0 0
Kłosuj Komentuj Ulubione

„Cztery łapy”

Dom bez zwierzaka jest tylko pustym mieszkaniem… Pies, kot, chomik czy króliczek – dziś temat szczególnie miły dla miłośników futrzanych domowych zwierzaków. Różnią się wszystkim, od wyglądu po charakter czy rasę, jedno, co ich łączy to bezwarunkowa miłość do właściciela, który jest często ich całym światem. Najlepszy przyjaciel? Zabawka na chwilę czy poduszka emocjonalna na trudy życia? Niech przemówią nasi czworonożni towarzysze!

Kochane czworonogi! I kundelki i buldogi… Jak oprzeć się miłości, gdy w psim sercu zagości?

Psiarz czy kociarz? Zdecydowanie pieski zajmują pierwszą pozycję w moim sercu. Choć sam nigdy w bloku nie miałem żadnego zwierzaka to moja miłość do nich była zakorzeniona od dziecka. Rodzice wychodzili z założenia, że mieszkanie w bloku to nie jest dobre miejsce dla psa, a może po prostu nie chcieli się przywiązywać. Na szczęście, jak już wiecie całe dzieciństwo, każdy weekend i wakacje spędzałem na wsi u dziadków i tam miałem swoje kochane psiaki. Trochę ich było i choć pamięć już nie ta, to są takie, które zawsze będą we wspomnieniach. Jestem człowiekiem, który zwierzęta kocha bardziej niż ludzi, ich los zawsze chwytał mnie za serce, bo to są tylko niewinne istoty, za które jesteśmy odpowiedzialni. Moje psiaki na wsi to miały ze mną naprawdę dobrze. Za każdym razem, gdy przyjeżdżałem na wieś to pierwsze co robiłem to witałem się z nimi a później z dziadkami. Pożegnanie wyglądało tak samo, gdy miałem odjeżdżać dostawały buziaka z obietnicą, że niedługo wrócę. Choć wszyscy wiemy, że są takie spotkania, o których nie wiemy, że były ostatnim. Jest taki filmik w internecie: Trafiasz do nieba, a pan Bóg mówi, że „ktoś tu na Ciebie czekał” i biegnie do Ciebie piesek po łące, a w tle muzyka z filmu „Uwierz w ducha”. Na samo wspomnienie się wzruszam i powstrzymuję łzy. Gorąco wierzę w to, że tak będzie i gdy nadejdzie mój czas oprócz dziadków przywita mnie całe stado cudownych zwierzaków i wtedy będę mógł powiedzieć, że „jestem w niebie”.

Miłość to szczekanie i ogona merdanie

Bo rodzina to nie tylko nogi, ale też łapy i sierści kłaki

Pewnego razu, gdy wychodziłem ze sklepu widziałem jak pewna pani mówiła do swojego pieska na smyczy jak do dziecka, w stylu „mój skarbeńku, pańcia już wróciła, mój ty … itp. zdrobnienia. Pomyślałem w tamtej chwili: co za idiotka - tak mówić do psa. Po wejściu do auta uświadomiłem sobie, że to ja jestem wielkim idiotą, gdy przypomniałem sobie jak zwracam się do mojego pieseczka. Obecnie całą moją miłość przelewam na Czakusia, kundelek, który 7 lat temu został wzięty ze schroniska przez rodzinę mojej bratniej duszy. Przysposobiłem go i nazywam synkiem, i tak też traktuję. Za każdym razem nie mogę się doczekać aż go zobaczę. Zawsze, gdy przyjadę wita mnie z daleka i biegnie kręcą swoim tyłeczkiem na prawo i lewo. Jak tu ma się człowiek nie uśmiechnąć na takie powitanie! Z boku patrząc wyglądam jak oszołom, który nigdy psa nie widział. Czakuś ma to szczęście, że ma dwoje kochających go rodziców i dwoje kocich braci, których nie raz chciał zabałamucić – taka to nasza patchworkowa rodzinka.

Puszek okruszek, zadziorny kłębuszek

Dostałem kota w worku! Worek wyrzuciłem, zawartość została

Teraz coś o kotach i ich właścicielach – bo to temat zgoła inny niż psiarze. Nie ma tak charakternych zwierząt jak koty. Gdy właściciel psa wraca do domu – pies się raduje i myśli „mój tatuś wrócił, będzie zabawa”. Gdy właściciel kota wraca – kot patrzy z pogardą i mówi „mój niewolnik wrócił, oby dobre saszety kupił”. To oczywiście tak z przekąsem piszę, ale odzwierciedla istotę tych zwierzaków. Mamy dwa kocury wolno żyjące na dworze. Kochane i wdzięczne. Chodzą własnymi ścieżkami, ale zawsze znajdą drogę do domu na posiłki plus same coś upolują i przyniosą pod drzwi pokazując swoją wdzięczność.

