Aktualności
Szczepić, nie szczepić...?
Niemal codziennie pojawiają się na internetowych portalach i forach komentarze czytelników pełne obaw i pytań dotyczących szczepień przeciwko COVID 19. Wielu z nas, którzy jeszcze nie zdecydowali się na sczepienie jest po prostu przerażonych ewentualnymi powikłaniami i reakcjami organizmu.
Do rzadkości nie należą również sytuacja, gdy już zaszczepiona osoba jeszcze przez wiele dni a czasem tygodni obserwuje swoje ciało doszukując się reakcji, które mogłyby przypisać ewentualnym reakcjom poszczepiennym. Każdy ból głowy, mięśni, podwyższoną temperaturę czy kołatanie serca uznają za sygnał niebezpiecznych powikłań.
Niestety w większości przypadków przyczyną takich sytuacji jest natłok, nie do końca rzetelnych informacji, komentarzy i powtarzanych historii. Z wielu źródeł docierają do nas informacje związane z niebezpieczeństwem, jakie ma wywołać szczepienie. Ich autorami bardzo często są osoby związane z ruchami antyszczepionkowymi, które świadomie koloryzują wszelkiego rodzaju negatywne relacje.
Również w mediach można zauważyć taką tendencję i pogoń za sensacją. A my przestajemy myśleć trzeźwo. Podważamy celowość i rzetelność licznych badań i statystyk zapewniających, że korzyści płynące ze szczepienia znacznie przewyższają ewentualne wystąpienie skutków uboczne.
Strach ma wielkie oczy. Typowe reakcje poszczepienne mijają w ciągu doby lub dwóch i są niegroźne dla naszych organizmów.
Drodzy czytelnicy w razie pytań konsultujcie się z lekarzami, nie polegajcie na dziwnych opiniach i strachu, zdrowie jest najważniejsze!
Agnieszka N.