Aktualności
Nowa dekada, nowy zarząd w KGW Szonowice
Po 10 latach działalności szonowickiego koła gospodyń z funkcji przewodniczącej stowarzyszenia zrezygnowała Teresa Siwoń. Jej zadania, funkcje i obowiązki przejęła mieszkanka Ponięcic – Barbara Kawik. Na ostatnim styczniowym spotkaniu padło wiele ciepłych słów, podziękowań i życzeń dla odchodzącej w stan spoczynku Teresy Siwoń. Przez te wszystkie lata wspólnej pracy społecznej i działalności na rzecz wsi i gminy Pani Teresa dała się poznać jako wyjątkowa osoba o wielkim sercu, życzliwości i łagodnym usposobieniu. Można by rzec była dla nas przede wszystkim jak kochająca mama, a dopiero później jak szefowa stowarzyszenia. Dzięki kołu gospodyń wiejskich wieś tętniła życiem, w zapomnienie nie poszły stare święta, uroczystości i obyczaje. Nową przewodniczącą koła została Barbara Kawik. Życzymy Jej wielu lat satysfakcjonującej pracy społecznej, wielu zrealizowanych projektów i przedsięwzięć, a przede wszystkim zadowolenia i wielu życzliwych osób wokół siebie.
Przed nową przewodniczącą nowe możliwości i nowe wyzwania. Od jakiegoś czasu obserwuje się problem odpływu członkiń z kół gospodyń, starzenie się struktur, spadek zainteresowania uczestnictwem w życiu stowarzyszeń NON Profit. Szonowickie koło jest o tyle w szczęśliwej sytuacji, że przekrój wiekowy członkiń jest bardzo zróżnicowany. Są osoby młode, w średnim wieku oraz osoby starsze o sporym życiowym doświadczeniu. Nowa Przewodnicząca oraz Zarząd będą musieli znaleźć taką drogę, aby do koła ściągnąć młode, prężne osoby. Dziś oferta koła musi być atrakcyjną formą spędzenia czasu wolnego. Jeśli proponuje się młodym tylko członkostwo w kole, kilka standardowych spotkań w roku to nie zainteresują się tym. Zachętą może być natomiast ciekawy wyjazd poza miejsce zamieszkania, wycieczka z dobrym programem, koncert, spotkanie autorskie, szkolenie, prozdrowotna czy ekologiczna pogadanka, ciekawa prelekcja. Dziś wiejskie gospodynie, podobnie jak ich koleżanki w mieście, są zapracowane, nie mają czasu na pół dnia przebywania poza domem, ale na godzinkę czy dwie zawsze uda im się wyrwać o ile uznają, że oferta jest tego warta . Dla wielu zapracowanych matek istnieje naturalna potrzeba wyjścia z domu, zmiany otoczenia i innego punktu spojrzenia na swoje codzienne życie. W naszym lokalnym środowisku jest wiele wspaniałych społeczników dzięki którym w naszych sołectwach zawsze się coś dobrego dzieje.
Autor Karina Lassak
Barbara K. z KOŁO GOSPODYŃ WIEJSKICH,,WIOSKOWE TRIO,,SZONOWICE
Malwina W.
Serdecznie gratuluję wyboru nowej Pani Przewodniczącej. Trzymam kciuki za dalsze sukcesy i czekamy na kolejne dobre wieści :)
23 sty 2018, 11:11:38
Bożena W. z Koło Gospodyń Wiejskich w Podłężu
Bardzo mądry artykuł. Problem odpływu członkiń z kół jest obecnie niestety dość powszechny, tylko te koła, które otwierają się na potrzeby współczesnych kobiet, mają szansę na przetrwanie. Bo nie o to chodzi, by się tylko pokazać gdy trzeba, ale by móc oderwać się od rzeczywistości, oraz by miło i pożytecznie spędzić czas. Życzę powodzenia. Pozdrawiam.
23 sty 2018, 12:40:50