Aktualności

0 2
Kłosuj Komentuj Ulubione

Święto Konstytucji 3 Maja

Święto Konstytucji 3 Maja to polskie święto ustanowione w 1919 roku. Dzień ten upamiętnia uchwalenie pierwszej konstytucji w Europie (2. na świecie – po konstytucji Stanów Zjednoczonych ) w 1791 roku.

Święto Konstytucji 3 Maja to święto historyczne, obchodzone bardzo uroczyście. W kościołach odbywają się msze św. w intencji ojczyzny. Pod pomnikami upamiętniającymi uchwalenie Konstytucji 3 Maja składane są kwiaty, a w szkołach organizowało się uroczyste apele. Wszystko po to, by uzmysłowić społeczeństwu, zwłaszcza młodym pokoleniom, jak ważne dla naszego kraju było podpisanie konstytucji, która zawierała spis zasad co to funkcjonowania państwa, określała prawa i obowiązki obywateli oraz szereg innych ważnych dla narodu przepisów prawnych. Konstytucja wprowadziła ład i porządek. Dzięki niej sytuacja w kraju się ustabilizowała i tak jest do dziś... ;-)

 

Redakcja mojeKGW ..

Udostępnij na facebook!

Przeczytaj również wszystkie artykuły z kategorii >

Co w naszej słowiańskiej duszy gra….

Słowianie żyli w zgodzie z przyroda i jej cyklami. Wiedzieli jak uczcić każdy dzień, przywitać nowe życie, godnie pożegnać umierającego. Jak świętować i bawić się na uroczystościach. Wiele z tych obrzędów nadal nam towarzyszy, ubarwia święta i ważne życiowe wydarzenia. Sprawdźmy ile pozostało w nas ze słowiańskiej duszy? Nasze pogańskie korzenie Topienie Marzanny, malowanie jajek, śmigus-dyngus czy nawet wiosenne porządki to tradycje które łączą nas z naszymi „słowiańskimi „braćmi”. 21 marca ustalono Jare Święto w celu uczczenia odradzających się sił przyrody po zimowych miesiącach. Sposobów na celebrowanie tego dnia było kilka. Jedni przyodziewali słomianą kukłę w białe szaty, na głowę wkładali jej cierniową koronę wykonaną z gałęzi głogu. Tak ustrojoną Marzannę obnoszono wokół wioski przy dźwiękach grzechotek, by następnie ją spalić lub utopić i ostatecznie pożegnać zimę, śmierć i chorobę. Inni malowali jajka na znak odradzania się życia. Do przyjęcia wiosny przygotowywali się wszyscy domownicy. Sprzątano i wietrzono izby, kobiety piekły placki, mężczyźni rozpalali ogień na wzgórzach, chłopcy i dziewczęta przynosili gałązki pokryte baziami, z których robiono wiechy (odpowiednik wielkanocnych palm). Właściwości oczyszczające miała też woda, więc obficie się nią polewano. Początkowo dwa odrębne zwyczaje połączono w jeden, znany do dziś, śmigus-dyngus. Walentynki po słowiańsku Uroczystości rozpoczynały się w wigilię przesilenia letniego (20 czerwca) i trwały cztery doby. Było to przede wszystkim święto ognia i wody. Na wzgórzach wzniecano ognie krzesane dwoma kawałkami drewna, co miało wzmocnić uczestników obrzędów, a polom i zwierzętom zapewnić płodność. Wokół ognisk tańczono i śpiewano, skoki przez ogień oczyszczały i chroniły przed złą energią. Święto to było tak mocno zakorzenione w tradycji Słowian, że władze kościelne włączyły pogański zwyczaj do kalendarza chrześcijańskiego – Noc Kupały jest dzisiaj znana jako noc świętojańska (uroczystości odbywają się w dniu św. Jana 24 czerwca). Święto plonów Pierwszy dzień jesieni to Święto Plonów, do którego przygotowania rozpoczynano już w sierpniu. Po zakończeniu żniw zostawiano na polu kilka nieskoszonych kłosów zwanych brodą a część chowano do świątyni. Na kilka dni przed głównymi uroczystościami przed posągiem Świętowita (boga wojny i urodzaju) stawiano kielich z miodem pitnym – świętym napojem Słowian, który poddawano fermentacji jak wino. Jeśli go ubyło, traktowano to jako złą wróżbę, natomiast wypełnione po brzegi naczynie zapowiadało obfite zbiory. Podczas święta dziękowano bogom za plony i proszono o lepsze w następnym roku. Pleciono wieńce i wypiekano kołacze. Nowe życie Największym świętem w rodzinie było przyjście na świat dziecka. Jednak na słowiańskiego potomka z niemniejszą radością czekały demony. Przy kołysce zawiązywano więc czerwone wstążeczki chroniące przed rzuceniem uroku, pod łóżkiem lub na progu kładziono ostre narzędzia, wokoło okien upychano ciernie, rośliny kolczaste lub parzące, sól oraz czosnek, w izbie cały dzień palił się ogień. Aby zmylić złe duchy, czasami udawano, że niemowlę zmarło. Wiek męski Postrzyżyny dotyczyły tylko chłopców. Gdy młodzieniec kończył 12 rok życia (niektóre źródła podają wiek 7 lub 10 lat), po raz pierwszy ścinano mu długie włosy. Tego symbolicznego przejścia z wieku dziecięcego w wiek dorosły dokonywał ojciec, który odtąd brał na siebie odpowiedzialność wychowania. Podczas rytuału chłopiec otrzymywał właściwie imię, gdyż to nadane zaraz po urodzeniu pełniło tylko funkcję ochronną przed czyhającymi na dzieci strzygami i zmorami. Od postrzyżyn ojciec oficjalnie uznawał chłopca za syna. źródła: culture.pl Czytaj dalej

