzędu Miejskiego około 1.000 zł. Tak kwota nie zmienia się od lat.  W USC ślub kosztuje około 100 zł niezmiennie.  Coraz chętniej decydujemy się na zawarcie związku małżeńskiego w niecodziennych miejscach. To okoliczne zamki, pałace, hotele a nawet kina.  Na takie uroczystości urzędnik dojeżdża we własnym zakresie. Na specjalne życzenie nowożeńców ślubu może udzielić również prezydent miasta.  Miłość w metrykę nie zagląda Dowodzą tego coraz liczniejsze małżeństwa między partnerami z różnicą wieku. Przeważnie to kobiety są młodsze, ale bywa, że to ona jest dojrzalsza od niego – zwłaszcza w ostatnich latach. To nie tylko moda. Kobiety wcześniej zostają wdowami, a nie boją się nowych związków. - W ubiegłym roku udzielałam ślubu kobiecie starszej od partnera o 21 lat. Miałam nawet taką sobotę, w trakcie której wszystkie panny młody były starsze od panów – mówi kierowniczka USC w jednym z urzędów w woj łódzkim.  Rekordzistów dzieliło kilkadziesiąt ładnych lat. Jak wspomina urzędniczka udzielała ślubu parze, w której panna młoda była mocno po 70., a pan młody miał 30 lat. Średnio kobiety są jednak starsze o 3-5, a nawet 10 lat od partnerów. Ale tradycyjnie różnice wieku w drugą stronę też bywają znaczne. I tak w naszym urzędzie przysięgali sobie 80-latek i 30-latka. Kiedyś było znacznie więcej małżeństw zawieranych w bardzo młodym wieku, Nawet pomiędzy ludźmi, którzy żeby zawrzeć związek małżeński potrzebowali na to zgody sądu. - Przed laty najczęściej na ślubnym kobiercu stawali pabianiczanie w wieku około dwudziestu, dwudziestu kliku lat – dodaje kierowniczka urzędu. - Nie brakowało jednak takich, gdy dziewczyny miały po 16, 17 lat a mężczyźni mieli po 18, 19 lat. Obecnie takich małżeństw po prostu nie ma. Teraz średnia wieku małżonków to około 30 lat i więcej. Sporo jest małżeństw po 40 roku życia. Zdarzają się takie po 50 i 60.  Młoda para po 50. to też oznaka starzenia się społeczeństwa. W latach 2010-2022 liczba nowożeńców w tym wieku wzrosła o 40 proc. i choć spada liczba zawieranych małżeństw, to liczba ślubów wśród osób po pięćdziesiątce podwoiła się.  Jak wskazują statystyki w najbliższych latach znaczenie małżeństw zawieranych przez starszych wiekiem nowożeńców będzie rosło. Stanie się tak również z uwagi na spadek liczby małżeństw zawieranych w zwyczajowym wieku. Kolejnym czynnikiem będzie wciąż duża liczba rozwodów 40 i 50-latków. Nie bez znaczenia jest też obserwowana wśród starszych Polaków i Polek niższa w porównaniu z młodszymi skłonność do tworzenia długookresowych związków Czytaj dalej

Trwa przekierowywanie...

Trwa przetwarzanie ...

Twój kłos został poprawnie oddany!

Twój kłos został usunięty!

Wystąpił błąd podczas kłosowania. Twój kłos nie został oddany!

Plik jest zbyt duży, dozwolona wielkośc to max 10MB.

Aktualnie trwa modernizacja sklepu.
Zapraszamy już wkrótce!

Korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies.

Zamknij