Niestety te milusińskie koty to są tylko wyjątkiem od reguły. Otóż za ścianą w domu żyje ich przeciwieństwo, wabi się Carmel i jest domowym kotem mojej szwagierki. Jest to rasowy kot pod względem pochodzenia, jak również rasowo oddaje ich wredny charakter. Taki paradoks, że najbardziej

Redakcja mojaWieś ..

Udostępnij na facebook!

Przeczytaj również wszystkie artykuły z kategorii >

Z kaszubskim przytupem

Koło Gospodyń Wiejskich w Chwaszczynie działa już ponad 65-lat. Jego życiorys i dorobek wypracowały trzy pokolenia członkiń. To jedno z najstarszych i najliczniejszych kół w gminie Żukowo. Obecnie KGW w Chwaszczynie skupia około 60 członkiń w wieku od 30 do 90 lat. To kobiety z sercem, działające na rzecz społeczności oraz szerzące kulturę Kaszub. Koło powstało 4 marca 1958 r. Inicjatorkami tego były cztery panie: Teodozja Bielawska, Helena Odewalt, Adela Stencel i Małgorzata Trella. A związane to było z aktualnymi w tamtym czasie potrzebami wsi. Koło wychodziło z inicjatywą konkretnej i praktycznej pomocy paniom prowadzącym gospodarstwa rolne, gospodarstwa przydomowe i pracującym zawodowo. Angażowało się w prace społeczne na rzecz wsi i jej mieszkańców. Pełniło także funkcje edukacyjne organizując liczne kursy z zakresu gospodarstwa domowego i rzemiosła. Tradycja i nowoczesność Dzisiaj czerpiemy z doświadczenia wypracowanego przez nasze starsze koleżanki i pielęgnujemy pozostawioną nam przez nie spuściznę. Jednak ze względu na zmieniający się charakter i strukturę naszej wsi zmieniło się też i pole działalności koła, które dotyczy teraz głównie sfery edukacyjnej, towarzyskiej i kulturalnej. Na stałe w kalendarzu imprez koła zagościły: spotkania opłatkowe, spotkania okolicznościowe, zajęcia sportowe i taneczne, warsztaty twórcze i rozwijające, spotkania z ludźmi kultury. Włączamy się też czynnie w życie naszej parafii. Bierzemy udział w organizacji pieszych pielgrzymek do Sianowa, przygotowywaniach poczęstunków dla pielgrzymów podążających do Wejherowa i Częstochowy, oprawy Mszy Świętych, parafialnych i sołeckich uroczystości. Stałą pozycją w kalendarzu wydarzeń koła jest konkurs ogródków pod hasłem „Więcej owoców, warzyw i kwiatów” – rozgrywany od 1969 r. oraz konkurs „Piękna Wieś”. Oba te konkursy wnoszą bardzo dużo w estetykę naszych obejść i wsi Na turystycznych szlakach W 2006 r. członkinie koła powróciły na turystyczne szlaki. Podróżując – zaglądamy w różne zakątki naszego kraju, a z każdym rokiem na mapie Polski przybywa miejsc w których już byłyśmy. Od 2003 r. bierzemy udział w Turniejach KGW. Nasze koło brało udział w turniejowej zabawie niemal we wszystkich dotąd rozegranych turniejach gminnych. Wielokrotnie udało nam się zdobyć tytuł zwycięzcy turnieju. W turniejach na szczeblu województwa zaszczyt reprezentowania gminy i powiatu przypadł nam ośmiokrotnie – na osiemnaście dotychczas rozegranych turniejów wojewódzkich. Tu również osiągnęłyśmy sporo (lata 2005 i 2010 – Grand Prix, rok 2004 – II miejsce, rok 2009 – III miejsce). Kolejnym znaczącym i niezapomnianym wydarzeniem – o którym należy tu wspomnieć – był dla nas dwukrotny udział koła w Ogólnopolskim Festiwalu „Polska od kuchni” (2022 i 2023r.). Wydarzenie to zgromadziło reprezentantki kół z terenu całej Polski. Zjazdowi towarzyszyła impreza plenerowa – jarmark kulturowy. Barwne stroje ludowe, mniej lub bardziej zrozumiałe gwary, ludowe pieśni, piosenki, rzemiosło, przysmaki kuchni z różnych regionów – na długo pozostaną nam w pamięci. Same – prezentując nasze piękne kaszubskie stroje oraz posługując