Stereotypy kontra rzeczywistość

Słowo „wieś” większości z nas przywodzi na myśl obraz sielskiej, bajkowej krainy – pięknej i wolnej od trosk. Zdecydowanie rzadziej wieś kojarzy się Polakom z ciężką pracą na roli, gorszą infrastrukturą i trudami codziennego życia. Największej części Polaków wieś kojarzy się z piękną przyrodą oraz wolniejszym i zdrowszym trybem życia. Sporo osób postrzega jednak wieś przez pryzmat trudów życia i ciężkiej pracy. Sporo z nas deklaruje jednak, że gdyby mogło wybrać sobie miejsce do życia, woleliby mieszkać na wsi niż w mieście. Jaka jest wieś? Czy jej mieszkańcy to grupa jednolita, czy zróżnicowana? Jaka jest relacja pomiędzy faktami, tym jak rzeczywiście jest, a naszymi wyobrażeniami – stereotypami na temat życia na wsi i jej mieszkańców? Z czym kojarzą się obszary wiejskie i żyjąca tam ludność, czy Polacy wstydzą się mieszkania na wsi? Myśląc o wsi niemal połowa z nas wyobraża sobie niczym nieskażoną przyrodę – naturalny krajobraz, szum drzew i śpiew ptaków. Dużej części osób obszary wiejskie kojarzą się z ciszą i spokojem – wakacyjnym odpoczynkiem od obowiązków, ale też ogólnie wolniejszym tempem życia, harmonią i poczuciem stabilizacji. Wielu słowo „wieś” przywodzi na myśl rozległe tereny – komfortową przestrzeń życiową, wolność i prywatność. Dla niektórych obszary wiejskie to przede wszystkim świeża i zdrowa żywność lub, do pewnego stopnia z tym związane, mniej kosztowne życie. Sporo z nas wskazuje również wieś, jako miejsce gdzie większa jest zażyłość relacji rodzinnych i sąsiedzkich. Chociaż Polacy postrzegają wieś przede wszystkim przez pryzmat pozytywnej aury, jaką roztacza, część z nich nie traci z oczu specyficznych problemów, z którymi boryka się jej ludność. Zwracają uwagę na ciężące na mieszkańcach wsi obowiązki i nienormowaną pracę oraz na utrudnienia wynikające z życia z dala od większych skupisk ludności. Ograniczony dostęp do różnorakich instytucji, kłopotliwą, niedogodną komunikację z miastem, nikłe perspektywy zatrudnienia oraz ogólnie mniejsze niż w mieście możliwości. Niektórzy opisując wieś, sięgają pamięcią do własnego dzieciństwa, wspominają dom rodzinny i chwile spędzone z najbliższymi. Tereny wiejskie kojarzą się po prostu z innym niż w mieście charakterem pracy – z rolnictwem. W świadomości nielicznych, wsie funkcjonują jako enklawy biedy, stanowiąc synonim ubóstwa i patologii społecznej. Postrzeganie wsi przez pryzmat trudów życia i ciężkiej pracy jest częstsze wśród mieszkańców większych ośrodków miejskich, osób lepiej wykształconych i sytuowanych. Dość pozytywne skojarzenia budzą ludzie żyjący na wsi. W opinii przeważającej części Polaków typowy mieszkaniec wsi jest pracowity, życzliwy innym, sprytny i zaradny, pogodny oraz zadbany. Mniej osób sądzi, że osoby te są zazwyczaj dobrze wykształcone, innowacyjne i oczytane. Ogromna większość z mieszkańców miast uważa osoby mieszkające na wsiach za ludzi religijnych, kładących spory nacisk na tradycję. Zaradność to kolejna cecha z którą kojarzą się mieszkańcy wsi. W ciągu dwudziestu lat wyraźnie zmniejszył się też odsetek osób, którym kojarzą się oni z zaniedbaniem. Wyjaśniając różnice pomiędzy mieszkańcami wsi i miast wielu Polaków koncentruje się na poglądach, podejściu do ludzi oraz zachowaniu. Często wskazują na większy konserwatyzm mieszkańców wsi, ich przywiązanie do tradycyjnych wartości – takich jak religia, rodzina, ziemia. Dostrzegający różnice w sile i charakterze więzi międzyludzkich niemal zawsze oceniają relacje ludności wiejskiej jako głębsze, a samo życie na wsi – jako bardziej transparentne. Niektórzy wskazuje na różnice między ludźmi z miast i ze wsi wskazuje na ich niejednakowe wyedukowanie – lepsze wykształcenie, większe oczytanie, szerszą wiedzę, a nawet większą inteligencję mieszkańców miast. Czytaj dalej

Trwa przekierowywanie...

Trwa przetwarzanie ...

Twój kłos został poprawnie oddany!

Twój kłos został usunięty!

Wystąpił błąd podczas kłosowania. Twój kłos nie został oddany!

Plik jest zbyt duży, dozwolona wielkośc to max 10MB.

Aktualnie trwa modernizacja sklepu.
Zapraszamy już wkrótce!

Korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies.

Zamknij