O nas
Historia
Historia Koła Gospodyń Wiejskich w Lubzinie ...
Koło Gospodyń Wiejskich w Lubzinie ma bardzo długą historię. Pomimo tego nie udało się uzyskać żadnych dokumentów, dotyczących jego powstania i istnienia. Poniższy opis będzie więc oparty na podstawie ustnych wspomnień poprzedniej przewodniczącej Koła pani Cecylii Mazur.
Według przekazu ustnego Koło Gospodyń Wiejskich w Lubzinie istniało już przed wojną – najprawdopodobniej od 1932 r. Nie ma bliższych danych, kto nim kierował i czym się zajmowało.
Po wojnie pierwszą przewodniczącą organizacji została Helena Łętek – żona miejscowego kowala. Po niej tę funkcję sprawowały Maria Piłat, Maria Szczęch, a od 1969 r. Cecylia Mazur, która ze względu na stan zdrowia zrezygnowała z funkcji w 2000 r. W tym czasie Koło niemal całkowicie zawiesiło swoją działalność. Jego reaktywacja nastąpiła dopiero w 2005 r.
Z wspomnień pani Celiny Mazur wynika, że kobiety chętnie zgłaszały przynależność do Koła, były aktywne, nie żałowały czasu na prace społeczne na rzecz miejscowego środowiska. Zajmowały się między innymi rozprowadzaniem wśród gospodyń piskląt (kury, kaczki, indyki), których liczby osiągały rocznie po kilkanaście tysięcy sztuk.
Mieszkańcy Lubziny na dożynkach.
Na zdjęciu znajdują się m. in. Maria Szczęch, Katarzyna Szafraniec, Eugeniusz Bielatowicz, Władysław Szpara i Magdalena Paruch.
W 1970 r. z inicjatywy Koła została uruchomiona zlewnia mleka. Mieszkańcy Lubziny mogli sprzedawać w swojej miejscowości nadwyżki mleka i dzięki temu wesprzeć choć trochę biedne wiejskie budżety domowe.
W tym samym czasie Koło utworzyło wypożyczalnię naczyń. Przedsięwzięcie to rodziło się w wielkich bólach, bowiem zdobycie każdego talerza, garnka czy łyżki stanowiło wynik ogromnych starań i załatwień, gdyż ówczesny rynek był bardzo ubogi w te przedmioty. Wypożyczalnia była wielkim dobrem dla środowiska. Korzystały z niej nie tylko członkinie Koła przy organizowaniu imprez, ale również inni mieszkańcy przy okazji wesel, zabaw i innych uroczystości.
Koło Gospodyń zajmowało się różnymiformami dokształcania w środowisku. Organizowane były kursy przysposobienia rolniczego, gotowania, pieczenia, przetwórstwa, haftu, kroju i szycia itp. Ponadto odbywały się liczne zabawy taneczne, spotkania i pogadanki. Stanowiły one zarówno formę dokształcania, jak również umożliwiały wiejskim kobietom pewną formę rozrywki, możliwość wyjścia z domu i spotkania się z innymi gospodyniami.
Mieszkańcy Lubziny na dożynkach.
Na zdjęciu m. in. Katarzyna Szafraniec, Maria Szczęch, Maria Marć, Jakub Marć, Zofia Paruch i Jan Pociask.
Tak przedstawia się w wielkim skrócie działalność Koła Gospodyń Wiejskich w Lubzinie od lat powojennych do lat 90-tych ubiegłego wieku.
Barbara R. z Koło Gospodyń Wiejskich Lubzina