się językiem kaszubskim – starałyśmy się być dobrymi ambasadorkami naszej małej Ojczyzny – Kaszub. W 2022 roku dzięki pozyskanemu grantowi z programu EtnoPolska zaprojektowałyśmy i wykonałyśmy stroje użytkowe inspirowane pięknem kaszubskiego haftu na co dzień. Od tego czasu przy ważnych uroczystościach występujemy w oryginalnych sukienkach nawiązujących swoim krojem do fasonów obowiązujących na dawnych Kaszubach i wykończeniem do motywów haftu kaszubskiego. Hafciarskie tradycje Kółko hafciarskie – stworzono – a właściwie reaktywowano w 2008 r. Historia haftu w chwaszczyńskim kole sięga roku 1959, kiedy to pod czujnym okiem nieocenionej pani Małgorzaty Trella – pełniącej funkcje instruktora i opiekuna grupy – zorganizowano pierwszy kurs haftu kaszubskiego. Sztuką haftu zainteresowało się liczne grono pań. Uczestniczki kursu wykonywały prace wykorzystując wzory szkoły żukowskiej. Jednak z czasem powstało wiele nowych wzorów do haftu zwanych chwaszczyńskim. Spotkania odbywały się do końca 1979 r. W naszym kole rozwijamy też swoje pasje i umiejętności artystyczne. W tym celu stworzyłyśmy wspomniane już kółko hafciarskie ale również formację taneczną ROSSA oraz grupę kulinarną. Dziewczyny do tańca i do różańca Formacja taneczna ROSSA powstała w odpowiedzi na jedna z konkurencji turniejowych jaką była rywalizacja wokalno-taneczna. Zaczęłyśmy spotykać się systematycznie aby opracować autorski program występu oraz choreografię. Z roku na rok powstawały kolejne układu taneczne a ilość członkiń naszej formacji systematycznie zwiększała się. Dzięki pozyskiwanym grantom od 2022 roku przygotowywane układy taneczne dokumentujemy w formie nagrania wideoklipów. I tak w ciągu już ponad 10 lat powstały ponad 20 układów tanecznych w tym 3 z tradycyjnymi tańcami kaszubskimi (Polka Grelka zwana tańcem czarownic, Polka Mareszka, Koseder) jak również nowoczesne układy do muzyki m.in. Thiller Michaela Jacksona, Funkytown Lipps Inc., Salsa, Old Town Road Lil Nas X, Perhaps Doris Day. Przez żołądek do serca Po ustępującej pandemii aby na nowo odbudować wzajemne relacje zaproponowałyśmy wśród naszej społeczności organizację praktycznych warsztatów kulinarnych, które są prowadzone pod kierunkiem członkiń koła zaangażowanych w sekcję kulinarną. Warsztaty mają charakter otwarty. Ich celem jest przekazanie wiedzy i rozwój umiejętności kulinarnych wśród pozostałych członkiń koła oraz lokalnej społeczności. Warsztaty są prowadzone w oparciu o tradycyjne potrawy kaszubskie z listy produktów tradycyjnych, prowadzoną przez Ministerstwo Rolnictwa. W ubiegłym roku dzięki uczestniczkom warsztatów ulepiłyśmy przez Świętami Bożego Narodzenia ponad 1000 pierogów a dochód ze sprzedaży naszych wyrobów w całości przeznaczyłyśmy na wsparcie jednej z rodzin wybranej w akcji „Szlachetnej Paczki”. W zdrowym ciele, zdrowy duch W naszej działalności nie zatrzymujemy się tylko na występach i pysznych potrawach. Już ponad rok działa aktywnie grupa sportowo-rekreacyjna, która w każdy piątek spotyka się na wspólnych ćwiczeniach pod okiem zaprzyjaźnionej trenerki i biegaczki. Do naszej aktywności należą również organizowane wspólnie wycieczki rowerowe i aktywny udział ogólnoświatowej grze terenowej geocaching, dzięki której również staramy się promować nasza piękna Gminę Żukowo i powiat kartuski. Nieustannie się rozwijamy i zapraszamy do współpracy wszystkie chętne Panie w Chwaszczyna i okolicy. Nasze drzwi są szeroko otwarte i cieszymy się, że z roku na rok powiększa się nasze grono członkiń i sympatyków Koła. Czytaj dalej

Spacer w świątecznych dekoracjach

W klimacie zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia członkowie zespołu „Pisarzowianki” wybrali się na spacer do Bielska-Białej, by podziwiać i wręcz pławić w magicznej szacie i w tej pięknej świątecznej scenerii Białej i Bielska zaśpiewać ludowe pastorałki, utwory kolędowe i nagrać życzenia dla naszych najbliższych, przyjaciół, sponsorów, włodarzy Starostwa Powiatu Bielskiego, włodarzy Miasta Bielska-Białej i włodarzy naszej Gminy Wilamowice. Zaczęli przy oświetlonej fontannie znajdującej się na przebudowanym Placu Wojska Polskiego w Białej, następnie ulicą 11 listopada ozdobionej girlandami światełek udali się do Reksia zrobionego z tysięcy światełek i przy jego akompaniamencie i oczywiście naszego Kuby zaśpiewali pastorałkę. Nie tylko Reksio przyciągał zainteresowanych, by zrobić sobie fotkę. Po pożegnaniu z Reksiem w radosnym nastroju członkowie udali się na Plac Chrobrego w Bielsku. Tam przy pięknej (tradycyjnej) choince nieopodal zamku Sułkowskich dla zainteresowanych przechodniów (nawet wycieczka szkolna) śpiewali pastorałki oraz częstowali pierniczkami świątecznymi upieczonymi przez panie Donatę i Alicję z Gminnego Centrum Działań Twórczych w Pisarzowicach, promując nasze kochane Pisarzowice. W świetnym nastroju udali się pod koniec dnia do urokliwej kafejki na ciepłą szarlotkę z lodami i bitą śmietaną, gorącą czekoladę i herbatkę przy kominku. Wracając do swoich pojazdów wszystkie panie (nawet Kuba) orzekli, że wyjazd naładował ich pozytywnie i teraz mogą przygotowywać dom do nadejścia Bożej Dzieciny i Nowego Roku 2025. Czytaj dalej

„SŁODKO-STRASZNE”

Jarmark Bożonarodzeniowy „Wesoła Nowina” Gminy Wilamowice za nami, z pewnością pozostaną piękne wspomnienia i zapisane kartki wraz z fotografiami z dwu dniowego Jarmarku. Podczas tych dwu dni było mnóstwo gości; oglądających występy dzieci szkolnych, zespołów nie tylko ludowych, orkiestr dętych, chórów, mażoretki i odwiedzających stragany świąteczne. Zaglądających i zajadających się pysznymi serwowanymi potrawami i produktami. Wszyscy wyszli syci nie tylko potraw, ale i ducha,no i oczywiście z prezentami pod choinkę. W tymże Jarmarku wzięło udział nasze Koło Gospodyń Wiejskich ”Strażniczki Tradycji” z Pisarzowic łaskotając podniebienia gości i uczestników Jarmarku słodkimi wypiekami m.innymi:„fałszywym sernikiem, mrugającymi oczkami makowymi, kołoczem pisarzowskim, jabłecznik z Rajskiego Ogrodu”. Ale to nie wszystko, gdyż panie z koła miały wspólne stoisko z pisarzem Pawłem Sylwestrem Więzikiem (mieszkaniec Gminy Wilamowice), który prezentował swoje ostatnie wspaniałe pozycje książkowe;”Klimczoka krzyk” i „Dreszcze Beskidów” i okazało się, że było to stoisko „słodko-straszne”. Drugiego takiego stoiska nie uświadczyło się nie tylko na tymże Jarmarku. Warto też wspomnieć, że na „Wesołej Nowinie” było naprawdę wesoło, były tańce, śmiechy, wspaniała zabawa pod sceną dzieciaków podczas skocznych pastorałek i kolęd ludowych w wykonaniu Z.R.”Pisarzowianki”. Nie zabrakło jesiennego słoneczka, które pieściło swoimi promieniami plecy występujących pań. Zawitał także Mikołaj głaszcząc tych grzecznych, a tym niegrzecznym nakazał poprawę do przyszłego roku. Serdeczne podziękowania należą się organizatorkom z M-GOK Wilamowice i pomagających przygotować teren Jarmarku. Art.C.Puzoń foto Kaja Czytaj dalej

Trwa przekierowywanie...

Trwa przetwarzanie ...

Twój kłos został poprawnie oddany!

Twój kłos został usunięty!

Wystąpił błąd podczas kłosowania. Twój kłos nie został oddany!

Plik jest zbyt duży, dozwolona wielkośc to max 10MB.

Aktualnie trwa modernizacja sklepu.
Zapraszamy już wkrótce!

Korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies.

Zamknij